A co do twojego grzybka to mam chyba swoją tezę, bo o ile pamiętam to mówiłeś, że coś Ci wpadło do turbiny i musiałeś wymienić, to może właśnie był ten grzybek z EGR'a.
nie to nie miało nic wspólnego z turbiną, którą owszem naprawiałem, ale duuuuużo wcześniej. ponadto grzybek z EGR jest na tyle duży, ze nie wpadnie do komory spalania - sprawdzałem, dziury są zbyt małe, a następnie przez wydech do turbo.
a to co mi wleciało do turbiny - wyglądąło jakby jakaś mała podkładka z fazką o średnicy ok. 1 cm i otworze wewnątrz ok. 2 mm + drucik/sprzężynka. za cholerę do dziś nie wiem co to mogło być.
_________________ PZDR.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 19:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 110 Skąd: Krakow
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 16:23
hmm..ciekawe, byłem przekonany ze to coś z układem paliwa albo z EGR - a tu proszę...
Przepływka
Posypała się już doszczętnie-na kompie wyszlo, że praktycznie w ogóle już nic nie puszczała
A miałem ją wymienić rok temu - bo już pokazywało ze coś się z nią dzieje..
Po odpięciu i kilkuset kilometrach - tfu tfu - jak na razie wszystko ok
Dzis odebralem samochod z serwisu bylem zaskoczony gdy cos zobaczylem ale to pozniej. Najpierw opisze pokrotce co mnie spotkalo, otoz 26 lutego zatankowalem Roverka na pobliskiej stacji benzynowej Tesco - 47 litrow diesla. Przejechalem 100 mil czyli ok. 160 km na tym paliwie po czym samochod zaczal tracic moc, gasnac do czasu gdy juz calkowicie nie moglem odpalic silnika. Auto na lawete do serwisu i czekam na telefon. W poniedzialek (01 marca) zadzwonili i powiedzieli, ze trzeba bedzie wymienic pompe paliwa, ktora znajduje sie w zbiorniku paliwa lacznie z druga czescia (patrz na ponizsze zdjecie) - nie wiem jak to sie nazywa - po odczycie komputera wyszly bledy 'Niskie cisnienie w ukladzie paliwowym'. Pozniej znowu dzwonili, ze niestety musza wymienic druga pompe paliwa, ktora znajduje sie przy akumulatorze. Dzis bylem odebrac Roverka i baaaardzo sie zdziwilem gdy pokazali mi czesci, ktore zostaly wymienione. Pompa paliwa z baku byla tak brudna jakby ktos szpachelka nalozyl bloto (zdjecia ponizej), powiedziano mi rowniez, ze druga pompka ta przy akumulatorze po prostu sie zatarla, ze wzgledu, ze pompa z baku nie podawala paliwa, a takze przepalony byl bezpiecznik. Zapytalem sie jaka mogla byc przyczyna takiego syfu w ukladzie paliwowym odpowiedz z ich strony byla bardzo prosta: ZLEJ JAKOSCI PALIWO. Przypomne, ze przy 76000 milach wymieniana byla juz pompa paliwa w baku do tego zbiornik paliwa zostal sciagniety, przeczyszczony i zalozony z powrotem. Powiedziano mi rowniez, ze zbiornik paliwa jest plastikowy, wiec nie ma tu problemow z korozja, ktora moglaby zapchac filtr pompy. Poprosilem o zatrzymanie wymienionych czesci w serwisie oraz otrzymalem probke paliwa z baku. Jedno mnie tylko zastanawialo dlaczego nie oproznili prawie pelnego baku z tego paliwa oraz dlaczego bak nie zostal przeczyszczony z tego syfu. Powod byl prosty: niezaprzeczalny dowod na to, ze paliwo ciagle znajduje sie w samochodzie wlacznie z syfem. Zadzwonilem do swojej ubezpieczalni opowiedzialem wszystko co sie stalo, poprosili mnie o zachowanie czesci, ktore zostaly wymienione przy naprawie (zostaly w serwisie), dane kontaktowe gdzie samochod byl naprawiany oraz gdzie zostalo zatankowane paliwo, a takze o przeslanie faktury za naprawe Roverka. Bylem rowniez na stacji Tesco gdzie zlozylem skarge, powiedziano mi, ze ich ubezpieczalnia skontaktuje sie ze mna. Po powrocie do domu stwierdzilem, ze lepiej bedzie jesli Roverka nie bede uzywal do czasu, az sprawa sie nie wyjasni (wizja przez inspektora?) oraz, ze jezeli w baku znajduje sie ciagle paliwo z syfem, ktore prawdopodobnie narobilo tyle szkod moze narobic to samo po krotkim badz dluzszym uzytkowaniu samochodu. Powtornie zadzwonilem do ubezpieczalni proszac o auto zastepcze - czas oczekiwania do przyszlego wtorku.
Na tym koncze ten krotki wywód i czekam na dalszy tok postepowania tej sprawy. Jesli macie jakies sugestie czy pomysly to z checia przeczytam.
Aktualny koszt: 765 funtow + czekajaca wymiana zbiornika paliwa na nowy badz przeczyszczenie go. (moze jakies pomysly?)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 110 Skąd: Krakow
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 23:42
Ulala dHaNi, no to rzeczywiście się zasmarkało wszystko nieźle..
Oby wszystko skończyło się pomyślnie.
Mombrey napisał/a:
A ja caly czas tankuje na Tesco :-(
Ja za to się oduczyłem - odkąd tak naprawdę usiadłem i popatrzyłem jaka rzeczywiście jest różnica w cenie miedzy np Tesco a Vpowerem Shella..
Tak naprawdę jeśli na jednym tankowaniu mam oszczędzić 4 czy 5 złotych - i robić to ze dwa, trzy czy cztery razy w miesiącu...
to dochodzę do wniosku, ze naprawdę jest spooooro innych sytuacji, w których wydaje znacznie więcej - i to często zupełnie bez sensu i potrzeby
Ja za to się oduczyłem - odkąd tak naprawdę usiadłem i popatrzyłem jaka rzeczywiście jest różnica w cenie miedzy np Tesco a Vpowerem Shella..
Tak naprawdę jeśli na jednym tankowaniu mam oszczędzić 4 czy 5 złotych - i robić to ze dwa, trzy czy cztery razy w miesiącu...
to dochodzę do wniosku, ze naprawdę jest spooooro innych sytuacji, w których wydaje znacznie więcej - i to często zupełnie bez sensu i potrzeby
Tylko ja mam ten problem, ze zona ma "jako dodatek do pensji" karte do tankowania Tesco. Mam zrezygnowac z praktycznie darmowego paliwa? Juz mysle o jakims zbiorniku/odstojniku, zeby bezposredno w bak nie lac.
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 10:50
Mombrey, nie wierzę w to, że paliwo w UK jest gorsze. Już nie raz ojciec lał paliwo z różnych źródeł, fakt był taki, że na rym "różnym" auto nie jechało tak fajnie, a po tankowaniu Verwy to było inne auto. Ale nigdy nie zdarzyło mi się, żeby zawaliło tak zbiornik. Wymieniana była pompka w baku, bak był czysty.
Moim zdaniem po prostu padła Ci pompka przy aku. to był powód. Nie żadne złe paliwo, ani syf, czy tym podobne ustrojstwo w baku. Po prostu padła pompka, nie podawał paliwa i już. A możliwe, że pompka w baku, którą Ci wymienili jest dobra. Sprawdź ją na krótko.
Rowan, to nie mi padla pompka.
Ja tylko obawiam sie o paliwo z Tesco, poniewaz tylko tam tankuje.
ernesto napisał/a:
Ja za to się oduczyłem - odkąd tak naprawdę usiadłem i popatrzyłem jaka rzeczywiście jest różnica w cenie miedzy np Tesco a Vpowerem Shella..
Tak naprawdę jeśli na jednym tankowaniu mam oszczędzić 4 czy 5 złotych - i robić to ze dwa, trzy czy cztery razy w miesiącu...
to dochodzę do wniosku, ze naprawdę jest spooooro innych sytuacji, w których wydaje znacznie więcej - i to często zupełnie bez sensu i potrzeby
Moze cos w tym jest.
Myslisz, ze tu nie pracuja Rosjanie, Litwini, Polacy?
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 11:29
Mombrey, wiem, że nie Tobie padła, trochę się rozpędziłem i zapomniałem dopisać do kogo pisze w dalszej części postu, sam początek był do Ciebie
Dam-Kam, ja myślałem raczej, żeby od drogiej strony, ale to mało realne.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 18:24
Dam-Kam, nigdy tego nie zauważyłem, zbyt zaganiany jestem, jak widze długi post, to czytam co drugie zdanie i odpowiadam, często ostatnio tak bywa, że są nieporozumienia przez to, no niestety.
Przepaszam...
przyłączę się do tematu ... nie mam co prawda tak jak dhani i fakt faktem nie sprawdziłem jeszcze przepływki ale moje autko pali bardzo ladnie i na 1 dziala prawidłowo, natomiast po zmianie biegu na 2 - dostaje jakby muła - prawdziwego tak jakby autko blokowało do ponad 2200-2400 obrotow ale potem idzie troche lepiej ale nie czuje wlaczania sie turbo.. potem juz jest mniej wiecej ok ... najgorszego muła ma na 2... to mnie zastanawia ... mam 407 1.6 hdi rowniez i dotad myslalem ze to jest mul - ale moj r75 go przebija ... musze sprawdzic te przeplywke - no i jeszcze sprawdze turbo czy przewody sie preza, moze gdzie jest waz nieszczelny ....
[ Dodano: Pon Mar 09, 2009 23:45 ] dHaNi, jakie pomysly? Musisz wyczyscic zbiornik. Jezeli udowodnisz ze to od paliwa Tesco to zrobisz to na ich koszt.
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Miałem identyczne objawy o których piszesz.
Kiedy mi się to przytrafiło, zacząłem przeglądać forum. Czytając różne posty doszedłem do wniosku, że to któryś z czujników tj położenia wału, lub temperatury. We własnym zakresie więc wymieniłem powyższe i...nic, bez zmian.
W końcu zaturlałem go do mechanika który w pierwszej kolejności sprawdził ciśnienie w przewodach paliwowych i wyszło o połowę za słabe.
Nową pompe kupiłem bardzo tanio, bo wyszło niecałe 170 zł od TomaTeam z warszawy i wszystko teraz gra.
Tak się rzeczy miały przynajmiej w moim przypadku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum