Wysłany: Pon Cze 27, 2016 12:57 [75] Silnik gaśnie brak mocy
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam. Od pewnego czasu na zimny silniku (ranne odpalenie) auto traciło moc... nie miało siły jechać z dnia na dzień było coraz gorzej. Po odpaleniu kręcił się do 2 tys obrotów tylko. Po lekkim rozgrzaniu i mocniejszym gazowaniu było wszystko dobrze. Na dzień dzisiejszy auto zapala normalnie ale za ok 20 sekund gaśnie. Dodając gazu jeszcze bardziej się dusi i nie chce się wkręcić powyżej 1 tys obrotów. Wymieniłem filtr paliwa wyczyściłem EGR nic nie pomogło. Pompka paliwo pompuje filtr odpowietrzony... Miał ktoś podobny problem??
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 12:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Odlaczylem kabel od czujnika przepływomierza dalej to samo... Chyba będę musiał kupić ten kabel i podłączyć go pod kompa.... Sprawdze jeszcze pompkę pod tylną kanapą.
[ Dodano: Sro Lip 06, 2016 20:03 ]
kupiłem kabel zainstalowałem program i oto moim oczom okazały się te oto błędy
Rozwiń plusikami. Przepływomierz rozumiem masz odpięty? A czujnik ciśnienia doładowania? Pompy paliwa obie pracują prawidłowo?
Wejdź w livedata i patrz na 'ciśnienie paliwa wstepnego' jakie jest jak 'włączysz' zapłon i spróbujesz odpalić (i skasuj te błędy i zobacz, które wrócą).
Przepływomierz odpinalem i odpalem auto pewnie dlatego ten błąd... Błędy skasowalem auto odpalilem gasło... Jutro jeszcze sprawdzenie te live data to dam znać co i jak bo dziś nocka
[ Dodano: Pią Lip 08, 2016 21:38 ]
Poprzednio usunąłem wszystkie błędy i już ich nie ma... Po wejściu w livedata nic nie wyświetla.. Czytałem temat na forum kolega miał podobny błąd p1255 może to pompka niskiego ciśnienia?? Dziś odpalilem auto i chodziło z minutę po czym zgasł... Która to jest ta pompka niskiego ciśnienia??? Ta koło filtra paliwa? A może padła ta pod siedzeniem? I dlatego gasnie
Ja ostatnio zacząłem się zagłębiać w temat i możliwe, że przyczyną jest zaworek zwrotny zamontowany między filtrem i pompą (jest doskonale widoczny i łatwo dostępny, z boku skrzynki akumulatora).
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Mar 2016 Posty: 6 Skąd: Ojrzanów
Wysłany: Sro Lip 13, 2016 09:38
A ja ostatnio na próbę w ogóle wywaliłem ten zawór, bo i tak puszczał w dwie strony i do tego wyciekało na zewnątrz na łączeniu białej i czarnej części. Węże zaślepiłem śrubami i ścisnąlem opaskami. Ciśnienie w toafie z 3,3 bara skoczyło do 4,25 i stoi. Na razie nie widze minusów tego rozwiązania. Dodam, że na uniwersalnym zaworku zwrotnym auto pochodziło przez 1 minute po czym zgasło, a zaworek nie był już zwrotny. Ten nasz zaworek musi chyba dopiero przepuszczać w jedną stronę dopiero przy zadanym ciśnieniu np. 3,5 bara, uniwersalny się nie nadaje.
A ja ostatnio na próbę w ogóle wywaliłem ten zawór, bo i tak puszczał w dwie strony i do tego wyciekało na zewnątrz na łączeniu białej i czarnej części. Węże zaślepiłem śrubami i ścisnąlem opaskami. Ciśnienie w toafie z 3,3 bara skoczyło do 4,25 i stoi. Na razie nie widze minusów tego rozwiązania. Dodam, że na uniwersalnym zaworku zwrotnym auto pochodziło przez 1 minute po czym zgasło, a zaworek nie był już zwrotny. Ten nasz zaworek musi chyba dopiero przepuszczać w jedną stronę dopiero przy zadanym ciśnieniu np. 3,5 bara, uniwersalny się nie nadaje.
To by tłumaczyło, dlaczego ja mam 4,25bara na pompie.....
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Mar 2016 Posty: 6 Skąd: Ojrzanów
Wysłany: Pią Lip 15, 2016 11:54
to może zamiast zaworka zwrotnego który kosztuje nie wiadomo ile, wystarczy wstawić homemade przelotke o mniejszej średnicy , ciśnienie za pompą powinno skoczyć do wartości w zależności od średnicy dziurki. Dziś wytoczę sobie takie coś i sprawdze czy coś sie polepszy. Czujnik też stawiam widzi do 4,25 , jednak dużo wiecej niż te 4,25bar pewnie nie ma z racji że pompa maks daje 5 bar. Przy wiekszym oporze za pompą pewnie jej wydajność dodatkowo spada. Obstawiam ze może w układzie jest 4.5-4.7 bara , węże nie pękają to tragedii nie ma.
Cytat:
Granic, zawór jest dla zabezpieczenia pompy. Przy zbyt wysokim ciśnieniu może się przegrzewać.
to pewnie prawda ale nie wiem dla czyjego bezpieczęnstwa, zakładam że skoro pompa jest przystosowana do tłoczenia danego ciśnienia w moim przypadku 5 bar, to nie ma zagrożenia że nagle stanie w płomieniach przy zadanej wartości pracy . Ciśnienie bierze się w końcu z tego że za pompą musi być jakiś opór. Pompa i tak wytworzy ciśnienie tylko do granicy jej możliwości, potem zacznie" przepuszczać" i ciśnienie się ustabilizuje.
Jak dla mnie trzeba wybrać albo dajemy pompie fory i dajemy jej pompować do 3,25 i aucie brakuje paliwa przy bucie, albo zmuszamy ją do tego do czego została stworzona czyli do pompowania do 5 bar. Mogę być królikiem doświadczalnym i tak wożę drugą pompe w bagażniku, a gaśnice też mam
Ciśnienie w układzie jest tylko po to, By zapewnić pompie CR stały dopływ paliwa, ktorym jest smarowana. I producent za bezpieczna granicę minimalna uznał 3bary.
To ze pompa pompuje 4 lub 5 bar nie ma znaczenia, bo nie o ciśnienie chodzi a o wydajność w litrach.
Tutaj macie wykres wydajności naszej pompy.
Przy 3 barach mamy 220l/h
Zaworek odciąża pompę bo po co ma pracować na Maksa.
A z drugiej strony poniżej zadanego ciśnienia zostaje zamknięty przez co układ działa prawidłowo.
Za resztę odpowiada pompa CR i zawór sterujący.
Nie rozumiem tej gonitwy o bary na pompie wstępnej, skoro u mnie nawet przy spadku do 2.8 bar z pedalem w podłodze pompa CR dawala 1450 bar na listwie(standard dla Cr 1 generacji 1350bar)
Dzisiaj rozgrzebałem ten zaworek i powiem szczerze - niezła katorga. Metalowy element, który spaja wszystko w całość jest wykonany z grubej i stosunkowo twardej stali. To co ktoś opisywał na forum BMW, że da się małym śrubokręcikiem podważyć to kompletna bzdura. Mi otwarcie przy użyciu różnych narzędzi zajęło ok. godzinę
Zawór oczywiście nie pracował prawidłowo, bo dmuchając z jednej i drugiej strony było czuć tylko niewielki opór.
Syfu wewnątrz nie było żadnego, ale były widoczne ubytki/odciski po jakiś nieczystościach. Co się dało stoczyć to się stoczyło, "talerzyk" przeszlifowany drobnym papierem ściernym.
Jakoś udało mi się całość złożyć do kupy i teraz ciśnienie z niecałych 3,5bar na jałowych wzrosło do 4,2 i dochodząc do odcięcia spada do ok. 3,8bar.
ALE... nie ufam kompletnie temu metalowemu pierścieniowi. Zaworka szukałem i nigdzie tego konkretnego modelu nie znalazłem (na Allegro jest cała jedna używka). Najbliżej będzie chyba to: https://www.motointegrato...s-pries-112-283
[ Dodano: Wto Lip 26, 2016 10:30 ]
OK, ten zaworek z linku powyżej to nie to. Jest to zwykły zaworek zapobiegający cofaniu się paliwa.
Kupiłem zaworek metalowy na allegro (jest tego pełno, wystarczy w wyszukiwarce wpisać "zawór zwrotny paliwa" - średnica króćców - 8mm).
Gumowy krążek podklejony dotoczoną mosiężną podkładką + dobrana sprężynka odpowiedniej twardości i efekt jest taki, że na jałowych jest 3,9bar i na wysokich obrotach spada do minimum ok. 3,3bar.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Te samochodowe mogą co najwyżej zapałkę zgasić.
