Forum Klubu ROVERki.pl :: [MG ZR 1.4] nieciekawa diagnoza :(
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[MG ZR 1.4] nieciekawa diagnoza :(
Autor Wiadomość
Pat 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 175
Skąd: Jelenia Góra



Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 12:18   [MG ZR 1.4] nieciekawa diagnoza :(

pojechałem dzis do mechanika z tym nierówno chodzącym silnikiem ...

sprawdzili i w 3 nie ma dostatecznego cisnienia ... 12-12,5 w pozostałych .... 6,5 wlasnie w 3 :(
po "doszczelnieniu olejem" pomiar pokazał 16,5 ... powiedzieli mi ze w najlepszym wypadku zawór .. a najgorszym czeka mnie remont silnika :( z wymiana tłoków włącznie ... tak czy inaczej trzeba zdjąc głowice by dalej zobaczyc szczegóły wiec na poczatek 400zł , a jesli sprawdzą sie scenariusze .. powiedział mi facet ze nawet 4k

Czy ktos mial juz z tym do czynienia i moze cos podpowiedziec ... nie wiem co mam robic ... zalamało mnie to powiem szczerze :(
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
Ostatnio zmieniony przez Brt Pią Kwi 03, 2009 13:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 12:18   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
ywis 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 831
Skąd: Wieluń/Łódź

Rover 200

Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 12:22   

To już lepiej zakupić silnik i wstawić taki sam jak masz w tym ZR aniżeli wywalać za naprawę w najgorszym wypadku 4k.
 
 
BoloSr
[Usunięty]






Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 12:39   Re: [MG ZR]nieciekawa diagnoza :(

Pat28 napisał/a:
pojechałem dzis do mechanika z tym nierówno chodzącym silnikiem ...

sprawdzili i w 3 nie ma dostatecznego cisnienia ... 12-12,5 w pozostałych .... 6,5 wlasnie w 3 :(
po "doszczelnieniu olejem" pomiar pokazał 16,5 ... powiedzieli mi ze w najlepszym wypadku zawór .. a najgorszym czeka mnie remont silnika :( z wymiana tłoków włącznie ... tak czy inaczej trzeba zdjąc głowice by dalej zobaczyc szczegóły wiec na poczatek 400zł , a jesli sprawdzą sie scenariusze .. powiedział mi facet ze nawet 4k

Czy ktos mial juz z tym do czynienia i moze cos podpowiedziec ... nie wiem co mam robic ... zalamało mnie to powiem szczerze :(


4k za naprawe to chyab bedzie pozlacal w srodku :)
a tak powaznei to taniej wyslzo by ci kupic uzywany z malym przebiegiem i go wlozyc a ten robic sobie powoli przy okazji zrobic tiuna na nim lekkiego :)
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10906
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 13:03   

Pat28 napisał/a:
prawdzili i w 3 nie ma dostatecznego cisnienia ... 12-12,5 w pozostałych .... 6,5 wlasnie w 3 :(
po "doszczelnieniu olejem" pomiar pokazał 16,5

na mokro we wszystkich było 16,5, czy tylko w tym jednym?
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Pat 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 175
Skąd: Jelenia Góra



Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 13:18   

sTERYD napisał/a:
Pat28 napisał/a:
prawdzili i w 3 nie ma dostatecznego cisnienia ... 12-12,5 w pozostałych .... 6,5 wlasnie w 3 :(
po "doszczelnieniu olejem" pomiar pokazał 16,5

na mokro we wszystkich było 16,5, czy tylko w tym jednym?


tylko w tym 3 sprawdzał
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 17:35   

To pierwsza mozliwosc. http://www.roverki.pl/dow...wdownload&cid=9 (wejdz w biuletyny servisowe i to jest pierwszy) jest to informacja o odkladaniu sie nadaru na trzonkach zaworow i niedomykaniu,efekt brak kompresji i wypadanie zaplonu,nierowna praca.Mi silnik stracil sprezanie dwa razy bez wczesniejszej nierownej pracy,po prostu nie odpalil rano,zakrecil jak przy zerwanym pasku rozrzadu.Powodem bylo zawieszenie sie popychaczy(lekko nie domknely zaworow),ale to wynika z histori mojego autka bo to byla demowka potem auto zastepcze w salonie Rovera,jak go kupilem to wymiany oleju napewno nigdy nie zrobiono (18800 mil),przed sprzedaza zalano go Castrolem Magnatec i nie wiem czy to wina oleju,czy poprostu ruszyl caly syf z silnika i zatkal popychacze.Po drugim razie zrobilem plukanke i leje tylko syntetyk (obecnie 0w40 M1),i wiecej nie wyciagalem popychaczy.Za pierwszym razem robili mi to na gwarancji i tez zmierzyli brak kompresji na jednym czy dwoch cyl. :/ .Przy pierwszej opcji(tej z nagarem)zalecaja srodek dolewany do paliwa FORTE i troche pogonic silnik,jak to nie pomaga to glowica w gore.To tylko dwie mozliwosci,moze byc to co mechanik stwierdzil ,wtedy nie poganiaj silnika :razz:
 
 
Pat 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 175
Skąd: Jelenia Góra



Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 22:30   

co najlepsze autko dalej jezdzi ... zreszta tak bylo od poczatku ... jutro dzwonie do mariusza i pojade jesli bedzie trzeba do wawy .. skoro w radomiu sa sami specialisci od wszystkiego ( czyt do niczego ) to moze byc roznie z diagnoza .. cos jest nie tak i trzeba zrobic tak by byo dobrze ...
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 22:48   

Pat28 napisał/a:
jutro dzwonie do mariusza i pojade jesli bedzie trzeba do wawy
:ok: :) to jest dobry kierunek ;) Może nie będzie najtniej, ale dobrze zrobione ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
adrian88 




Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 21
Skąd: Bielsko-Biała



Wysłany: Sob Kwi 04, 2009 01:50   

hejka, podczepie się do tematu, bo chyba mam to samo.

Od jakiegoś tygodnia w silniku coś mi stuka, nie pojechałem do mechanika, bo 10zł w portfelu mam do końca miesiąca(redukcja etatów :P ).
Na początku zaczoł mi stukać kiedy poszalałem troche na autostradzie - brałem go na wysokie obroty - ale dopiero jak pare km póżniej stałem juz w mieście w korku.
No a póżniej to już przy każdym odpalaniu słychać klekot, krótko ale jest, i w sumie nie ma znaczenia czy na zimnym czy rozgrzanym, bo nawet w czasie jazdy zaczyna sobie klekotać.

Na mechanice silnika -jak to działa i gdzie co jest- kompletnie się nie znam, ale najbardziej słychać stukanie w miejscu gdzie pisze "injection"
http://roverki.pl/modules...9&orderby=dateD

Dodam jeszcze, że jestem w trakcie HGF'a i gdyby nie to, że mnie zwolnili to już byłby naprawiony :(

Chciałbym tylko, żebyście potwierdzili czy to to samo, a jeśli tak to czy moge z tym jeżdzić ? W sumie gdybym nie trafił na ten temat to dalej był jeżdził i sie nie przejmował :nook:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R25] 2.0 diesel Diagnoza
cobraluis Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 1 Wto Lut 28, 2012 17:18
Szymon199010
Brak nowych postów [214Si] Wyciek diagnoza.
Sk133 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 9 Nie Kwi 24, 2016 14:17
Sk133
Brak nowych postów [R25] Diagnoza kilku usterek
LukaszBDG Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Wto Lis 15, 2011 11:09
LukaszBDG
Brak nowych postów [r214i] Diagnoza pompki paliwa
tomi83 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 12 Pią Sty 17, 2014 16:48
Strus191
Brak nowych postów [R214] Metaliczny dźwięk i problem z diagnozą
goral79 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 7 Sro Maj 18, 2011 17:39
goral79



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink