adam_26, silnik mam po remoncie i był składany zgodnie z ustawą, nikt nie ciapał przy termostacie sylikonem wysokotemperaturowym. Dlatego chciałem uniknąć rozbierania góry. U mnie nie widać instalacji LPG. Przepleciona jest między kolektorami na osobnych wtryskiwaczach. Miałbym więc mnóstwo rozbierania i składania, a w dodatku same kolektory rok temu otrzymały nowe uszczelki, szlify na stykach itd.
_________________ Jam jest MD, władca Dinożaurów
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 30, 2017 17:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
każdy ma tak węże lpg między kolektorami jeśli ma auto z lpg ale to nie ma znaczenia bo całe oba kolektory z tym wszystkim podnosisz i z listwami wtryskowymi i bajlando no ale jak ci się uda bez to wiadomo że mniej roboty
I straciłem kupę czasu na próbie znalezienia dojścia od strony koła, jak było napisane w instrukcji forumowej.
WYMIANA TERMOSTATU V6:
Obowiązkowo musimy mieć termostat z dwiema rurkami przy nim. Ta wchodząca w pompę wody byłą tak krucha ze starości, że pękła przy wyciąganiu. Ktoś już wcześniej nie wymienił ich (inny kolor niż obudowy termostatu) i taki jest tego efekt.
1. Zdejmujemy osłonę silnika (8mm nasadka) oraz pokrywę dolotu (klipsy i dwa wkręty).
2. Zdejmujemy puchę dolotu wraz z filtrem (wchodzi na wcisk, pociąga się ją do góry), wcześniej odkręcając łącznik elastyczny biegnący do przepustnicy.
3. Wyjmujemy akumulator, odkręcamy jego osłonę.
4. Odpinamy NAJPIERW wąż podciśnienia z przepustnicy (jego najłatwiej uszkodzić, objemka w dół, wąż do góry), odpinamy wtyczki, odkręcamy przepustnicę od kolektora (4 torxy, potrzebny długi wkrętak) i opcjonalnie odpinamy linkę. Całość możemy sobie zawiesić, bez zdejmowania takiej rurki dochodzącej od góry (ja przyłapałem trytytką za mocowanie kolumny).
5. Na dole widać wąż, z odpowietrznikiem i inne, lecące równolegle. Trzymają je objemki samozaciskowe. Ściskamy je kombinerkami i zdejmujemy węże tak, by mieć dostęp do termostatu (widać go na tym etapie). Protip: jedna z rurek biegnie w dół. Odpinamy ją najpierw i podstawiamy coś pod spód. Pozbędziemy się płynu bez szczególnego bałaganienia.
5a. U mnie przeszkadzały nieco przewody od gazu, lecące wzdłuż silnika. Spiąłem je trytytką, robiąc miejsce tuż nad termostatem.
6. Odkręcenie bydlaka. Tu się przyda specjalistyczny wihajster: wkrętak z wymiennymi końcówkami, na przedłużce z łamanym łącznikiem i na końcu nasadka 10mm. Chodzi o to, że śruba jest pionowo, a dojście od góry (między kanałami metalowego kolektora) po skosie. Mając jednak przegub tuż nad nasadką i dłuuugą przedłużkę, można bardzo wygodnie to odkręcić od góry.
7. Zdejmujemy najpierw boczne kolanko [rys. 5], (od strony ściany grodziowej, w górę i do siebie), następnie termostat [rys. 3] (od strony chłodnicy, w górę i do siebie), a na końcu rurkę do pompy wody [rys. 7] (do siebie).
Tu na ten moment skończyłem, bo ciemno się robi. Ale wygląda na to, że jutro będzie po robocie, montaż w odwrotnej kolejności. W V6 nie trzeba ściągać koła ani żadnego z kolektorów. Zdejmując puchę dolotu, aku i odsuwając na bok przepustnicę, mamy świetny dostęp do tego. Na tyle dobry, że mogłem bez problemu wyjąć z pompy wody resztki rurki, która w niej została.
Ktoś może mi tylko wyjaśnić, co to za plastikowe opaski na rurce doprowadzającej [rys. 6] są? Wyglądają na jednorazówki. One mają wzmacniać rurkę? Jeżeli tak, to można zastąpić je metalowymi obejmami?
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Czw Lip 06, 2017 21:54
Te opaski na rurce termostatu ustalają jej położenie.
Sensowniej jest zdjąć kolektory aluminiowe i zrobić to jak trzeba. Nie trzeba wtedy też wyciągać akumulatora i jego obudowy.
Bardzo często zdarza się że termostat lub któraś z rurek złamie się przy samym bloki. Wtedy wymaga to dobrego oczyszczenia. Warto też wszystkie te połączenia uszczelnić dodatkowo silikonem, co jest trudniejsze do solidnego wykonania z zamontowanymi kolektorami. Zdjęcie i montaż kolektorów alu to z 15-20 min w sumie, tyle samo zejdzie się z rozkręcaniem przepustnicy od kolektora i wyjęciem Aku z obudową.
te opaski z nową rurką chyba powinny być, ale w sumie sam się zastanawiałem kiedyś co one dają skoro one rutkę ściskają a nie rozszerzają więc na logikę zmniejszają średnicę rurki po zaciśnięciu. Myślę że można solidne tytytytki w tym miejscu założyć tylko najlepiej czarne na wysokie temp .
Sam termostat wymieniony, przy okazji poducha, bo była w "złym" stanie:
Niestety, wujek pomagając mi składać połamał węże podciśnienia (sklejone i wzmocnione) i pociągnął mocno za linkę od przepustnicy TC, przez co jej oplot wypadł z serwa trakcji. A ta nie działa.
Myślicie, że w środku mogło się coś uszkodzić? Nie mam kabla do TOAFa, żeby odczytać ewentualne błędy. Sprawdzałem wszystkie wtyczki, w tym czujnik ABS w prawym kole (było zdejmowane i wtyczka rozpinana). Odłączałem akumulator i nic. Kontrola trakcji po prostu nie działa.
Edit: po zdjęciu pokrywki serwomotoru, mogę poruszać nim palcem (przesuwać zębatkę ciągnąć tym samym za linkę). Nic tam nie chrupie i wygląda na jeden kawałek, choć wiadomo, niewiele przez to okienko widać.
---
Druga sprawa to temperatury. Po naprawie, z włączoną klimatyzacją, płyn chłodniczy oscyluje między 94-99 stopni w trakcie jazdy i na postoju, ok. 25-27 stopni na zewnątrz. Wentylator pracuje praktycznie tylko na wyższych obrotach (zawsze tak było), choć rzecz jasna 1. bieg działa (sprawdzone). Jeżeli stoję na światłach i wentylator schłodzi nieco płyn w chłodnicy, a następnie ruszę i pompa przetłoczy go przez silnik, to temperatura potrafi spać do 91 stopni.
Taki zakres pracy Vki jest w normie? Test (przez poz. 7 w licznikach) zrobiłem na trasie z Częstochowy do Chorzowa, a następnie powrót przez Łódź do Warszawy, więc całkiem sporo kilometrów po mieście, na krajówkach i autostradach. Długa jazda z wciśniętym gazem, hamowanie silnikiem itd.
witam.widzę ze tutaj wypowiadaja sie osoby z silnikiem 2.0cdti 2,0 cdt ja mam ten drugi.i pytanie brzmi czy miejsce i opis montażu jest ten sam.interesuje mnie tez ten dodatkowy termostat wkladany do weza.wypowiada sie forumpowicz z silnikiem 2,0cdti a czy bedzie pasowl do mojego,
Jakiś sprawdzony sposób jak najszybciej to wymienić? Wyjmować termostat? W sumie nie wiem jak się do tego zabrać ale dziś po południu idę działać. Jeszcze może ktoś kojarzy, jakiś czas temu widziałem zdjęcie/schemat na którym były wszystkie rurki aluminiowe z pokazanymi miejscami w których są przykręcone. Może ktoś podesłać jak znajdzie?
chodzi o diesla?
to niestety szybkich metod jako takich brak. Trzeba podnieść prawą stronę silnika na tyle, żeby dało się wtyknąć klucz. Zatem trzeba odkręcić prawe poduchy (ósemki chyba nie odkręcałem, ale nie dam głowy że to dla niej zdrowe- i tak wymieniałem zaraz później na PU). Paska nie trzeba zdejmować, nie zaszkodzi trochę płynu spuścić i tyle. luzu tam nie ma na pewno.
co do schematu to na pewno jest w RAVE.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Tak diesel. Ehh nie posiadam RAVE Czyli muszę po prostu postępować tak jak przy wymianie termostatu i na pewnym etapie zmienić oring ?
#Edit: Ok, ogarnąłem RAVE, już wiem jak za to zabrać, chociaż tego schematu i tak nie znalazłem, trudno jakoś sobie i tak poradzę. Dzięki.
#Edit2: Do oringa dostałem się bez odkręcania łapy, i bez podnoszenia silnika, ale po założeniu nowego oringa 20x2,5 dalej cieknie, próbowałem też z oringami 19x2,5 / 19x3 / 18x3 i dalej cieknie. Nawet podczas dmuchania w zbiornik od płynu chłodniczego słychać w tamtym miejscu syczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum