Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620 SDI] Turbina. Brak Mocy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620 SDI] Turbina. Brak Mocy
Autor Wiadomość
Koju 




Pomógł: 21 razy
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 350
Skąd: Kozienice



Wysłany: Sro Lip 27, 2011 22:41   

Baros napisał/a:
jesteśmy w stanie zregenerować koszt od 550zł brutto( sprawdzenie co jej dolega rozebranie wypiaskowanie wymiana uszczelniaczy wyważenie

Tak to jest podstawa w regeneracji,piaskowanie,uszczelniacze plus wyważanie.
Resztę pewnie zdiagnozują po rozebraniu i oględzinach ale nie koniecznie będzie wszystko do wymiany - chyba wałek jest najdroższy z tej całej imprezy.
_________________
Porażka jest szansą na to,aby zacząć jeszcze raz-inteligentniej...
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Lip 27, 2011 22:41   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Baros 



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 41
Skąd: Stargard



Wysłany: Czw Sie 04, 2011 17:46   

Kurczę.
Ja mam jednak wątpliwości co do tej turbiny...

Wymieniłem Napinacz... Teraz jeżdżę Autem I tak jakby mniej odczuwam braku mocy a czasami tak jakby załapywał odpowiednio.
Więc może Turbina jest sprawna?

A więc może być tak że:
Od spodu mam wszystko zachlapane olejem czego przyczyną nie musi być turbina tylko np. uszczelniacz na wale ? (już wcześniej go robiłem bo były wycieki spore)

Brak mocy oraz głośne huczenie może być spowodowane po prostu jakimś przelotem powietrza przy zapinkach od węży albo przy tym wężu który jest bezpośrednio przy turbinie? (ponieważ ten wąż ma straszny luz).

Istnieją takie możliwości ?? Muszę się upewnić bo turbiny nie opłaca mi się robić ;s




A druga sprawa..
Jest jakaś możliwość abym samemu zrobił Licznik który nie nalicza mi ile przejechałem KM ? Prędkościomierz i obrotomierz działają tylko po prostu nie nalicza mi ile km przejechane a wolałbym to zrobić samemu.

Oraz czy jest opcja by zrobić samemu aby przy pomocy centralnego otwierało mi
wszystkie drzwi? ponieważ guzik od pasażera strony się przestał otwierać a również przydałoby się to zrobić.
 
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Czw Sie 04, 2011 19:23   

Baros napisał/a:
Brak mocy oraz głośne huczenie może być spowodowane po prostu jakimś przelotem powietrza przy zapinkach od węży albo przy tym wężu który jest bezpośrednio przy turbinie? (ponieważ ten wąż ma straszny luz).

Istnieją takie możliwości ?? Muszę się upewnić bo turbiny nie opłaca mi się robić ;s

nikt tu nie jest jasnowidzem, sprawdź to po prostu sam
 
 
Baros 



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 41
Skąd: Stargard



Wysłany: Czw Sie 04, 2011 19:26   

owszem.

Proszę przecież o poradę czy jest taka możliwość a nie żeby mi ktoś podał od razu szczegółowe informacje co dolega.
 
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Czw Sie 04, 2011 19:32   

no to napiszę, jest taka możliwość
 
 
Baros 



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 41
Skąd: Stargard



Wysłany: Sob Sie 06, 2011 00:36   

no okey. dzięki...


A orientujecie się może Jak mógłbym samemu naprawić ten licznik oraz żeby drzwi od pasażera również się otwierały przy centralnym ??
 
 
 
magill 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 127
Skąd: Wschowa

Rover 600

Wysłany: Czw Paź 06, 2011 13:19   

wyciągnij ten licznik.. rozkręć go i następnie jak dostaniesz się do tych zębatek to pchnij kawałek do przodu ten licznik... Ja tak miałem, aż w końcu się wkurzyłem, rozebrałem, pchnąłem i śmiga ;)
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jeden z poprzednich właścicieli kręcił licznik i na zębatce ułamał się ząbek.. Być może tak samo było u Ciebie...
Wybacz, jeśli Cię zmartwiłem ;)
 
 
 
Baros 



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 41
Skąd: Stargard



Wysłany: Pią Paź 07, 2011 16:16   

już wcześniej to robiłem... wyciągnąłem. Sprawdziłem i pchnąłem do przodu pierwszą zębatkę. Nic to nie dało - wciąż nie działa.

Trzeba wymienić Cały licznik? Czy ma do tego coś ten impulsator znajdujący sie przy skrzyni biegów?
 
 
 
Vornoff 



Dołączył: 02 Lis 2009
Posty: 26
Skąd: Stalowa Wola



Wysłany: Nie Paź 16, 2011 19:47   

Odświeżam temat, gdyż mam dokładnie taki sam problem z moim R600 Sdi. Od jakiegoś czasu zauważam znaczny spadek mocy i głośne świszczenie przy dodawaniu gazu. Kiedy zdejmuję nogę z pedału, świszczenie natychmiast ustaje.
Baros, napisz proszę, czy uporałeś się już z tym, a jeśli tak to co to było. Perspektywa padniętej turbiny też mi nie jest miła:)
Jeżeli ktoś spotkał się już z czymś takim, to bardzo proszę o poradę. Każda będzie dla mnie cenną pomocą.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Nie Paź 16, 2011 20:31   

sprawdź szczelność węży od turbiny ... na 95% masz dziurę gdzieś i stąd to świszczenie i spadek mocy.
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Vornoff 



Dołączył: 02 Lis 2009
Posty: 26
Skąd: Stalowa Wola



Wysłany: Nie Paź 16, 2011 20:41   

Brt - jak zwykle niezmordowany w udzielaniu porad:) - dzięki za szybki odzew. Posprawdzam i dam znać jak coś znajdę.
 
 
hollq 



Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 16
Skąd: Krzeszyce



Wysłany: Pon Paź 17, 2011 14:33   

Ja rowniez podlacze sie do tematu. powyrzej 2,5 tysiaca da sie u mnie zauwazyc taki dziwny swist spod maski. Czy to normalne??
 
 
Vornoff 



Dołączył: 02 Lis 2009
Posty: 26
Skąd: Stalowa Wola



Wysłany: Pon Paź 17, 2011 18:35   

Poszperałem i znalazłem dziurawy element. Niestety fachowo nie wytłumaczę gdzie, gdyż moja wiedza z dziedziny mechaniki jest równa zeru. Po "chłopsku" mówiąc, po prawej stronie silnika (patrząc z nad maski), tuż obok filtra powietrza, idzie grubszy przewód. Jego część między silnikiem a chłodnicą jest gumowa, natomiast przechodząc nad samym silnikiem łączy się z elementem stalowym, by za silnikiem, idąc w dół na powrót przejść do postaci gumowej. Na samym końcu znajduje się coś w rodzaju gumowej redukcji (przejściówki), która z kolei łączy całość z silnikiem. I to właśnie ta redukcja była dziurawa. Wymieniłem to na prowizorkę, tak tylko doraźnie i teraz moc jest ze mną:) aczkolwiek jak depnę trochę bardziej, to słychać niewielkie, stłumione syczenie, czyli za pewne to, co tam wsadziłem nie do końca daje radę. Ale jest dużo lepiej i przy spokojnej jeździe nic nie świszczy i śmiało mogę na światłach spoglądać w twarz kierowcom Matizów. Bez obciachu :grin: . No a w tak zwanym między czasie trzeba będzie szroty zjeździć.
Dzięki i przepraszam za laicyzm.
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Paź 17, 2011 18:50   

Vornoff, chodzi o to?
http://www.tomateam.pl/sk..._dzial=-&c=1567
to nie jest drogie, nie opłaca się używanego zakładać
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Paź 17, 2011 21:47   

na bank o ten element właśnie chodzi :ok: ...
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Vornoff 



Dołączył: 02 Lis 2009
Posty: 26
Skąd: Stalowa Wola



Wysłany: Pon Paź 17, 2011 23:07   

szoso, dokładnie o to. W sumie nie jestem pewien, czy to jedyna nieszczelność tego układu, jaką doświadczam, ale od tego na pewno trzeba zacząć i będziemy widzieć dalej. Oprócz tego, tak jak u kolegi, co temat zakładał, mam silnik ubabrany w oleju. Na pewno cieknie spod filtra. Bardzo prawdopodobne, że skądś jeszcze. Dziwne, bo gdzieś tak z rok temu miałem silnik u mechanika uszczelniany. Ciekło spod napinaczy i jeszcze gdzieś indziej - już nie pamiętam. Potem jak sprawdzał raz jeszcze, to twierdził, że tam skąd robił już nie cieknie, a ja tak sobie jeżdżę od tamtej pory. Ubytek oleju zmalał do granic powiedzmy przyzwoitości :razz: ale widać, że jeszcze czeka mnie batalia na tym polu.
Ogólnie z autka jestem zadowolony. Jeżdżę nim od 2009 roku ale dopiero od jakiegoś czasu, kiedy sam dzięki waszej pomocy do niego zaglądam - a staram się zawsze najpierw sam coś zdziałać - widzę, że było sporo w nim grzebane i zdaje się dużo "na ślepo". Np. nie mam śruby, która jest na schemacie przez Ciebie podlinkowanym - znaczy się, ktoś ją odkręcał :wink: , pokrywa wierzchnia silnika ma poukręcane gwinty (dosyć często musiała być odkręcana), wszystkie plastiki ze środka były wyciągane i to przez jakiegoś mutanta, bo powyłamywane są zatrzaski, szyba przednia była wymieniana albo ściągana z jakiegoś powodu i wstawiana na nowo - pourywane są uszczelki. Takich drobiazgów można jeszcze się dopatrzeć paru. ALE JEŹDZI. Tanio (stosunkowo), wygodnie no i z klasą. Z większych napraw to tylko to uszczelnianie silnika miałem, ale wygląda na to, że to sprawa zastana, a nie nabyta.
Uff, ale się spisałem. Musiałem to z siebie wyrzucić. :razz:
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Paź 18, 2011 09:51   

Przy filtrze oleju często jest mokro niestety ... u mnie przyczyną był uszczelniacz wału korbowego i po części te węże idące z obudowy filtra do chłodnicy oleju. Zerwane gwinty można dosc łatwo naprawić ... u mnie też były już na M10 pogwintowane (fabrycznie jest M6) ... generalnie standardowe usterki ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Baros 



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 41
Skąd: Stargard



Wysłany: Nie Paź 30, 2011 18:45   

ohh... Dawno nie zaglądałem i teraz widzę dużo ciekawości.

Ja swojego problemu wciąż nie rozwiązałem. Fakt sprawdzałem węże ale tylko te tutaj na przodzie. Tam do tyłu nie zaglądałem.
Będąc u mechanika zaglądnął za silnik, zobaczył masę oleju na dole i powiedział 'Turbina nie żyje' więc taką diagnozę traktuję jak diagnozę lekarza choć teraz czytając problem kolegi wyżej narobiłem sobie małych nadziei, że jednak Turbina żyje tylko winą jest właśnie jakiś przelot.. Myślałem o tym nie raz tylko nie pasowało mi to... że jest ten okropny wyciek oleju i taki dziwny zapach (palonego sezamu) zaraz gdy zjeżdżam chociażby po 30km odcinku drogi (90-140km/h).
Podobny wyciek miał już miejsce gdy auto kupiłem ale winą wtedy był właśnie uszczelniacz na wale. Dwóch mechaników powiedziało tym razem 'Cała turbina w oleju więc z nią jest coś nie tak'. Zgłupiałem i przestałem o tym myśleć całkowicie. Chociaż być może winą tego, że nic do tej pory nie zrobiłem jest brak czasu jak i lekkie lenistwo napawane pesymizmem.
Jutro z rana postaram się pozaglądać głębiej i posprawdzać... może coś jednak...? ;>

Aktualnie auto moje ma 27-29 sekund do setki czyli rewelka :bezradny:

[ Dodano: Nie Paź 30, 2011 18:45 ]
Czy to jest Dolna poduszka silnika do Modelu 620 SDi ?

http://www.tomateam.pl/sk...al=silnik&c=911


Proszę o szybką odpowiedź ponieważ muszę pilnie zamówić.
 
 
 
R.E.D. 




Pomógł: 14 razy
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: silesia



Wysłany: Nie Paź 30, 2011 22:53   

Baros napisał/a:
Czy to jest Dolna poduszka silnika do Modelu 620 SDi ?

http://www.tomateam.pl/sk...al=silnik&c=911


Proszę o szybką odpowiedź ponieważ muszę pilnie zamówić.

tak, ale bardziej sie oplaca kupic same wklady :wink:
 
 
Baros 



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 41
Skąd: Stargard



Wysłany: Pon Paź 31, 2011 01:34   

R.E.D. napisał/a:
Baros napisał/a:
Czy to jest Dolna poduszka silnika do Modelu 620 SDi ?

http://www.tomateam.pl/sk...al=silnik&c=911


Proszę o szybką odpowiedź ponieważ muszę pilnie zamówić.

tak, ale bardziej sie oplaca kupic same wklady :wink:




a Mógłbyś pokazać jak one wyglądają. ? oraz w jakiej cenie.

A co jeśli poduszka jest po prostu już do dupy (widać gołym okiem jakieś pęknięcia, luzy itp.) ?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R600] Brak mocy - turbina? Co to może być.
SviRu Rover serii 600, Honda Accord 51 Czw Paź 11, 2012 20:21
kadzaf
Brak nowych postów [Honda Accord] Turbina po regeneracji i brak mocy
Ali Rover serii 600, Honda Accord 20 Pon Lip 02, 2007 21:21
piter34
Brak nowych postów [R600] Zaolejona turbina, czarny dym, brak mocy...
turbina?? POMOCY nie wiem co robić pomóżcie doświadczeni roverzyści:)
kamilekz22 Rover serii 600, Honda Accord 18 Pią Paź 17, 2008 20:56
Pablocek
Brak nowych postów [R620]brak mocy
kiwi Rover serii 600, Honda Accord 33 Wto Kwi 23, 2013 17:58
Balas87
Brak nowych postów [r620] Chwilowy brak mocy
gaxik Rover serii 600, Honda Accord 10 Sro Lip 09, 2014 18:27
bazyl1218



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink