Czy w ogłoszeniu informowałeś o braku przeglądu i czy masz zrzut ekranu ogłoszenia?
na 100% nie informowałem o tym a na 90% w ogóle nie wspominałem o przeglądzie.
Byłem dzis nie u prawnika a u radcy prawnego - nie to samo ale zawsze coś (i nie musiałem płacić)
co istotne sie dowiedziałem a myślałem, że to nie ważne
W wnioskach dowodowych jest umowa BEZ KWOTY i bez współwłaściciela natomiast na mojej umowie jest kwota pojazdu i dane współwłaściciela.
Radca zalecił, abym w pon złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z kodeksu karno skarbowego (czy jakoś tak) że chciała zataić przed skarbówką ten fakt i nie chciała płacić podatku od kupna.
2. Minęło 30 dni od zakupu 6 czerwca a auto do dziś nie jest przerejestrowane.
3. w Październiku zostało złożone zawiadomienie a od 6 maja nic jej nie przeszkadzało
Ponoć jak ja ją teraz oskarżę to będę też bardziej wiarygodny, bo oboje będziemy mieli postępowanie karne.
Jak wpisze kwotę do umowy ONA to w aktach sprawy jest umowa bez kwoty.
On stwierdził, że może być źle ale nie będzie tragicznie ogólnie stwierdził, że pora zacząć ostro grać, wyłożyć wszystkie asy czyli rozmowy sms'y maile itp. i nie czekać na ścięcie tylko też zaatakować
cała ta sprawa jest po prostu poryta.
wg tego radcy prawnego ciufcia ma rację, że żyjemy w kraju, gdzie trzeba komuś UDOWODNIĆ WINĘ a nie UDOWODNIĆ NIEWINNOŚĆ i to oni muszę mi udowodnić, że ja rzekomo tą pieczątkę tam dałem.
Mam tylko świadka nie z rodziny, który był przy sprzedaży samochodu i na 200% słyszał i potwierdzi że auto było bez pieczątki.
Nie wiedział tylko 1 rzeczy,
Prawo jest takie, że jak jest jakaś sprawa w sądzie to cała sprawa toczy się tam, gdzie przestępstwo zostało popełnione.
Pani jest z Siemianowic - Ja z Bytomia - gdyby był sąd to by to się działo w bytomiu
Natomiast nie wiedział on, jak jest z policją - Pani z Siemianowic - Ja z Bytomia
A sprawa jest na Chorzowie (nawet nie centrum a dzielnica BATORY)
Ten komisariat nie ma kompletnie nic wspólnego ani z Bytomiem Ani z Siemianowicami.
Nie rozumiem dlaczego tam się toczy to postępowanie i spr mi to ten radca na czw czy w ogóle one się tam powinno odbywać. Bo być może to jakiś znajomy Szanownej Pani..
Osobiście też nie widzę sensu i logiki w tym. Pojadę na Święta do poznania, złożę o niej zawiadomienie i ona będzie musiała jeździć do poznania na komisariat??? Dziwne trochę.
co do tego oskarżenie to ona będzie miała problemy
kolega przerabiał to samo, kupił auto tylko na ojca, a potem sam dopisał siebie jako współwłaściciela - sprzedający o tym wiedział i dał ok, a im nie chciało się robić z nów kilometrów by przepisać umowę, koniec końców on zgłosił sprzedaż z umową bez współwłaściciela a oni z współwłaścicielem - w urzędzie to wykryli bo przesyłają skany sobie, oskarżenie, prokuratura - wyrok, głupia sprawa ale auto uziemione na rok bez rejestracji, ojciec ma wyrok za fałszerstwo i coś tam jeszcze... generalnie było nie przyjemnie...
ps. sprawa odbywa się tam gdzie jest miejsce zamieszkania poszkodowanego, chyba?
ps. sprawa odbywa się tam gdzie jest miejsce zamieszkania poszkodowanego, chyba?
zawsze odbywa się tam gdzie przestępstwo zostało popełnione czyli Bytom
Nawet gdyby tak - to wypada na Siemianowice Śląskie
Na internecie nie znalazłem jeszcze podstawy prawnej ale pisze na wielu portalach, że to będzie się odbywało tam gdzie zostało popełnione przestepstwo a nawet jak złoży gdziekolwiek indziej to i tak przesłać to muszą na Bytom.
2. Minęło 30 dni od zakupu 6 czerwca a auto do dziś nie jest przerejestrowane.
to nie jest karalne
memphisto napisał/a:
Ten komisariat nie ma kompletnie nic wspólnego ani z Bytomiem Ani z Siemianowicami.
Nie rozumiem dlaczego tam się toczy to postępowanie i spr mi to ten radca na czw czy w ogóle one się tam powinno odbywać. Bo być może to jakiś znajomy Szanownej Pani..
w jaki sposob dowiedziales sie ze masz zglosic sie na przesluchanie?
w jaki sposob dowiedziales sie ze masz zglosic sie na przesluchanie?
List jakiś, że mam się stawić dziś o 10.00 za potw odbioru z:
Komisariatu I Policji
ul Stefana Batorego 19
41-506 Chorzów
Co ciekawsze, w dowodzie jest współwłaściciel a on dziadka nawet nie wezwał. Dopiero będzie chciał dziadka wezwać a niby w pt już mam być podejrzanym - też dziwne.
A im więcej czytam tym więcej widzę, że ja dziś przesłuchiwany powinienem być w Bytomiu a nie Chorzowie
Bo jak ja robiłem ubezpieczenie w tym roku u innego przedstawiciela to on skserował mój dowód na potwierdzenie stanu faktycznego i to z 2 stron tym tropem też można iść
Moim zdaniem świadek to dość mocny argument jeśli babsko było samo przy kupnie. Fakt musza udowodnić tobie winę ale jeśli chcą to zrobić a winny być musi (padło akurat na ciebie) to i tak to zrobią. Dobrze ze masz jakiegoś obrońcę (bo masz o ile dobrze zrozumiałem jeśli nie to za wszelką cenę go miej przy sobie policja nie będzie tak fikać bo oni udają że znają prawo a prawnik je zna). Niestety To właśnie że 'pieczątka' jest z data poprzedzającą zakup to cios w plecy. Ale czy to od razu stanowi o twojej winie? NIE. Jeśli przez tyle czasu babsko (inaczej tego nazwać nie mogę) nie miało pretensji o tę pieczątkę to tym bardziej smród unosi się wokół niej. Osobiście trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sprawy. Nie daj się zrobić w konia stary.
_________________ 0-100 km/h - 8,25 sec!
'Nie pałuj gdy silnik Twój zimny jest'
No i w dowodzie widnieje jakaś kosmiczna pieczątka i ten policjant dziś będzie dzwonił do prokuratury i będą chcieli z świadka zmienić mnie na podejrzanego podajże i cała sprawa trafi do prokuratury.
On sam stwierdził, że w jego oczach to ja jestem winny i pieczątke wydrukowałem przed sprzedaża auta.. Zaproponował mi przyznanie się do podrobienia i zlożenie prośby o warunkowe umorzenie czy jakoś tak - to dostanę mniejszy wyrok i szybciej się zatai
1. Czy na tej pieczątce jest czyjeś pismo? Diagnosta wpisuje ręcznie datę!
Dalej zakładam, że jest jak pisałeś - to nie twoje pismo.
2. Gdzie jest jednoznaczny dowód na to, że coś sfałszowałeś? Nie ma. Tak samo, nie można powiedzieć, że ta kobieta sfałszowała pieczątkę. W tej sytuacji mamy dwie osoby, które się o coś oskarżają, zatem sprawa idzie na umorzenie. Żaden w miarę rozgarnięty prokurator z tym nie pójdzie do sądu.
3. Policjant z doświadczenia wie, że takie sytuacje mają miejsce -fałszowanie przeglądów (bardzo często!! art 270 par1 KK) i chce szybko załatwić sprawę, ktoś się przyzna, sprawę się pchnie dalej i koniec. Jeśli czegoś nie zrobiłeś to nie wolno się przyznawać. Dlaczego miałbyś sam się pogrążać?
4. I teraz wypowiedzi kolegów, które wprowadzają zamieszanie:
marthinez napisał/a:
Dowodem jest to:
memphisto napisał/a:
Sprzedane w Maju 2011
Przegląd Grudzień 2010...
To wystarczy, by Cie udupić.
Niestety
szoso napisał/a:
z jaką datą jest zrobiony ten lewy przegląd?
bo jeśli z przed daty sprzedaży auta to leżysz
Fakt, że samochód sprzedany był w maju a wpis "diagnosty" był w grudniu nie świadczy o tym, że to kolega marthinez sfałszował tą pieczątkę.
Tutaj naprawdę chodzi o udowodnienie, kto wpisał przegląd (charakter pisma, świadkowie itd). Jeśli tego nie ma to sprawa może zostać umorzona.
Powiedz że konsultowałeś się z prawnikiem (Polecam zabrać wizytówkę na przesłuchanie) i że zgodnie z przepisami prawa domagasz się porównania pisma na pieczątce z Twoim charakterem pisma.
Powiedz KONIECZNIE że masz świadka który "Przed sądem - koniecznie użyj tych słów "Przed sądem" pod rygorem odpowiedzialności karnej zezna że Pani wiedziała że auto nie ma przeglądu i znała stan faktyczny samochodu.
Powiedz że wobec Pani zamierzasz złożyć zawiadomienie o popełnieniu kilku przestępstw:
a) Sfałszowanie pieczątki
b) sfałszowanie umowy sprzedaży samochodu - Powiedz o różnicach w umowie przedstawionej przez Panią i oryginałowi.
c) Powiedz że składasz zawiadomienie do Urzędu Skarbowego o przestępstwie wynikającym ze sfałszowania umowy.
d) Zawiadomienie o groźbach karalnych
e) Powiedz że mimo Twoich usilnych próśb Pani do tej pory nie przerejestrowała auta i nadużywa Twojej umowy OC.
f) Powiedz że wg. Twojej wiedzy prawnej (Wyjdziesz na osobę która ma pojęcie o prawie i może się speszyć policjant) organem właściwym do rozpatrzenia sprawy na mocy ustawy jest ...
Gdy Policjant karze się podpisać gdzieś przeczytaj co podpisujesz potem zadaj pytanie retoryczne "Czy naprawdę na 1 rzut oka nie widzi Pan tego że to nie moje pismo na tej pieczątce". Czy naprawdę ma Pan aż tyle czasu by się bawić w biegłych bo ja jestem pewien swojej niewinności a ta Pani jest zwykłą oszustką.
Ja miałem sprawę o sfałszowanie umowy jak pracowałem w Plus.
Koleś co brał telefon wpisał mój nr telefonu służbowego jako telefon kontaktowy i miał lewe zaświadczenie.
Była jazda, ale jak podpisywałem oświadczenie że do niczego się nie przyznaje wyraźnie zaznaczyłem że domagam się porównania wzorów podpisów i że zamieszczę skan umowy, oraz skan podpisu na dowodzie i na protokole w mediach z podpisem mojego mecenasa i podaniem do publicznej wiadomości organu rozpatrującego sprawę, a po udowodnieniu niewinności będę domagał się przeprosin w poczytnej gazecie - Podałem nr telefonu do znajomego redaktora, to zupełnie inaczej ze mną rozmawiali.
[quote="memphisto"]zawsze odbywa się tam gdzie przestępstwo zostało popełnione czyli Bytom
memphisto napisał/a:
Ale nie umiem znaleźć podstawy prawnej
właściwość miejscowa uregulowania jest w art.31 & 1,2,3 kodeksu postępowania karnego.
Kryteria pomocnicze przy ustalaniu właściwości miejscowej zawarte są w art.32 &1,2,3 kodeksu postępowania karnego.
mike-l napisał/a:
Tutaj naprawdę chodzi o udowodnienie, kto wpisał przegląd (charakter pisma, świadkowie itd). Jeśli tego nie ma to sprawa może zostać umorzona.
oczywiście błędem byłoby przyznanie się, jeżeli nie ustala kto dokonał wpisu sprawa zostanie umorzona wobec niewykrycia sprawcy, czego policjant sie bardzo obawia, gdyż za takie zakończenie postępowania dostanie "pochwałę" od przełożonego.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pierwsza sprawa. Gdy sprzedajemy samochód bez ważnego przeglądu zawsze warto zaznaczyć ten fakt w umowie kupna sprzedaży. W ten sposób jesteś chroniony od takich głupich sytuacji.
Druga sprawa. Jak ktoś słusznie zauważył nowy właściciel pojazdu powinien przepisać ubezpieczenie na siebie w terminie do 30dni. Jeżeli to zrobił, to w ubezpieczalni powinni mieć skan dowodu rejestracyjnego.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 11:29
Swoją drogą klientka nieźle powalona, sama się naraziła tym zawiadomieniem o przestępstwie, ludzie to są głupi... jak wszystko się skończy to może beknąć więcej niż za rovera zapłaciła, a mephisto to bym radził jednak do adwokata wybrać, zobaczy jaka jest różnica z i bez to się dowie że warto .
Byłem dzis nie u prawnika a u radcy prawnego - nie to samo ale zawsze coś (i nie musiałem płacić)
To chyba lepiej? Aby zostać radcą prawnym, trzeba nie tylko posiadać tytuł magistra prawa, ale również odbyć 3-letnią aplikację oraz zdać egzamin radcowski. Radca to też prawnik
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
tyle że w sądzie może cię reprezentować wyłącznie adwokat
radca ogranicza się do telefonów, wysłania pism, w sądzie reprezentować nikogo nie może
Piszesz nieprawdę, bowiem w procesie cywilnym radca prawny może być pelnomocnikiem strony.
W sprawie karnej nie może występować jako obrońca /podejrzanego, oskarżonego/, natomiast może reprezentować pokrzywdzonego.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum