Wysłany: Sob Gru 10, 2011 16:11 [Freelander 1,8 1998] uszczelka pod głowicą - pytania
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1998
Witam.
Frelka mego dopadł HGF olej czysty, płyn czysty lecz z pomiędzy bloku a głowicy po rozgrzaniu silnika tryska śliczny strumyk płynu wprost na kolektor wydechowy - piękną zadyme robi. Ale do rzeczy, naczytałem się sporo o HGF lecz prosiłbym o wyjaśnienie paru spraw:
- czy zastosować nowy typ uszczeki czy stary wzmocniony?
- czy szlifować głowicę ?
- czy przy nowym typie uszczelki wymieniać magistrale olejową?
Moglibyście polecić jakiś zestaw z alledrogo?.
Ostatnio zmieniony przez charlee Sob Gru 10, 2011 20:17, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 16:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nowy typ uszczelki zakładaj jak jesteś 100% pewny że blok i tuleje cylindrów są w stanie prawie dobrym+, nie zawsze trzeba wkładać nowy typ magistrali olejowej, warunkiem jest sprawdzenie jakości starej, w nowej magistrali chodzi o podniesienie sztywności silnika po skręceniu, nie oszczędzaj na śrubach, po zdjęciu głowicy uważaj żeby nie powyłaziły ci cylindry delikatnie trzeba sprawdzić czy się nie ruszają, pod żadnym ale to żadnym pozorem nie należy obracać wałem po ściągnięciu głowicy, jeśli tuleje będą się ruszały należy je wyciągnąć i wkleić na powrót, głowicy ma bardzo mały naddatek do splanowania, ale OBEZNANY FACHOWIEC! sobie z nią poradzi, do uszczelnienia głowiczki używaj loctite 510 to jest uszczelniacz anaerobowy, silikon pozatyka ci kanały olejowe i porządnie tego nie zrobisz jak nie będziesz czegoś wiedział to pisz, postaram się pomóc robiłem to w sierpniu łącznie z wklejaniem tulei bo się ruszały
głowice musi ci zrobić fachowiec który będzie miał własne dane, przed robotą musi ją pomierzyć, zapytaj jeśli nie ma to nie dawaj głowicy do niego, bo ją zniszczy, ja nie kupowałem zestawów wiem że wychodzą taniej, ale śruby głowicy noname, nowy typ uszczelki bez producenta.... moja rada, do silnika seri K stosuj tylko części znanych i cenionych producentów bo będziesz robił 2 razy tą samą robotę, kup też nowy korek i termostat
o tym tu już było, ale w miejsce starego montuje się przelotkę, a termostat montowany jest z przodu silnika, ogólnie mówiąc wtedy głowica nie przemieszcza się pod wpływem temperatury, uszczelka dłużej pociągnie, temp jest mniejsza, generalnie same korzyści, cena ok 380 zeta
Moja opinia:
U mnie się tuleje po wyciagnieciu nie ruszały, ale po jakiś 2h zaczeły. Szczegolnie tuleja nr.1 w kilku blokach. Nie spotkałem się z tulejami, które by sie nie ruszały tak naprawde. Tłokami ruszałem góra i dół bo sprawdzałem ich stan. Termostat zawsze wymieniam bo jest dobry dostep. Uszczelka tylko metalowa podwójna. Głowic nigdy nie planuje. Silkon ? Hmm, od tego używam uszczelki. Nie rozumiem o co chodzi z tymi tulejami żeby nie ruszać. Ja je tak naprawde to o 180stopni przekredzałem i nie wybuch silnik . Auta jezdza, bo sam zrobiłem 50000km i jest git. Ciśnienie po 12,5barów. Tuleji też nie wklejałem, nie widze sensu. Wiec nie piscie że mi się przegrzeje bo nie planowałem głowicy i że silnik ma słabszą kompresjię od tych tuleji. Bzdura. Uwierzył bym jak bym to robił 1 raz.
prześledź kolego konstrukcje silników K od 1.4 do 1.8 i montaż tulei i będziesz wiedział dlaczego w jednych silnikach ruszanie się tulei może nic nie powodować a w innych to już katastrofa jak poskładasz silnik na ruszających się tulejach....
prześledź kolego konstrukcje silników K od 1.4 do 1.8 i montaż tulei i będziesz wiedział dlaczego w jednych silnikach ruszanie się tulei może nic nie powodować a w innych to już katastrofa jak poskładasz silnik na ruszających się tulejach....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
. Auta jezdza, bo sam zrobiłem 50000km i jest git. Ciśnienie po 12,5barów. Tuleji też nie wklejałem, nie widze sensu. Wiec nie piscie że mi się przegrzeje bo nie planowałem głowicy i że silnik ma słabszą kompresjię od tych tuleji. Bzdura. Uwierzył bym jak bym to robił 1 raz.
