Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Klapki w kolektorze
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Klapki w kolektorze
Autor Wiadomość
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Nie Gru 18, 2011 13:34   

Tomi, Zadzwoń sobie do Zukowatego (on ostatnio rzadko na forum jest) i może naświetli ci problem bliżej. Albo wejdzie na forum i coś napisze w temacie.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Gru 18, 2011 13:34   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Nie Gru 18, 2011 13:37   

Tomi napisał/a:
Generalnie konstrukcja jest prosta. Wysypują się klapki (lub ich łożyskowanie), przeguby czy szyna sterująca?

z tego co patrzyłem, padają te przeguby w pręcie - klapki są oki a pekają elementy przeguby na pręcie.

sknerko napisał/a:
ale powiedz skąd nagar w dolocie tam jest zimno przecież, olej w moim dolocie wygląda jak nowy z butelki tyle że deko ciemniejszy więc nagaru tam nie widzę. Jak naprawiałem silniczki to olej w nich też był stosunkowo czysty. Po zdjęciu siłowników jak oglądałem klapkę balance to nie było czego czyścić wrzuciłem ja do benzyny i raptem trochę syfu było ale naprawdę niewiele. Power u mnie chodził wtedy lekko i też delikatnie pukał ale to raczej klapki przy zamknięciu pukały bo musiały.
_________________

+1, olej w kolekotrze to nie nagar tylko normlany plynny czysty olej... wg mnie nie tedy droga.
ADI-mistrzu napisał/a:
Markzo jak byś mógł zrobić projekt to dobrze by było, a jeszcze lepiej jak by ktoś zrobił zdjęcia także poszczególnych części.

Mam trochę kontaktów i dostęp do sprzętu, można spróbować coś wymyślić i zrobić.

w tym tygodniu moge go rozebrac, zrobic projekt i obfocić, chyba, że Tomi da Ci swoj to nie będe go rozbierał bo to immo bez sensu..

[ Dodano: Nie Gru 18, 2011 13:37 ]
sknerko napisał/a:
Tomi, Zadzwoń sobie do Zukowatego (on ostatnio rzadko na forum jest) i może naświetli ci problem bliżej. Albo wejdzie na forum i coś napisze w temacie.

tam problem byl z pospawaniem plastiku - byly przepustnice na porzadnych przegubach full profi z alu ze sklepu modelarskiego. Jednak producent kolektora nie zaznaczył na nim, jaki to dokładnie plastik i nie dało rady pospawac korpusów przepustnic do kolektora...
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Nie Gru 18, 2011 13:45   

sknerko napisał/a:
Tomi, Zadzwoń sobie do Zukowatego (on ostatnio rzadko na forum jest) i może naświetli ci problem bliżej. Albo wejdzie na forum i coś napisze w temacie.


Byłem na bieżąco chyba na każdym etapie prac Żukiego. Powstało kilka prototypów, ale z każdym były problemy. ZTCP chciał zrobić na łożyskach z gaźników, etc. A moim zdaniem chyba nie tędy droga, aby skomplikować konstrukcję, a jedynie zmodyfikować oryginalną (pozostawiając jej prostotę), a poprawić słabe elementy.

[ Dodano: Nie Gru 18, 2011 13:45 ]
Markzo napisał/a:

w tym tygodniu moge go rozebrac, zrobic projekt i obfocić, chyba, że Tomi da Ci swoj to nie będe go rozbierał bo to immo bez sensu..


Dlaczego bez sensu. Więcej danych, może być lepsza konstrukcja... chyba, że znów zrobi to jedna osoba i będzie robiła sobie z tego "interes życia"...
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Nie Gru 18, 2011 13:52   

sknerko napisał/a:
ale powiedz skąd nagar w dolocie tam jest zimno przecież,
pisząc o nagarze, myślałem też o innych zanieczyszczeniach , produktach spalania, związkach kwasowych ,cząsteczkach metali i zanieczyszczeniach zewnętrznych z powietrza. W silniku olej zmieniamy na świeży a kolektorze zanieczyszczenia się kumulują,olej się starzeje i staje się bardziej podatny na wpływ temperatury.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Nie Gru 18, 2011 14:12   

Tomi napisał/a:
Dlaczego bez sensu. Więcej danych, może być lepsza konstrukcja... chyba, że znów zrobi to jedna osoba i będzie robiła sobie z tego "interes życia"...
_________________

oki to będę działa :)
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
TomaszM 




Pomógł: 13 razy
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 272
Skąd: Łódź

Rover 75

Wysłany: Pon Gru 19, 2011 09:40   

Tomi napisał/a:
No tak, tylko jeśli auto pali Ci 15-17 litrów i ma przy tym 140KM, to gdzie jest zysk?

Teoretycznie może palić trochę więcej, mnie w centrum Łodzi w korkach pali 13-14 litrów, w trasie 10 (myślę że w teorii nie ma opcji żeby spalanie podskoczyło o wartość większą niż do 1 litra). Ale spadku mocy nie zauważyłem, z ciekawości, z czego mógłby wynikać, skoro klapki są w pewnym sensie cały czas otwarte jak podczas wykorzystywania maksymalnej mocy właśnie? Bo klapki przy wykorzystywaniu full mocy są full otwarte, tak? No offence - z ciekawości.

Markzo napisał/a:
no i ani to pałer ani ekonomia... Ja na próbe odłączyłem motorki power i balance, auto straciło duuuuuuużo wigoru. Patent moim zdaniem bez sensu

Tak, ale jak odłączyłeś to klapki w kolektorze dalej tam były i się nawet nie otwierały - blokowały dopływ powietrza. A jeśli ich tam nie ma, tylko kolektor jest pusty? 90% samochodów na rynku ma przecież właśnie pusty kolektor.

Tomi napisał/a:
Jeśli wszyscy dodają marki, to ja dodam, że z reguły jest Mobil lub Castrol (oczywiście 5W40 lub 5W50).

Ja od lat tylko Texaco ;)
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pon Gru 19, 2011 11:53   

Markzo napisał/a:
oki to będę działa :)


Zacząłem go rozbierać... ale chyba trzeba go nieźle podgrzać, bo nie spób go rozkleić. Szybciej się połamie.
 
 
xROnx 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Pon Gru 19, 2011 13:47   

Tomi napisał/a:
ale chyba trzeba go nieźle podgrzać

zgadza się. najszybciej działa piekarnik lub opalarka ;)
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Gru 19, 2011 15:56   

TomaszM napisał/a:
Teoretycznie może palić trochę więcej, mnie w centrum Łodzi w korkach pali 13-14 litrów, w trasie 10 (myślę że w teorii nie ma opcji żeby spalanie podskoczyło o wartość większą niż do 1 litra).
mój w korkach w Poznaniu (ostatnio w TV mówili że Poznań jest drugim po Warszawie zakorkowanym miastem)pali max 11,5 i zdarzyło mi sie to 1 raz przez 3 lata zwykle 10-10,5 a na trasie z Czempinia do Jastarni i z powrotem trochę ponad 800km spalił 7,2 więc nie wiem co myśleć o twoich 10l na trasie
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pon Gru 19, 2011 16:27   

TomaszM napisał/a:
Teoretycznie może palić trochę więcej, mnie w centrum Łodzi w korkach pali 13-14 litrów

tyle pali nasz 2.5 automat ale gazu :)

TomaszM napisał/a:
w trasie 10 (myślę że w teorii nie ma opcji żeby spalanie podskoczyło o wartość większą niż do 1 litra).

trasa to ~10-11l również gazu, benki spokojnie 8l styka bez wariowania.

TomaszM napisał/a:
Ale spadku mocy nie zauważyłem, z ciekawości, z czego mógłby wynikać, skoro klapki są w pewnym sensie cały czas otwarte jak podczas wykorzystywania maksymalnej mocy właśnie? Bo klapki przy wykorzystywaniu full mocy są full otwarte, tak? No offence - z ciekawości.

tu nie chodzi o to, ze przy full bucie masz otwarte na maxa klapki. One się otwierają/zamykają w zależności od obrotów - bo przy danej prędkości obrotowej silnik najefektywniej działa przy takiej a nie innej długości kanałów ssących. Więc wywalając klapki masz spory spadek mocy na niskich i srednich obrotach, nie wiem jak z wysokimi.

TomaszM napisał/a:
Tak, ale jak odłączyłeś to klapki w kolektorze dalej tam były i się nawet nie otwierały - blokowały dopływ powietrza. A jeśli ich tam nie ma, tylko kolektor jest pusty? 90% samochodów na rynku ma przecież właśnie pusty kolektor.

z tego co pamietam to balance zablokowalem na otwartej pozycji, power też na otwartej.

Tomi napisał/a:
Zacząłem go rozbierać... ale chyba trzeba go nieźle podgrzać, bo nie spób go rozkleić. Szybciej się połamie.

ja planuje piekarnik, suszarka i cienka szpachelka...
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:10   

sknerko napisał/a:
na trasie z Czempinia do Jastarni i z powrotem trochę ponad 800km spalił 7,2 więc nie wiem co myśleć o twoich 10l na trasie


(?!) Jakaś abstrakcyjna wartość. Przy oszczędnej jeździe można było ZSem osiągnąć 8L... ale było to maks. 3000 obr. (czyli jakieś 115-120 km/h).
 
 
TomaszM 




Pomógł: 13 razy
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 272
Skąd: Łódź

Rover 75

Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:37   

O spalaniu jest osobny temat i nikomu raczej V6 nie pali 7 litrów ;)

Ja jadę z pracy 7 km około 45-50 minut (czyli z wyliczeń średnia prędkość 8-9 km/h). A jak się wyrwę to same redukcje i but, ecodrivingu nie stosuję więc nadal uważam że spalanie jest po prostu normalne. Oczywiście że przy spokojnej jeździe 90-100 w trasie bez wyprzedzania spali mi mniej. Ale ja nie piszę o spalaniu minimalnym tylko optymalnym ze stylem jazdy adekwatnym do mocy.

Jestem w stanie uwierzyć, że klapki zaoszczędzą do 1 litra paliwa na 100, ale nie ma mowy, by ich obecność lub brak, powodowała 2-krotny wzrost...

Markzo napisał/a:
tu nie chodzi o to, ze przy full bucie masz otwarte na maxa klapki. One się otwierają/zamykają w zależności od obrotów - bo przy danej prędkości obrotowej silnik najefektywniej działa przy takiej a nie innej długości kanałów ssących. Więc wywalając klapki masz spory spadek mocy na niskich i srednich obrotach, nie wiem jak z wysokimi.

To już brzmi całkiem wiarygodnie. Czyli wpływają bardziej na krzywą momentu obrotowego? Przy obecnym stanie czuć wyraźne kopnięcie od obrotów 3300-3500 w górę, na niższych obrotach but wskazany nie jest ze względu na zbyt duże obciążenie dla silnika.

PS. Komputer rozumiem nadal staruje mieszanką paliwowo-powietrzną i dobiera sobie proporcje np. m.in. z układu lambda?
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:42   

max 120/h i średnią prędkość komp pokazał 69km/h. Może dla ciebie abstrakcja ale moje 2.0 V6 tyle pali i koniec. Kilka razy już na forum nikt mi nie wierzył w zużycie i już się przyzwyczaiłem. Twój ZS Tomi ma 2,5l więc i więcej pali.

[ Dodano: Pon Gru 19, 2011 17:42 ]
TomaszM, wiesz co miałem padnięte VISy i były padnięte tak że były otwarte, zorientowałem sie ze coś jest nie tak bo mi auto za dużo paliło i było mułowate palił wtedy dokładnie jak twój i myśl sobie co chcesz na temat mojego zużycia paliwa
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:42   

sknerko napisał/a:
max 120/h i średnią prędkość komp pokazał 69km/h. Może dla ciebie abstrakcja ale moje 2.0 V6 tyle pali i koniec. Kilka razy już na forum nikt mi nie wierzył w zużycie i już się przyzwyczaiłem. Twój ZS Tomi ma 2,5l więc i więcej pali.


ZS jest jakieś 200-300 kg lżejszy.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:46   

Nie chce mi się z wami kłócić
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
TomaszM 




Pomógł: 13 razy
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 272
Skąd: Łódź

Rover 75

Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:47   

sknerko napisał/a:
max 120/h i średnią prędkość komp pokazał 69km/h.

Więc nie mamy czego porównywać. Wierzę Ci, bo ja nie mam cierpliwości do takiej jazdy ani czasu na to ;) Taki styl życia, nawet jeśli niepoprawny.

A jak jadę do pracy = co to znaczy dla mnie jazda miejsca (nie jazda, tylko KATORGA na półsprzęgle i stanie!) już napisałem, wraz z podaniem średniej prędkości. Gdy przez 2 tygodnie jeździłem pożyczonym Punto 1,2 60km, palił 9,5-10,0. Niestety.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:51   

TomaszM napisał/a:
Więc nie mamy czego porównywać. Wierzę Ci, bo ja nie mam cierpliwości do takiej jazdy ani czasu na to

Więc na kiego diabła wywalałeś klapki trza było zostawić zamknięte palił by mniej a wkorkach i tak nie odczujesz a do depnięcia i tak wystarczy jak sa zmknięte
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pon Gru 19, 2011 17:56   

sknerko napisał/a:
TomaszM napisał/a:
Więc nie mamy czego porównywać. Wierzę Ci, bo ja nie mam cierpliwości do takiej jazdy ani czasu na to

Więc na kiego diabła wywalałeś klapki trza było zostawić zamknięte palił by mniej a wkorkach i tak nie odczujesz a do depnięcia i tak wystarczy jak sa zmknięte


Oj, nie wystarczy. Różnica w mocy jest odczuwalna. Ja wyraźną różnicę czułem w ZS 2.5. W przypadku cięższego auta i słabszego silnika różnica może być jeszcze bardziej odczuwalna.
 
 
TomaszM 




Pomógł: 13 razy
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 272
Skąd: Łódź

Rover 75

Wysłany: Pon Gru 19, 2011 18:09   

Jakby kolektor i klapki były sprawne, to bym nie wywalał ;) A istnienie tego tematu wskazuje na to, że chyba w każdym R75 jest z nim problem, więc podałem pomysł na coś, kogo nie przeraża wzrost spalania o 0,5 litra i jest alternatywą do kupienia nowego u Tomi'ego za 3599.90 PLN z gwarancją że za X tyś km problem nie powróci. Nie rozumiem więc ataku ;) Nikogo nie namawiam i próbuję wymienić wiedzę i doświadczenia. Nie twierdzę też że nie wpływa to minimalnie na krzywą momentu obrotowego w niskim zakresie obrotów (i podejrzewam jednocześnie że nie ma wpływu na moc przy zakresie wysokim). Jednak nie można powiedzieć, że:
sknerko napisał/a:
do depnięcia i tak wystarczy jak sa zmknięte
bo gdy są zamknięte samochód nie dostaje tyle powietrza co mógłby i wtedy właśnie nie ma mocy przy wysokich obrotach. Wiem że dolot ma znaczenie ale i tak największą pracę wykonuje komputer dobierając skład mieszanki paliwowo-powietrznej, tak jak się to dzieje w innych autach ze zwykłym kolektorem.
Powtarzam raz jeszcze: tylko przedstawiłem alternatywę i próbuję to omówić, wymienić wiedzę, a nie atakować...
 
 
xROnx 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Pon Gru 19, 2011 21:54   

TomaszM napisał/a:
O spalaniu jest osobny temat

Dokładnie. Jako autor wątku proszę o powrót do tematu rozmowy - czyli próbowaniu znalezienia jakiegoś sposobu na to aby poprawić wytrzymałość sterowania klapkami w kolektorze.
Zukowaty mówi(pisze) że wykonał taki kolektor i działał dobrze.
Więc ja póki co może odezwałbym się do gościa na UK forum jak się spisuje u niego ten kolektor - bo widać wątek już ma trochę czasu więc coś może...
i może będzie miał jakieś rysunki, wymiary, projekty do tego co wykonał...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] stuki w kolektorze- nie klapki
czort Rover serii 75, MG ZT 15 Sob Lis 09, 2019 18:58
Mariuszczs
Brak nowych postów [R75,automat,v6] Klapki w kolektorze ssącym. Gdzie kupić?
sasnerss Rover serii 75, MG ZT 3 Wto Cze 26, 2018 21:48
basket56
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [Uszkodzone klapki kolektora MG ZT-T 2.5 v6]
Waldeczek Rover serii 75, MG ZT 1 Sro Lut 12, 2020 21:50
marcin.misek
Brak nowych postów [Rover 2.0 v6] Czy to klapki Kolektora?
Zarek Rover serii 75, MG ZT 1 Wto Paź 08, 2013 20:51
domel101
Brak nowych postów [R75] Klapki kolektora (kąt zamknięcia)
grzegorz_g Rover serii 75, MG ZT 0 Nie Kwi 21, 2013 20:54
grzegorz_g



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink