[neon_4u]

Witajcie! mam taki problem: dziś po długim postoju chciałem odpalić Rovera ale coś jest nie tak, mianowicie: przekręcam kluczyk , grzeję świece rozrusznik kręci. Wszystko fajnie ale po chwili pokazała mi się ikona immobilisera i odcięło dopływ prądu. Przekręcam jeszcze raz i na desce rozdzielczej cisza, nic się nie świeci rozrusznik nie zakręci. Odkręciłem aku (tyle co naładowany) i kontrolki się zaświeciły, chcąc uruchomić silnik deska znowu gaśnie i .... zamykają się zamki drzwi. Kolejna próba i tym razem coś innego, z deski dobiega piszczący dźwięk i kontrolki gasną, zero reakcji na kluczyk. Ale była i czwarta próba tym razem jeszcze inny przypadek: stacyjka piszczy , auto się zamyka, otwiera, zamyka i otwiera, wyciągnąłem kluczyk i co dziwne zamek znowu się zamknął. Aku podpiąłem jeszcze na chwilę ale nic to nie dało. Po włączeniu świateł .... ZAMKNĄŁ SIĘ ZAMEK!!! . Miał ktoś takie coś?? z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi.

[SPAMU¦]

[Marrkus]

masz wersję przed czy po lifcie?? Takie jaja dzieją się gdy akumulator słaby podładuj go i próbuj dalej.

[neon_4u]

taj jak pisałem wcześniej akumulator był tyle co odpięty od prostownika, więc aku odpada, auto stało ok 2 miesięcy nie palone. Wersja mojego to przed liftem.

[Marrkus]

A posiadasz pilot do auta (ten na podczerwień)? Jeśli tak to spróbuj zamknąć z pilota a później go z niego otworzyć i próbuj odpalić. Zamknięcie z pilota i otworzeni powinno rozbroić immo jesli nie pójdzie to znaczy że to nie jest wina immo