Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Drżenie pedału gazu
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Drżenie pedału gazu
Autor Wiadomość
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:29   

Oj mam mówię ci i co jeździć się chce więc trzeba robić. Słuchaj jak tylko ruszyłem to usłyszałem ten dźwięk na bank jego nie było. Jak mechanik wsiadł i ruszał to twierdzi że nic nie słyszy, nie wiem czy udaje głupka czy co. Dość mam tego, zobaczę jak pojeżdżę. mam te poduszkę zużytą, aż tak strasznie nie była wyrobiona. Tylko ze ewidentnie coś pierdzi. Dziś rano np. jak odpaliłem auto to zaczęła aż kierownica warczeć więc stwierdziłem że się pogarsza sytuacja. Nic zobaczę jak pojeżdżę trochę.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:29   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:36   

Może jak wymieniał jedną to zerwał druga poduchę
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:39   

A już nic nie mówcie proszę bo mnie za ... strzeli.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:41   

a w ostrołęce naprawdę jest tak ciężko o mechaników?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:47   

Wiesz co już nie raz się przekonałem że jak chcę zrobić jakąś małą rzecz (np. naprawa pompki lub jej wymiana) to ci co są lepsi nie bawią się w takie rzeczy. A ci u których robię zawsze bardziej się bawią w starsze samochody. Choć ich kierownik ma passata nowszego i jemu robią i jeździ. Nie wiem co u mnie z tą poduszką, no ewidentnie przy ruszaniu wpada coś w wibracje. Raczej nie rozwalił innej poduszki aż tacy nie są :) Nie wiem może się ułoży to. Zobaczę jeszcze rano jak będzie zimny silnik czy będą jakieś odgłosy.
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Pon Mar 12, 2012 16:56   

markozalko napisał/a:
Wiesz co już nie raz się przekonałem że jak chcę zrobić jakąś małą rzecz (np. naprawa pompki lub jej wymiana) to ci co są lepsi nie bawią się w takie rzeczy. A ci u których robię zawsze bardziej się bawią w starsze samochody. Choć ich kierownik ma passata nowszego i jemu robią i jeździ. Nie wiem co u mnie z tą poduszką, no ewidentnie przy ruszaniu wpada coś w wibracje. Raczej nie rozwalił innej poduszki aż tacy nie są :) Nie wiem może się ułoży to. Zobaczę jeszcze rano jak będzie zimny silnik czy będą jakieś odgłosy.



bardzo łatwo podczas wymiany jednej poduszki rozwalić drugą... szukaj po głosie:)
_________________
Pamparampam
 
 
 
21matys 




Pomógł: 9 razy
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 457
Skąd: bytom



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 17:13   

Boncky napisał/a:
nawet MG ma na kecie :D
hehe faktycznie ale bardziej był powiedzila ze to Mega Głód ;p ;p
_________________
kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
 
 
 
gustav.pl 




Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 337
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 17:20   

markozalko A propos mechaniorów. Może skontaktuj się np. z kolegą Kris-em.
On już kilka lat ma swoją 75-kę, to może poleci Ci jakiegoś sprawdzonego"magika".
_________________
rover forever
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 18:54   

Wiecie co wracałem potem do domu z parcy i powiem że już tak nie pierdziało, no może raz czy dwa. Ogólnie nie jest źle ale po prostu czuć że jest inaczej. Wiem że mam na punkcie auta pier.....a ale tak juz mam i tego nie zmieni. Chciałbym żeby wszytsko chodziło jak w zegarku ale niestety skorupa ma już 11 lat i swoje pzrejechane (252 tys.) i nic nie zrobi. Na okrągło coś się wymienia.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Mar 12, 2012 20:33   

Boncky napisał/a:
bardzo łatwo podczas wymiany jednej poduszki rozwalić drugą... szukaj po głosie:)

fakt, wiem coś o tym.markozalko, a wymieniałeś całą poduszkę czy tylko wkład na Tedgum, bo jka wkład to ponoć bardzo ważne by ten nowy wcisnąć dokładnie tak jak stary tam był czyli ta "poprzeczka" gumowa musi być w tej samej pozycji jak stara bo w innej może spowodować uszkodzenie kolejnych poduch. Znalazłem takie info gdzieś na stronach z wkładem Tedgum
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Wto Mar 13, 2012 10:45   

sknerko napisał/a:
Boncky napisał/a:
bardzo łatwo podczas wymiany jednej poduszki rozwalić drugą... szukaj po głosie:)

fakt, wiem coś o tym.markozalko, a wymieniałeś całą poduszkę czy tylko wkład na Tedgum, bo jka wkład to ponoć bardzo ważne by ten nowy wcisnąć dokładnie tak jak stary tam był czyli ta "poprzeczka" gumowa musi być w tej samej pozycji jak stara bo w innej może spowodować uszkodzenie kolejnych poduch. Znalazłem takie info gdzieś na stronach z wkładem Tedgum


Wymieniałem sam wkład tylko. Co do pozycji wsadzenia tego wkładu to chyba wiedzą mechanicy. Też głupio jest mówić mechanikowi co i jak ma robić. Pomyśli sobie że koleś sie naczytał i mądrzejszy chce być. W końcu powie sam se rób. Nie wiem moż ejakoś minimalnie wygięła sie ta łapa cała bo stary wkład jest ciut pogięty od wyciągania go. Zobaczę jak będzie.
Ale jakby była źle wsadzona to by się działo cały czas coś a nie tylko podczas ruszania. Nawet jak na postoju daję gaz tego nie ma dopiero jak ruszę z jedynki. potem już jest dobrze.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Mar 13, 2012 11:07   

widać są jednak ludzie którzy potrafią to inaczej zamontować, bo by takich wzmianek nie było jak by każdy wiedział że ma być jak oryginał. Z drugiej strony zapytać nie zaszkodzi, w mordę ci nie da a to twoje auto i chcesz wiedzieć, najlepiej niech pokaże.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Wto Mar 13, 2012 14:45   

Dziś odpalałem rano samochód, to przy odpalaniu dość mocno szarpie silnikiem, takie jednorazowe. Potem jest sporo drgań ale jak się rozgrzeje znikają. Tylko przy ruszaniu i nawet z 2 z małych obrotów jak się wkręca to warczy podłoga. Co gorsze odpaliłem te auto rano i żeby jeszcze raz odpalić po przekręceniu kluczyka zaczęła mi skakać wskazówka od obrotów, potem na biegu jałowym obroty wyniosiły 450. Pojechałem do mechanika co robił mi te poduszke, tam oczywiście już chłopy złe. Jakiś błąd im wyskoczył 3505 ale skasowali niechcący. To błąd od świec. Nie wiem już myślałem że kupię całą poduchę u Tomiego ale narazie bede jeździł. Trzeb asię do warczenia przyzwyczaić.
 
 
Kris 




Pomógł: 32 razy
Dołączył: 25 Cze 2001
Posty: 526
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Wto Mar 13, 2012 15:46   

markozalko napisał/a:
Dziś odpalałem rano samochód, to przy odpalaniu dość mocno szarpie silnikiem, takie jednorazowe. Potem jest sporo drgań ale jak się rozgrzeje znikają. Tylko przy ruszaniu i nawet z 2 z małych obrotów jak się wkręca to warczy podłoga. Co gorsze odpaliłem te auto rano i żeby jeszcze raz odpalić po przekręceniu kluczyka zaczęła mi skakać wskazówka od obrotów, potem na biegu jałowym obroty wyniosiły 450. Pojechałem do mechanika co robił mi te poduszke, tam oczywiście już chłopy złe. Jakiś błąd im wyskoczył 3505 ale skasowali niechcący. To błąd od świec. Nie wiem już myślałem że kupię całą poduchę u Tomiego ale narazie bede jeździł. Trzeb asię do warczenia przyzwyczaić.


Zajedź do mnie po robocie i posłuchamy razem ;) co to tam może być. - tel Ci posłałem na priv
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Sro Mar 14, 2012 08:51   

Nie no teraz jest gorzej niż było. Drżą mocno te takie co się zaciąga od słońca, jak jest auto na jałowym to drży-wczesniej tego nie było. Na 1 i 2 pierdzi jak się przyśpiesza i czuć te drżenie na gazie. Powiedzcie mi proszę czy jakbym kupił nową poduszkę (te gruche) o Tommiego w TomaTeam i wymienił to pomoże? Już mam dość tego albo gdzie mogę dobrze to sprawdzić w czym jest problem. Może ktoś zna kogoś takiego.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Sro Mar 14, 2012 09:06   

obejrzyj jak wygląda twoja nowa wciśnięta, czy tak jak tu? http://forum.roverki.eu/v...p=472503#472503 czy inaczej ją wcisnęli. Może trzeba tak powiercic tą gume u ciebie jak zrobił w tamtym wątku phuss.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Sro Mar 14, 2012 09:22   

Wiesz w moim przypadku to jest problem bo nawet nie mam gdzie wjechać na kanał żeby zdjąć osłonę silnika i zobaczyć. Swoją drogą myślałem że w Tedgum-ie już poprawili to niedoskonałości związane z tą poduszką ale jak mam stary ten wkład to dziury są a w tym nowym jest założona tak jak dostałem ją czyli te dziury są zalane gumą. Myślisz że jak zrobię dziury w nich to przestanie to dziać? Juz myślę o wyjeździe do starych babic do fachowca, bo nie wiem co z tym fantem zrobić.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Sro Mar 14, 2012 09:43   

Myślę że wycięcie może pomóc. A mechanik nie może Cie do kanału wpuścić i pokazać jak zrobił? jak jest fachowcem to się swojej roboty wstydzić nie powinien, tak bym mu powiedział to by mu na ambicje weszło he he
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Sro Mar 14, 2012 09:47   

Wiesz ja tam zawsze gadam z kierownikiem i on zleca tym mechanikom. A powiedz mi czy żeby wyciąć te dziury to trzeb aodkręćać tę poduszkę czy wystarczy tak dziury wywiercić? A i jakie te dziury mają być tak na oko i po obu stronach? dzięki
 
 
haszczyc 



Pomógł: 38 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1631
Skąd: Zabrze

Rover 75

Wysłany: Sro Mar 14, 2012 10:09   

markozalko, mam to samo wydaje mi się że wina nie tkwi w poduszkach bo ja ta od skrzyni dolną kupiłem nową łapę i też dalej mam wibracje... i w sumie sam nie wiem przez to może być 2 osoby z forum twierdzą że to może być wina koła pasowego...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [r75, 2,0, CDT 2000 r.] drżenie pedału hamulca
jacekmarus Rover serii 75, MG ZT 9 Czw Cze 26, 2014 23:01
jacekmarus
Brak nowych postów [R75] Potencjometr pedału gazu
Czasami nie działa w czasie jazdy sterowanie pedałem gazu
KryDa Rover serii 75, MG ZT 2 Czw Lis 19, 2009 00:06
sTERYD
Brak nowych postów [ R75 ] Drżenie nadwozia CD.
Gwardian Rover serii 75, MG ZT 9 Pią Kwi 05, 2019 21:29
Gwardian
Brak nowych postów [R75] Drżenie prawego koła
radziuu Rover serii 75, MG ZT 6 Pon Lis 15, 2010 01:24
Zukowaty
Brak nowych postów [R75] Drżenie kierownicy na postoju
Jolcia Rover serii 75, MG ZT 10 Czw Cze 12, 2008 13:28
jacekmarus



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink