Wysłany: Czw Sie 23, 2012 12:57 [R75] Brak biegów.
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Mój rover 75 dzisiaj odmówił jazdy.Rano gdy ruszyłem i przejechałem pare kilometrów po stanięciu na poboczu chciałem ruszyc juz byl problem.Gdy wcisnołem 1 bieg auto ruszylo lecz zaraz bieg zniknoł i juz nie bylo ani jednego.Wajcha od biegów chodzi normalnie a auto nic nie rusza.Gdy chce ruszyc cos slychac jakis metaliczny odglos .Nadmienie ,ze 3 miesiace temu wymienilem kolo dwumasowe,wysprzeglik i sprzeglo używane w dobrym stanie i oczywiście pompka sprzegla regenerowana. Prosze o porade gdyz juz mam dosyc tego auta.Auto mam 8 miesiecy a w naprawy juz władowałem prawie 7 tysiecy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 12:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak wrzucisz bieg (jedynka) na sucho (bo z opisu wyczytałem, że na sucho działają) ze wciśniętym pedałem sprzęgła, to po odpaleniu szarpnie, jedzie, czy stoi i jak zazcniesz puszczać to jedzie, czy wywala bieg?
Może to problem pompki (zapowietrzona), może to problem tarczy sprzęgła - np. się rozpadła.
Ile zrobiłeś na tym zestawie przez 3 miesiące KM?
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Powiem tak,ze nic nie szarpie nie rusza nawet troche auto.Tylko cos grzechocze jak jest na jakims biegu.Kilometrow zrobilem z 3000.W poniedzialem wrocilem z nad morza czyli zrobilem 1100 kilosow w obie strony.Byl problem z biegami od jakiegos czasu,ze ciezko miałem wcisnac 1 i przy zmienianiu na inny bieg.Po wcisnieciu pare razy pedału sprzegla biek zmienilem na inny.Tutaj jak wciskam jaki kolwiek bieg auto nic nie rusza.silnik pracuje normalnie.Rano jak chciałem ruszyc na swiatlach juz cos nie tak bylo,bo gdy trzymalem na sprzegle na 1 i chcialem ruszyc to ledwo ruszylem pedal a on szarpnol i zgasl po przejechaniu kilku km jak pisalem wczesniej juz nie odjechalem z parkingu.Pedal z pompka sprzegla pracuje nic nie wpadl do srodka a biegi nie wchodza.
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 29 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 22:26
Odnoszę wrażenie, że widzieliśmy się wczoraj u Mariusza. Tylko tam słyszałam, że wszystko było nowe (pompka, wysprzęglik i koło 2-masowe). Dobrze kojarzę fakty?
Używane można założyć blachy, tapicerkę lub szyby. Elementów eksploatacyjnych zawieszenie, hamulce czy sprzęgło się nie zakłada... chyba, że lubi się niespodzianki lub lubi się narzekać na samochód (jak to on się psuje).
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 72 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 23:09
Cześć wszystkim!
Gonia kojarzysz zasadniczo dobrze ale to ja byłem u Mariusza ( Kombi z Urysnowa na bydgoskich numerach ). W moim przypadku samochód z trasy został sciągnięty przedwczoraj na lawecie. Być może nie słyszałaś całego kontekstu rozmowy ale nie ma problemu wyjaśnię. Przed około 10 tys. km. w trasie do Niemiec rozsypała się pompka sprzęgła i nie mozna też było zmieniać biegów, nawiasem mówiąc przeciekała. Podjechałem siłą woli do mechanika. Ten zdjagnozował, że dwumasa jest padnięta, tarcza i docisk do wymiany no i oczywiście pompka. Wymieniłem komplet na nowe oryginalne części VALEO/LUK-a. Wyniosło mnie to wg faktury z robocizną ponad 4500 zł. Od tamtej pory przejchałem około 10 tys. km i efekt zbliżony, tym razem jednak praktycznie w ciągu 2 godzin od wyjazdu nie mogłem włączyć żadnego biegu w dowolnej kombinacji przy wciśniętym lub nie pedale sprzęgła. Trasa przerwana, laweta Ursynów. Rano coś pierd.. pod machą przy włączaniu silnika bez wciśniętego sprzęgła i powoli biegi pozwalają sie zmieniać choć nadal nie zawsze bo wczoraj było prawie ok, dziś gdybym wyjechał na misto to bym chyba porzucił pojazd bo na parkingu udało się ruszyć tylko z 3-ki...
Nie podzielam opinii o większej awaryjności rovera od innych aut, tyle, że z uwagi na spore już ich przebiegi, przychodzi taki moment, że pewne awarie kumulują się i stąd to wrażenie.
Jestem teraz umowiony z Mariuszem na wrzesień, wiem, że to dobry fachowiec, więc poczekam cierpliwie, na pewno poradzi sobie z problemem.
Ja też wyznaję zasadę, że lepiej kupić coś porządnego nawet droższego bo jeśli się spierniczy to na gwarancji do sprzedawcy lub producenta. Z reguły nowe rzeczy są pewniejsze.
Możesz kupić na allegro, możesz kupić u naszych instytucji wspierających na stronie www (gtparts/tomateam), ważne, żeby było nowe, a nie używane czy regenerowane. Chociaż koło dwumasowe ja osobiście regenerowałem i nie mam problemów, jednak reszta podzespołów szła zawsze nowa.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
A pompka sprzegła? Bo regenerowałem i mi sie wydaje ,ze zle byla zrobiona gdyz po pare razy musialem wciskac pedał aby wcisnac 1 albo zmienic bieg
[ Dodano: Pon Sie 27, 2012 11:08 ]
Odolnie myslałem o kupnie anglika na czesci mlodszym rocznikiem i z tym silnikiem 135km,gdyz ja mam ten 115 i kompletnie sobie nie radzi.Moze ktos wie gdzie moge kupic wmiare za rozsadne pieniadze
Koles co zajmuje sie mapowaniem silnikow i by mi to zrobil nawet tanio powiedział ze nie oplaca sie mapowac tego silnika co mam.Poniewaz silnik jest juz w kiepskim stanie i tylko moge przyspieszyc jego koniec.Co do kupna anglika.Mam kolege w anglii mieszka tam i ma warsztat samochodowy.Lecz on przyjezdza do Polski raz na rok.Teraz ostatnio byl ale nawet nie widzialem sie z nim i nie pogadalem aby mi sprowadzil
[ Dodano: Pon Sie 27, 2012 11:57 ]
Co do regeneracji pompki to regenerowana była gdzies na śląsku
[ Dodano: Pon Sie 27, 2012 12:00 ]
A dokładnie w miejscowosci Pyskowice.To jest aukcja na allegro ,ze regeneruja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
). W moim przypadku samochód z trasy został sciągnięty przedwczoraj na lawecie. Być może nie słyszałaś całego kontekstu rozmowy ale nie ma problemu wyjaśnię. Przed około 10 tys. km. w trasie do Niemiec rozsypała się pompka sprzęgła i nie mozna też było zmieniać biegów, nawiasem mówiąc przeciekała. Podjechałem siłą woli do mechanika. Ten zdjagnozował, że dwumasa jest padnięta, tarcza i docisk do wymiany no i oczywiście pompka. Wymieniłem komplet na nowe oryginalne części VALEO/LUK-a. Wyniosło mnie to wg faktury z robocizną ponad 4500 zł. Od tamtej pory przejchałem około 10 tys. km i efekt zbliżony, tym razem jednak praktycznie w ciągu 2 godzin od wyjazdu nie mogłem włączyć żadnego biegu w dowolnej kombinacji przy wciśniętym lub nie pedale sprzęgła. Trasa przerwana, laweta Ursynów. Rano coś pierd.. pod machą przy włączaniu silnika bez wciśniętego sprzęgła i powoli biegi pozwalają sie zmieniać choć nadal nie zawsze bo wczoraj było prawie ok, dziś gdybym wyjechał na misto to bym chyba porzucił pojazd bo na parkingu udało się ruszyć tylko z 3-ki...
Wysprzęgliki również ma.
