[darek_rajca]

Witam.

Mam zasadniczy problem. Zaczynając od początku: W moim roverze bez dania racji pękł zawór wydechowy uszkodził nieznacznie głowicę i uszkodził znacząco tłoka, pękła szklanka, zmieliło zabezpieczenia zaworu. Ciekawostką jest to, że kupiłem auto cztery lata temu jako uszkodzone i na dzień dobry robiłem głowicę i wtedy kupiłem nowe zawory wydechowe. Dwa lata temu stało się to samo, pękł jeden z nowych zaworów ale wtedy z głowicy nie było co zbierać, rozwaliło wtrysk dwie szklanki tłoka świece żarową i wtedy musiałem zmienić głowicę, kupiłem używkę, ale z braku kasy wymieniłem tylko jeden zawór, ten pęknięty, a teraz mam powtórkę z rozrywki. Teraz już nie oszczędzałem i kupiłem zestaw zaworów wydechowych (nie najtańszych) bo jestem pewien, że winą jest ich wykonanie z dwóch materiałów (pękały na zgrzewach). Kupiłem szklankę, nową uszczelkę głowicy, kolektora, świece żarowe, olej, filtr, płyn. Kupiłem tłoka (używkę), ale w ładnym stanie i przy wyciąganiu uszkodzonego tłoka zauważyłem, że panewki korbowodowe są w fatalnym stanie, na szczęście główne są ok. Więc kupiłem nowe. Myślałem że szlak mnie trafi jak okazało się że są bez zamków, no ale trudno wykułem zamki i założyłem panewki i niestety z musu nowe pierścienie. Pozakładałem tłoki z nowymi pierścieniami i panewkami i doszedłem do mojego pytanie:

Szanowni koledzy z jaką siłą powinny być dokręcone panewki korbowodowe. I przy okazji jaki jest dokładny cykl dokręcenia głowicy. Ostatnio robiłem 1. 60 nm, 2. 65 nm, 3. 90 stopni, 4. 90 stopni. Czy to jest katalogowo dobrze i jak powinny być dokręcone te panewki. Proszę o szybką odpowiedź. Serdecznie dziękujęa

[SPAMU¦]