Mam bardzo poważny problem z moim samochodem, ponieważ ruszając ze świateł oberwało mi się koło pasowe które napędza alternator !! Mój mechanik mówi że to jest klin na wale i ze to trzeba będzie dorobić u jakiegoś tokarza ! Czy ktoś z was miał już taką usterkę albo spotkał się z takim czymś ! Proszę o odpowiedź ! Mój samochód to (ROVER 200 1.4, 16V, 103km, 1998r.) Jeżeli chodzi o rozrząd to był wymieniany jakis niecały rok temu !
Ostatnio zmieniony przez maciej Wto Kwi 24, 2007 12:40, w całości zmieniany 9 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 11:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zerwany klin nie jest wielkim problemem. Gorzej jeśli uszkodzony jest wał lub koło pasowe. Mechanik z powołania a nie z serwisu powinien dac sobie z tym radę i po prostu samemu dorobić klin. Jeśli nie da rady, to mozesz pojechac do jakiegoś zakładu zajmującego sie obróbką części maszyn i tam powinni i pomóc i dorobić klin wg. wcześniej zdjętych wymiarów, lub na wzór np, z koła pasowego.
_________________ Pozdrawiam - Brt
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 12:20
Ciekawi mnie tylko, jak dawno temu był wymieniany rozrząd?
Ciekawi mnie tylko, jak dawno temu był wymieniany rozrząd?
Było w pierwszym poście - "jakiś niecały rok temu".
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
opis jest troche nie precyzyjny poniewaz nie bardzo wiem o jaki Ci klin chodzi
kolo pasowe napedzajace alternator jest przykrecone razem z malym kolem rozrzadu do walu dosc duzym momentem
kola te zazebione sa ze soba takim malym klinikiem, wypustkiem, jest on w malym kole rozrzadu, a w kole pasowym alternatora jest otworek
ja mysle ze u Ciebie rozlaczylo sie samo kolo pasowe alternatora sklada sie ono z dwoch czesci metalowych a pomiedzy nimi kawalek towrzywa chyba po to by minimalizowac drgania
opisz dokladniej
AndrewS: posprzatalem troche watek, posty nic nie wnoszace do tematu zostaly usuniete
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Mam bardzo poważny problem z moim samochodem, ponieważ ruszając ze świateł oberwało mi się koło pasowe które napędza alternator !!
koło ruszało i się zerwało
bieniuladen1986 napisał/a:
Mój mechanik mówi że to jest klin na wale i ze to trzeba będzie dorobić u jakiegoś tokarza ! Czy ktoś z was miał już taką usterkę albo spotkał się z takim czymś ! Proszę o odpowiedź ! Mój samochód to (ROVER 200 1.4, 16V, 103km, 1998r.) Jeżeli chodzi o rozrząd to był wymieniany jakis niecały rok temu !
jeśli zerwało Ci się koło na wale to wystarczy zmienić koło od rozrządu i będzie ok (oczwiscie przy okazji może wypaść wymiana calego zestawu rozrządowego)
a jesli na alternatorze, to chyba coś z nim jest jednak nie tak skoro aż się zerwało i chyba cały bym wymienił i tak by było najprościej.
maciej: poprawiłem cytowanie
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Ostatnio zmieniony przez maciej Wto Kwi 24, 2007 13:25, w całości zmieniany 1 raz
jeśli zerwało Ci się koło na wale to wystarczy zmienić koło od rozrządu i będzie ok
wtedy musialaby sie odkrecic lub urawc sruba ktora te kola trzyma, jesli sie to stalo podczas pracy silnika to jest ryzyko wystapienia objawow takich jak przy zerwaniu paska rozrzadu
i teraz pytanie czy silnik sam zgasl czy kolega go zgasil
aha jesli sruba ta byla lekko dokrecona istnieje spore prawdopodobienstwo ze wyrobil sie klin na wale i w malym kole pasowym
jak pisalem wczesniej za malo danych
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
wtedy musialaby sie odkrecic lub urawc sruba ktora te kola trzyma, jesli sie to stalo podczas pracy silnika to jest ryzyko wystapienia objawow takich jak przy zerwaniu paska rozrzadu
no chyba ze by się poprostu koło wyłamało wokół tej śruby, tak sobie tylko pomyślałem bo post tak napisany że ciężko się domyślić o co dokładnie chodzi
a w ogóle to ja sie nie znam
Cytat:
maciej: poprawiłem cytowanie
dzięki
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
tam nie ma jako takiego cienkiego klina, jak rozbierzezsz to zobaczysz jak to jest zrobione
tak czy inaczej musisz zdjac pasek i sprawdzic jaki luz ma to male kolo na wale
jesli jest spory np. o jeden zabek, to niestety bedziesz mial spory problem
bo sama wymiana kola moze niewiele dac, bo wyrabia sie tez powierzchnia na wale
u mnie jest tam maly luz, ja dokrecilem wszytko bardzo mocno (serwisowka zaleca 205 Nm)
i jezdze
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
To mam 2 pytania :
1. Czy ten klin jest integralną częścią tego kółka czy jest mocowany jakoś na wale??
2. Jak ściągnąć to kółko?? (ono jest na wcisk tzn. na frezach czy jak??) -bo siedzi bardzo ciasno i nie mogę go ściągnąć.
kolo jest nasuniete poprostu na wal mozliwe ze sie tak jakby zassalo popukaj w nie delikatnie przez drewienko mlotkiem powinno dac sie zdjac, przynajmniej u mnie taki zabieg pomogl
klin jest zrobiony poprzez sfrezowanie czesci walu, nie wiem jak to opisac, to trzeba zobaczyc
chyba ze ktos inny ma pomysl
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
skoro klin jest na wale a u mnie został ścięty przez koło pasowe to widzisz jakieś rozwiązanie spasowania koła pasowego??
to zalezy czy mówisz o klinie czy o wpuście...
jeśli wyrobil się wpust to trzeba przeliczyć ząbki na kole i wyfrezować drugi wpust mniej więcej naprzeciwko (ale tak by się ząbki zgadzały). Wał napewno to przetrzyma.
jeśli wyrobil się klin i jak myślę jest on częścią koła zębatego to trzeba poprostu to koło wymienić
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
skoro klin jest na wale a u mnie został ścięty przez koło pasowe to widzisz jakieś rozwiązanie spasowania koła pasowego??
Na 90% klin nie jest w jednym kawałku z wałkiem. W wałku jest wyfrezowany 'wpust', w który wpasowany jest klin. Jeżeli jest ścięty, to na pewno da się pozostałości wydobyć z wałka, dorobić/dopasować nowy klin i po sprawie.
Zakładam oczywiście, że wałek ani koło nie są rozkalibrowane
Jak będziesz dorabiał klin to uważaj z czego, żeby nie był za miękki ani za twardy - za miękki długo nie pociągnie a za twardy, w razie czego, nie zerwie się wtedy, kiedy powinien.
Sprawdź też, czy poza tym masz wszystko OK, bo jakiś powód zcięcia tego klina pewnie był
Na 90% klin nie jest w jednym kawałku z wałkiem. W wałku jest wyfrezowany 'wpust', w który wpasowany jest klin.
tam nie ma takiego polaczenia tzn. nie ma 3 elementow
sa dwa, wal i male kolo pasowe, nie ma trzeciego elementu znaczy sie klina, polaczenie jest zrobione bez niego
kurde to trzeba zobaczyc
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum