Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 132 Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 01, 2007 19:54
Najlepszy sposób jaki znam:
Podgrzewasz naklejkę od wewnątrz opalarką, na pierwszym biegu, (uważaj na deskę rozdzielczą, żeby nie przygrzać,możesz położyć kawałek czegoś niepalnego) aż do momentu kiedy zacznie "puchnąć", wtedy ściągasz ją ostrzem noża, najlepiej samym wkładem do nożyków, lub skalpelem. Jeśli zostanie gruba warstwa kleju ściągasz ją również nożem, potem dobrze nasączoną benzyną ekstrakcyjną szmatką namaczasz pozostałości kleju i wycierasz do czysta.
Staraj się grzać naklejkę z odległości ok 15 cm i od czasu do czasu podgrzewać też szybę dookoła naklejki, żeby nie było zbyt dużych różnic temperatur.
Udało mi się w ten sposób usunąć nawet naklejkę przy temp. zewn. -5 st. C choć wtedy miałem "stracha i grzałem pół szyby
Usunąłem już tak 6 naklejek-bez śladu.
_________________ Wszystko dla ludzi, byle z głową.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 132 Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 01, 2007 21:04
Cała idea tej naklejki polega na tym, żeby zbyt łatwo nie dało się jej usunąć. Jeśli nie chcesz grzać to wystaw auto na przednią szybą na słońce 9chyba jeszcze będzie w tym roku grzało ) i skalpelem lub wymiennym ostrzem próbuj ją "podcinać" (ostrze jak największą powierzchnią równolegle do naklejki). Jeśli uda ci się ściąć wierzchnią warstwę folii to ok, bo potem klej zejdzie benzyną ale niestety samej folii benzyna nie rusza
_________________ Wszystko dla ludzi, byle z głową.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 139 Skąd: Brzeg Dolny/Wrocław
Wysłany: Sro Sie 01, 2007 21:25
Ja wczoraj usuwałem naklejkę z szyby i podgrzewałem suszarką do włosów od zewnętrznej strony, po kilku minutach podgrzewania naklejka zaczęła powoli odchodzić, trzeba ją odsuwać jakimś nożykiem, a pozostałość kleju usunąć rozpuszczalnikiem i szybę umyć płynem do mycia szyb. Robiłem to po raz pierwszy i aż sam jestem z siebie dumny bo nie został nawet drobny ślad
Usuwałem bez podgrzewania, samym wkładem (długim) do nożyków do tapet. Pięknie schodzi, pozostałość po kleju zmyłem benzyną ekstrakcyjną, i już było gotowe miejsce na nową nalepkę.
co sie da zrywasz recznnie.na dwie warstwy sie rozdziela takka naklejaka a reszta schodzie potraktowana czystym acetonem(pure acetone 98%)jakbym starł kurz z półki,
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 18 Skąd: Warszawa - Mokotów
Wysłany: Czw Sie 02, 2007 22:44
mmaniek napisał/a:
Jeśli zostanie gruba warstwa kleju ściągasz ją również nożem, potem dobrze nasączoną benzyną ekstrakcyjną szmatką namaczasz pozostałości kleju i wycierasz do czysta.
ja kiedyś usuwałem klej przy pomocy benzyny ekstrakcyjnej i nie udało mi się tego zrobić.
Ostatnio jak usuwałem użyłem zmywacza do paznokci i bez problemu klej się zmył.
Ew. z opowieści znajomych którzy ostatnio zmywali klej - aceton się dobrze do tego nadaje.
W sumie najczęściej w zmywaczu do paznokci jest aceton ale różnie z tym bywa
Jestem po tej operacji i poszło gładko. Niczego nie podgrzewałem tylko nożykiem podważałem i zeszło bez problemu a pozostałość kleju benzyną ekstrakcyjną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum