Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 20:27 [r200 '98] pas bezpieczeństwa kierowcy
Wsiadam do auta, chcę dokonać czynności zapięcia pasów, co zawsze robię przed odpaleniem samochodu, a tu zonk, nie chce mi się pas wejść do tego czegoś co je trzyma, od strony pasażera wchodzi jak w masło, a u mnie zonk, pierwszy raz coś takiego mi się stało...
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 20:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 9 razy Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 175 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 20:35
podejrzewam ze "zapadka" sie zacieła ( spadła sprezynka, lub zlamal/zuzyl sie ktorys z elementow ruchomych ) ... dosc czesty przypadek ... widzialem w innych autach ... sprobuj rozebrac i sprawdzic
Odkręć całość, odwróć 'do góry dnem', popukaj, przedmuchaj, siknij WD40 (delikatnie) i zobacz, czy pomogło. Jeżeli nie, to trzeba rozciąć obudowę na szwie, otworzyć, naprawić (albo wyrzucić), sprawdzić, skleić
Ja już to rozgrzebywałem żeby poprawić wciąganie pasa. Zabawy było sporo jak mi wyskoczyła sprężyna i dostałem w czoło... Mechanizm jest na zgrzane kołki plastikowe. Po rozgrzebaniu w ich miejsce wkręciłem krótkie metalowe wkręty i trzyma. Ciężko jest naciągnąć sprężynę.
ale tu jest mowa o mechanizmie w który wchodzi klamra pasa a nie o zwijaczu pasa
Dokładnie chodziło właśnie o ten element co Brt mówi.
Problem rozwiązałem, po widnemu więcej widać i okazało, że taki ząbek mi się złamał z jednej strony, ułamałem do końca, usunąłem i wszystko działa jak przed usterką
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum