Forum Klubu ROVERki.pl :: Ilość Rovera w Roverze :)
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Ilość Rovera w Roverze :)

czyli ile rovera jest w ... roverze :)
Autor Wiadomość
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Sob Cze 20, 2009 11:04   

staf napisał/a:
Jak to jest z historią rovera,Anglicy dawali fabryke ludzi i nazwe a reszta była japońska?


Rovera 600 produkowali nawet w tej samej fabryce w Anglii co Hondę Accord
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Cze 20, 2009 11:04   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
xROnx 




Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Nie Cze 21, 2009 20:19   

Pływak napisał/a:
ale jeśli rozmawiamy o rozwiązaniach technologicznych to wszystkie Rovery powstałe we współpracy z Hondą, a później BMW niewiele mają rozwiązań czysto brytyjskich po za oczywiście silnikami...

mialem na mysli to zdanie. BMW "przejelo" Rovera od 1994(albo 1993 - już dokładnie nie pamiętam) a R200 wyszlo pierwsze od 1996r.
tetryk napisał/a:
ale to raczej "wada" niż zaleta...(awaryjnosc większa niż w modelach serii 400)

możesz to jakoś udowodnić? dlaczego R200 jest bardziej awaryjny od R400 - oczywiście przyjmując że jednostki napędowe są te same.
tetryk napisał/a:
nie jestem "znawcą" tego modelu,ale chyba niektóre elementy przedniego i tylnego zawieszenia pasują z hondy legend,przypuszczam że płyta podłogowa tego modelu została zaadoptowana własnie z h.legend-ale moge sie mylić....

dokładnie.
 
 
Tomek1212 




Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Nie Cze 21, 2009 21:04   

tetryk napisał/a:


Tomek1212 napisał/a:
A czemu uważacie, ze Rover 800 jest mało "roverowy" ? Generalnie z wyglądu to absolutnie w niczym nie przypomina hondy, ani w środku ani z zewnątrz. Jedynie wspólne jest silnik i skrzynia.
-nie jestem "znawcą" tego modelu,ale chyba niektóre elementy przedniego i tylnego zawieszenia pasują z hondy legend,przypuszczam że płyta podłogowa tego modelu została zaadoptowana własnie z h.legend-ale moge sie mylić....



Generalnie po częsci masz rację, jednak nie do końca. O ile silnik i skrzynia są żywcem przejęte z hondy legend to już zawieszenie nie koniecznie. Wiele części zawieszenia z hondy choć są niemalże identyczne to jednak nie chcę pasować. Anglicy dodali swoje "3grosze".

Jednak jeżeli chodzi o wygląd to uważam iż rover serii 800 jako jedyny z popularnych modeli roverów nie przypomina w żadnym kawałku hondy.
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Nie Cze 21, 2009 21:12   

Tomek1212 napisał/a:
O ile silnik i skrzynia są żywcem przejęte z hondy legend to już zawieszenie nie koniecznie


moj i senn'a nawet te elementy maja roverowe :-)
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
fearless
[Usunięty]






Wysłany: Nie Cze 21, 2009 21:25   

Dla mnie kwintesencją Rovera w Rover-ze jest R 75 przed liftem. Oczywiście nie zmienia to faktu, że mój R 416 Si w obecnej chwili, jest dla mnie wyznacznikiem Rovera w Roverze, Pamiętam ile czasu spędziłem przed komputerem na przemyśleniach Honda Civic vs Rover 400 :D , aż w końcu osobiście i naocznie porównałem oba auta.... 400-setka wygrała, głównie dzięki temu, że w cenie gołej Hondy Civic, można było kupić Rovera 400 z pełnym wyposażeniem, oprócz skóry (której i tak nie lubię ;D )
 
 
Tomek1212 




Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Nie Cze 21, 2009 22:07   

AndrewS napisał/a:
Tomek1212 napisał/a:
O ile silnik i skrzynia są żywcem przejęte z hondy legend to już zawieszenie nie koniecznie


moj i senn'a nawet te elementy maja roverowe :-)


Stawiam ci kratę tyskiego jak do swojego rovera podpasujesz przegub napędowy od hondy legend.
 
 
 
zeus832 




Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 28
Skąd: Łódź



Wysłany: Pon Cze 22, 2009 21:52   

Ja uważam, że najbardziej Roverowa jest 200/25, a najmniej 400/45. Miałem kiedyś Civica 5d i powiem szczerze, że jak przyszło mi zrobić remont zawieszenia to się załamałem. Wachacze górne przód, sforznie przód, końcówki drążka, amorki 4 szt. i magiczne 16 :!: tulejek gumowo-metalowych z tyłu. Już nie pamiętam ile wydałem, ale jak dla mnie z 30% zniszką w intercarsie i własnej robocie to była masakra :shock: .
 
 
tetryk 



Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 372
Skąd: z gór



Wysłany: Wto Cze 23, 2009 06:33   

zeus832 napisał/a:
jak dla mnie z 30% zniszką w intercarsie
-a i tak przepłaciłes o 50%-wiec nie dziw sie że wydawało sie drogo...
 
 
Gonia 




Dołączyła: 28 Wrz 2001
Posty: 356
Skąd: Warszawa



Wysłany: Wto Cze 23, 2009 08:07   

tetryk napisał/a:
najbardziej rovery z roverków to chyba model 200/25-to chyba jedyna "własna" i całkowicie samodzielna konstrukcja rovera...-ale to raczej "wada" niż zaleta...(awaryjnosc większa niż w modelach serii 400)


A kto Ci kolego takich głupot nagadał?
Rover 200/25 jest zbudowany na skróconej płycie podłogowej poprzednika (R8 - zwanego potocznie kanciakiem). Przejął od niego przednie zawieszenie, które nie jest może "cudem techniki", jednak nie można odmówić mu niezawodności. Prosta konstrukcja sprawia, że nawet gdy coś ulegnie awarii (co ma miejsce rzadziej, niż w R400), naprawa/wymiana jest łatwiejsza i tańsza. Nie ma tam późniejszych, wielowahaczowych zawieszeń jak w 400 czy 600, w których jak fatum nad głowami użytkowników wisi sworzeń w zwrotnicy umieszczony do góry nogami :) Nie słyszałem, aby komuś z właścicieli R200 zgubił koło. W R400 i 600 wystarczy trochę niedopatrzenia i sworzeń ściety.
W przypadku tylnego zawieszenia to już kompletnie inna bajka. Belka skrętna nie jest tak komfortowa jest wielowahacz w R400/600, ale nadrabia to właśnie niezawodnością. Pokaż mi choć jedną kanciaka, 4-setką czy 45-kę, która nie miała wymienianych "cukierków", które po 7-8 latach na polskich drogach nie mają problemu z odkręcaniem śrub małych wahaczyków, którymi ustawia się zbieżność z tyłu. Pokaż właścicieli R600, którzy nie wymieniali górnych wahaczy z przodu i tyłu. W R200 normalnie eksploatowanym tylne zawieszenie jest praktycznie bezobsługowe. Tuleje na tylnej belce wytrzymują spokojnie ponad 10- lat i 200 kkm przebiegu. A co najważniejsze, że nawet jeśli ktoś będzie potrzebował wymienić ten element, w oryginale kosztuje on podobnie co "cukierek" w dobrym zamienniku.

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 09:13 ]
tetryk napisał/a:

boczki drzwi w moim r400 są opisane numerem oe.hondy,jest też znaczek i logo hondy-więc coś w tym jest (sciagałem przy okazji montażu głosników)


I sam fakt, że znajduje się tam znaczek Hondy daje Ci pewność większej jakości?? Popatrz na duperele. Włączniki krańcowe drzwi. W R200/25 są praktycznie bezobsługowe, podczas gdy te hodnowskie używane w R8, 400 i 600 wymagają ciągłego doglądania.

W kwestii silników i skrzyń biegów Rovery serii 200 vs 400 i 25 vs. 45, nie różnią się kompletnie niczym... może czasem osprzętem z racji mniejszej komory w R200/25.

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 09:18 ]
zeus832 napisał/a:
Ja uważam, że najbardziej Roverowa jest 200/25, a najmniej 400/45.


Najmniej Roverowa jest moim zdaniem 6-setka (mowa o technicznych aspektach), w kwestii stylistyki, to piękny, brytyjski sedan.
 
 
 
filo 




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 942
Skąd: Zabierzów



Wysłany: Wto Cze 23, 2009 09:41   

Gonia napisał/a:
Pokaż właścicieli R600, którzy nie wymieniali górnych wahaczy z przodu i tyłu


30 kkm po polskich wertepach i nie zanosi się na wymianę według szczegółowej oceny diagnosty z przed ponad miesiąca-jedynie lewa końcówka drążka kierowniczego się kończy powoli ale nowa leży, czekając na wymianę...(i tylne amory ale takiego już kupiłem)
A o tych wahaczach ktoś pisał,że coś około 30-40 kkm wytrzymują...Zobaczymy...

Cytat:
Najmniej Roverowa jest moim zdaniem 6-setka (mowa o technicznych aspektach)


Najbardziej mnie boli w całej tej konstrukcji:]
1.Wymiana przednich tarcz hamulcowych.
2.Sworznie dolne (naczytałem się o nich na forum i teraz tylko myśli o zgubionym kole..)

Gonia napisał/a:
w kwestii stylistyki, to piękny, brytyjski sedan
:grin:
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Cze 23, 2009 09:44   

filo napisał/a:
A o tych wahaczach ktoś pisał,że coś około 30-40 kkm wytrzymują...Zobaczymy...

To u mnie - u normalnych dłużej, ale 60-70 kkm to już sporo, tyle rzadziej, ale tak co 120-150 kkm też trzeba robić.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
filo 




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 942
Skąd: Zabierzów



Wysłany: Wto Cze 23, 2009 09:50   

maciej napisał/a:
To u mnie


Specyfika Twojej jazdy,dróg po których się poruszasz czy coś innego?


maciej napisał/a:
u normalnych dłużej


:?: :?:

maciej napisał/a:
ale 60-70 kkm to już sporo, tyle rzadziej, ale tak co 120-150 kkm też trzeba robić


A tego to nie rozumie wogóle...
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Cze 23, 2009 09:57   

filo napisał/a:
Specyfika Twojej jazdy,dróg po których się poruszasz czy coś innego?

Jednego i drugiego - mojej jazdy i dróg - nienawidzę stać w korkach, więc używam wszelkich "objazdów", również płytowych, kostkowych i gruntowych, a jeżdże po nich szybciej niż przeciętny kierowca (jest takie kostkowe miejsce w Wawie - ul. Ordona, która jest świetnym skrótem między dzielnicami, gdzie np. Kruchy jeździ 20-30, a ja 50-60). ;)
filo napisał/a:
A tego to nie rozumie wogóle...

Miało być "tylne rzadziej". :D
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
tetryk 



Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 372
Skąd: z gór



Wysłany: Wto Cze 23, 2009 21:59   

Gonia napisał/a:
A kto Ci kolego takich głupot nagadał?
-nikt,tak się poprostu składa że od 15 lat części sprzedaję...
pozatym takie "głupoty" mozna znaleźć miedzy innymi na stronie głównej roverki.eu w dziale model,pozwolę sobie zacytować:
"Projekt szybko skupił na sobie uwagę firmy, ponieważ R3 miał stać się modelem zupełnie brytyjskim, pozbawionym wpływu Hondy. Po latach zwiększającego się wpływu japońskiego koncernu pomysł zaprojektowania własnego samochodu bez konsultacji z dominującym partnerem technicznym był z pewnością pewnego rodzaju szokiem. Zatem, z małą dozą ironii, Saddington stworzył nadwozie przypominające zaokrąglone coupe, do którego wprowadził wiele cech stanowiących przeróbki lub zapożyczenia z najbardziej japońskiego Rovera, modelu 600. Należy tu podkreślić, że był to dobry krok, ponieważ przeniesienie na ten mniejszy model doświadczeń z budowy trójbryłowego modelu okazało się być tu bardzo udane."-rozumiem że albo ty mijasz się z prawdą i piszesz "głupoty",albo na stronie głównej ktoś napisał "głupoty"..........
a oto następna "głupota"-tym razem na temat zawieszenia....
"Podobnie początkowo niezmienione w stosunku do R8 pozostało tylne zawieszenie R3, lecz doskonałość nowego Peugeota 306 spowodowała, iż Rover zdecydował się na wprowadzenie rozwiązania w postaci nowego układu belki skrętnej (H-frame). Dzięki temu nowy model miał być konkurencyjny na rynku."............


[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:00 ]
Gonia napisał/a:
Nie ma tam późniejszych, wielowahaczowych zawieszeń jak w 400 czy 600, w których jak fatum nad głowami użytkowników wisi sworzeń w zwrotnicy umieszczony do góry nogami
-to wielowahaczowe zawieszenie jest bardzo trwałe-np.w porównaniu do audi ar/passat b5.......

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:01 ]
Gonia napisał/a:
W R400 i 600 wystarczy trochę niedopatrzenia i sworzeń ściety.
-nigdy nie słyszałem o takim przypadku....

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:02 ]
Gonia napisał/a:
Pokaż mi choć jedną kanciaka, 4-setką czy 45-kę, która nie miała wymienianych "cukierków", które po 7-8 latach na polskich drogach nie mają problemu z odkręcaniem śrub małych wahaczyków, którymi ustawia się zbieżność z tyłu.
-swoja mogę pokazać-99 rocznik 140 tys,przebiegu-wymieniane były tylko końcówki drążków kierowniczych.........

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:03 ]
Gonia napisał/a:
I sam fakt, że znajduje się tam znaczek Hondy daje Ci pewność większej jakości?? Popatrz na duperele. Włączniki krańcowe drzwi. W R200/25 są praktycznie bezobsługowe, podczas gdy te hodnowskie używane w R8, 400 i 600 wymagają ciągłego doglądania.
-u mnie są od nowości,nie były wymieniane,nigdy nie miałem problemów z tego powodu......

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:03 ]
Gonia napisał/a:
A kto Ci kolego takich głupot nagadał?
-to nie jest zbyt miłe
......

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:04 ]
co by nie mówić 400 nie ma korodujących zawiasów-a to bolączka 200,taka typowa choroba wieku dziecięcego......pozwalająca domniemywać że konstruktor/producent/marka nie ma zbyt wielkiego doświadczenia w samodzielnej konstrukcji,a nie tylko kopiowaniu/ulepszaniu konstrukcji(w tym wypadku hondy)......

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:27 ]
Gonia napisał/a:
I sam fakt, że znajduje się tam znaczek Hondy daje Ci pewność większej jakości
-nie ja tego nigdzie nie powiedziałem........

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:30 ]
Gonia napisał/a:
Nie słyszałem, aby komuś z właścicieli R200 zgubił koło. W R400 i 600 wystarczy trochę niedopatrzenia i sworzeń ściety.
-to samo niedopatrzenie moze spowodować wypadnięcie sworznia dolnego-np przy przejezdżaniu przez poprzeczną nierówność-tak i w r200,jak i w golfie3,fordzie transicie....... :wink: -to nie jest zaden argument

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 23:31 ]
Gonia napisał/a:
W R200 normalnie eksploatowanym tylne zawieszenie jest praktycznie bezobsługowe
-tak się sklada że wiecej wahaczy sprzedaje się (przynajmniej u nas) do r200 niż do r400........
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Sro Cze 24, 2009 05:35   

Tomek1212 napisał/a:
Jednak jeżeli chodzi o wygląd to uważam iż rover serii 800 jako jedyny z popularnych modeli roverów nie przypomina w żadnym kawałku hondy.
Mhm..zgadza się...ale jak to mawiał mój śp. przyjaciel i posiadacz R820 - jest tak okropnie podobny z przodu do Skody Octavi, ze zalamka :)

Nie iwem czemu ma śłużyć rozmowa....dzis nawet Mercedesy czy Rollsy sa produkowane tylko z odsetków własnych produktów, reszta to podzespoły innych marek.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sro Cze 24, 2009 10:27   

Thrillco napisał/a:
jest tak okropnie podobny z przodu do Skody Octavi, ze zalamka


eeeeeeee tam, nie chce mi sie wklejac dwoch porownawczych fotek, jest napewno sporo masywniejszy z wygladu
jesli wogole mozna cos wspominac, to skoda jest podobna do R800 :razz:
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Sro Cze 24, 2009 11:49   

tetryk napisał/a:
Gonia napisał/a:
A kto Ci kolego takich głupot nagadał?
-nikt,tak się poprostu składa że od 15 lat części sprzedaję...
pozatym takie "głupoty" mozna znaleźć miedzy innymi na stronie głównej roverki.eu w dziale model,pozwolę sobie zacytować:
"Projekt szybko skupił na sobie uwagę firmy, ponieważ R3 miał stać się modelem zupełnie brytyjskim, pozbawionym wpływu Hondy. Po latach zwiększającego się wpływu japońskiego koncernu pomysł zaprojektowania własnego samochodu bez konsultacji z dominującym partnerem technicznym był z pewnością pewnego rodzaju szokiem. Zatem, z małą dozą ironii, Saddington stworzył nadwozie przypominające zaokrąglone coupe, do którego wprowadził wiele cech stanowiących przeróbki lub zapożyczenia z najbardziej japońskiego Rovera, modelu 600. Należy tu podkreślić, że był to dobry krok, ponieważ przeniesienie na ten mniejszy model doświadczeń z budowy trójbryłowego modelu okazało się być tu bardzo udane."-rozumiem że albo ty mijasz się z prawdą i piszesz "głupoty",albo na stronie głównej ktoś napisał "głupoty"..........
a oto następna "głupota"-tym razem na temat zawieszenia....
"Podobnie początkowo niezmienione w stosunku do R8 pozostało tylne zawieszenie R3, lecz doskonałość nowego Peugeota 306 spowodowała, iż Rover zdecydował się na wprowadzenie rozwiązania w postaci nowego układu belki skrętnej (H-frame). Dzięki temu nowy model miał być konkurencyjny na rynku."............


Gonia akurat tą wiedzę czerpała z mojego doświadczenia :)

Po drugie potwierdziłeś tylko informację, że R3 ma inne zawieszenie (belkę skrętną), która w normalnie ekspoatowanych autach jest praktycznie bezobsługowa (w odróżnieniu od systemu wielowahaczowemu w R8, HHR).

[ Dodano: Sro Cze 24, 2009 12:59 ]
tetryk napisał/a:


Gonia napisał/a:
Nie ma tam późniejszych, wielowahaczowych zawieszeń jak w 400 czy 600, w których jak fatum nad głowami użytkowników wisi sworzeń w zwrotnicy umieszczony do góry nogami
-to wielowahaczowe zawieszenie jest bardzo trwałe-np.w porównaniu do audi ar/passat b5.......


Wszystko zależy do czego porównasz :)

Wątek był o "Ilości Rovera w Roverze" w związku z czym porównanie do Passata B5 nie wnosi zbyt wiele do dyskusji.

[ Dodano: Sro Cze 24, 2009 13:01 ]
tetryk napisał/a:
Gonia napisał/a:
W R400 i 600 wystarczy trochę niedopatrzenia i sworzeń ściety.
-nigdy nie słyszałem o takim przypadku....


To widocznie masz małe doświadczenie :)

Jeśli zobaczysz R400 lub 600 z pogiętym przednim błotnikiem, możesz być pewny, że stracił koło.

[ Dodano: Sro Cze 24, 2009 13:04 ]
tetryk napisał/a:
Gonia napisał/a:
Pokaż mi choć jedną kanciaka, 4-setką czy 45-kę, która nie miała wymienianych "cukierków", które po 7-8 latach na polskich drogach nie mają problemu z odkręcaniem śrub małych wahaczyków, którymi ustawia się zbieżność z tyłu.
-swoja mogę pokazać-99 rocznik 140 tys,przebiegu-wymieniane były tylko końcówki drążków kierowniczych.........


A ja mogę pokazać Ci swojego pierwszego Rovera (R8), który miał wyminiane "cukierki" przy 80 kkm. Cabrio, który miał wymieniany zaraz po sprowadzeniu (przebieg 105kkm). W klekocie (R420D) już chyba 2 razy... i raz urwane koło przednie.
 
 
tetryk 



Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 372
Skąd: z gór



Wysłany: Sro Cze 24, 2009 19:08   

Tomi napisał/a:
A ja mogę pokazać Ci swojego pierwszego Rovera (R8), który miał wyminiane "cukierki" przy 80 kkm. Cabrio, który miał wymieniany zaraz po sprowadzeniu (przebieg 105kkm). W klekocie (R420D) już chyba 2 razy... i raz urwane koło przednie.
-jak dbasz tak masz...jak jest luz to się wymienia,a nie czeka aż koło odpadnie..... :wink:

[ Dodano: Sro Cze 24, 2009 20:09 ]
Tomi napisał/a:
To widocznie masz małe doświadczenie
-być może... :roll:
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Cze 25, 2009 09:16   

tetryk napisał/a:
Gonia napisał/a:
W R400 i 600 wystarczy trochę niedopatrzenia i sworzeń ściety.

-nigdy nie słyszałem o takim przypadku....

Polecam wątek:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=41371
Trochę dziwne, że 15 lat handlując częściami o tym nie słyszałeś, bo to standard w R400, R600, Hondach Civic V gen. i Accordach CC7/CE7.

W ciągu ostatnich 3 lat widzałem na ulicy conajmniej 3 Hondy i 1 Rovera ze "złożonym zawieszeniem" - szczególnie prawym, bo prawą stroną częściej się w dziury wpada.
tetryk napisał/a:
-tak się sklada że wiecej wahaczy sprzedaje się (przynajmniej u nas) do r200 niż do r400........

A może to kwestia popularności modelu?

Tak sobie tylko gdybam, ale R200 widuje się na ulicach znacznie więcej niż R400...
Thrillco napisał/a:
jest tak okropnie podobny z przodu do Skody Octavi, ze zalamka :)

Hmmm... Jeśli wogóle to, chyba Octavia jest podobna do Rovera - w końcu to Octavia powstała później... ;)
Poza tym przednie kierunki, to chyba bardziej chyba były wzorowane na:
http://i18.photobucket.co...757/Daytona.jpg
niż na Octavii. ;) :D
tetryk napisał/a:
jak dbasz tak masz...jak jest luz to się wymienia,a nie czeka aż koło odpadnie..... :wink:

Jak to łatwo oceniać innych ludzi i ich zachowania na podstawie forum...
Zwłaszcza nie mając pojęcia o sprawie.
Wątek nt. urywający się kół i to często w kontrolowanych zawieszeniach już podałem.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
tetryk 



Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 372
Skąd: z gór



Wysłany: Czw Cze 25, 2009 17:29   

maciej napisał/a:
Trochę dziwne, że 15 lat handlując częściami o tym nie słyszałeś, bo to standard w R400, R600, Hondach Civic V gen. i Accordach CC7/CE7
-dla mnie tak,mam wielu znajomych mechaników,a firma w której pracuję nie jest znowu taka mała (centrala,3 filie w kraju,jedna na Słowacji)-nigdy nie słyszałem o takim przypadku... :roll:
maciej napisał/a:
A może to kwestia popularności modelu?
-po czesci masz rację,ale skoro r400/r600 jest znacznie bardziej awaryjny w tej kwestii,to powinna się sprzedawać podobna ilośc elementów zawieszenia,nieprawdaż ?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ilość MG i Roverów w Polsce
szylozbi Offtopic 14 Sob Sty 07, 2012 00:40
Glodzio
Brak nowych postów Ilość zarejestrowanych aut danej marki
szylozbi Offtopic 0 Wto Maj 15, 2012 15:54
szylozbi
Brak nowych postów 1,9tdi w Roverze
_papa_ Offtopic 9 Pią Kwi 10, 2009 11:24
Wojtek88
Brak nowych postów Opinia o Roverze 75
PTE Offtopic 39 Wto Kwi 06, 2010 23:53
jarekb
Brak nowych postów Mały design w Roverze 200
pioneer_SRT Offtopic 23 Nie Kwi 26, 2009 10:05
memphisto



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink