Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 15:06
A tak wogóle, to mi się wydaje, że wcześniej czy później po regeneracji i tak porobią się rysy, bo to plastik...
Przeróbka BMW chyba jest najlepszym rozwiązaniem. Tylko dobra przeróbka. U mnie w maju tego roku styknie dwa lata po przeróbce, jestem zadowolony.
U mnie tez niby dobrze ale jedynka wchodzi ciężko i ze zgrzytaniem ( choć nie zawsze)
Probowalem odpowietrzac roznymi sposobami i nic. Nawet zmienilem pompkie na druga. Nastepnie padl mi wysprzeglik myslalem ze wymiana na nowy zalatwi sprawe ale niestety nie.
Wiec pozostalo mi skorzystac z usługi kolegi ktory regeneroje stare, ale nie mam pompki
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 17:12
cino20, może zbyt krótkie cięgno tłoka, lub przesunięcie pompki, nie wiem jakim sposobem masz zamontowane. Nie wciska się przez to tlok do końca i nie wysprzęgla całkowicie.
cino20, może zbyt krótkie cięgno tłoka, lub przesunięcie pompki, nie wiem jakim sposobem masz zamontowane. Nie wciska się przez to tlok do końca i nie wysprzęgla całkowicie.
pierwsza pompkie przerobilem według sposobu z uchem pompki od roverka. Drugi sposob blaszka, w obydwiu przypadkach taki sam efekt. Jeszcze jedno przy odpowietrzaniu pedal sprzegla nigdy nie jest od poczatku twardy dopiero w polowie czuc opor, dopiero po drugim, trzecim jest calkowicie twardy
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sro Sty 20, 2010 09:43
MaReK, kurcze, naprawde ja teraz nie widzę różnicy między oryginałem, a BMW. Chodzi po prostu ciężko tak jak oryginał, bo trzeba powiedzieć, że oryginał jest twardy w porównaniu do innych aut.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sty 20, 2010 09:47
Witam ponownie, to i ja się podzielę uwagami po przeróbce sprzęgła. Na pompce BMW założonej w maju zrobiłem do tej pory ok 9 tys. km, na początku troszeczkę mi piszczała (skrzypiała) prysnąłem smarem miedzianym między ucho a pedał i od tamtej pory cisza jak makiem zasiał. Do dnia dzisiejszego nie miałem najmniejszych problemów ( i oby tak dalej). Co do ciężkości pracy pedału sprzęgła, to tak jak pisałem zaraz po założeniu - ja różnicy nie czułem i do tej pory nie czuję, pedał chodzi super.
może jest też jakaś różnica miedzy orginałem ,a lpr,ja osobiście mam zamiennik i chodzi tak samo jak w drugim r angliku nawet śmiem twierdzić że troche lżej .
Panowie jak macie przerobiona pompkie blaszka czy uchwyt. Ktory sposob jest lepszy.
Najprosciej by mi bylo zrobic druga blaszkie. Jak mam przesunac otwory na mocowania?
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sro Sty 20, 2010 19:09
Dokładnie tak jak radziłem Ci kerbi, miałem dobre przeczucie, albo raczej już swoje spostrzeżenia. Ciekawe jakby u mnie chodziło gdybym takie ucho dorobił U mnie jest troche przesunięte, ale tak jak Tobie radziłem żeby jeszcze niżej przesunąć jest widac idealnie. Jak ty byłeś u mnie, to fakt wtedy jeszcze dość cieżko chodziło, choć nie było jakoś strasznie, ale po wymianie sprzęgła z dociskiem, chodzi duuużo lżej.
Także życzę, żeby jak najwięcej tak udanych przeróbek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum