mój problem jest taki, że wymieniłem akumulator i nastąpiła blokada auta. Mam 2 piloty ale przestały działać po wymianie aku. Wymieniłem w nich baterie na nowe i tez nic. Po podłączeniu aku żarzą sie kontrolki ciśnienia oleju i ładowania. Jak przekręce kluczyk na 2 to świecą się normalnie, ale auto nie odpala. Nie działa centralny. Czy mógł spalić się jakiś bezpiecznik? Dlaczego żarzą się te 2 kontrolki? Może nie mam masy? Help, co poradzicie?
Nie działa centralny. Czy mógł spalić się jakiś bezpiecznik?
Pewnie że mógł. Bezpiecznik od centralki znajduje się w puszcze pod maska i go koniecznie sprawdź, bo nie dawno koleżanka z forum też miała ten sam problem i okazało się że to właśnie przez spalony bezpiecznik.
miałem podobny problem. Najpierw była słaba bateria w pilocie, po otworzeniu auta z pilota szybko migała kontrolka w zegarach. ale nie wiedziałem o co chodzi więc jeździłem dalej aż bateria padła całkiem. No to wyciągłem baterię, rozładowałem pilota, włożyłem nową, poszedłem do autka otwarłem drzwi KLUCZYKIEM i przy OTWARTYCH drzwiach cztery razy nacisnąłem przycisk zamykania auta. (Przed procedurą synchronizacji wył buzer w desce rozdzielczej. Alarm był wcześniej nie zazbrojony tak że z nim miałem spokój)Centralny się zazbroił i wszystko wróciło do normalności:) Pilot to Lukas 17TN Key.
Powodzenia:)
Miałem to samo ostatnio. W moim przypadku rozwiązanie było bardzo proste. WYstarczyło wymienić baterię w pilocie. Na początku wymieniłem i nie zwróciłem uwagi na jaką i nic to nie dało. Okazało się, że piloty od naszych Roverków pracują z baterią minimalnie 3,5 V. Ja kupiłem słabszą i dlatego było źle. Uzbroiłem pilota na zamkniętych drzwiach po włożeniu nowej baterii i działą do dziś nawet z dalekiej odległości co wcześniej było cudem.
zrobiłem jak mówiliście i nic. Po podłączeniu klem żarzą się słabo kontrolki ładowania i oleju, zamiast alarmu bzyczy coś słabo w desce rozdzielczej. Dzwoniłem do warsztatu i mówili że często pada immo w tym samochodzie, a jego wymontowanie kosztuje 450 zł. Nie bedzie juz wtedy pilota. Czy macie jakies inne propozycje co zrobic zeby nie holowac rovera do warsztatu? Wygląda mi na jakies zwarcie. Wszystko przez głuypie wymienienie akumulatora?
Witam kolegów forumowiczów, mam podobny problem czy ktos mógł by mi wyjasnic o co chodzi? Miałem odłączony aku i teraz nie mogę odpalić swojego roverka, centralny normalnie działa, zamyka elegancko z pilota i z kluczyka, rozrusznik kręci ale silnik nawet nie reaguje, zadnego odzewu niedawno padł mi alternator więc auto stoi w garażu, alternator jest wyjęty i czekam na nowy ale wydaje mi sie ze nie powinno mieć to wpływu na odpalanie samochodu? Wie ktoś moze co moze byc przyczyna tego ze auto sie nie odzywa? Aha noi jak dluzej zakrece rozrusznikiem to czuc dosyc mocno zapach benzyny pozdrawiam wszystkich
Podepnę się pod temat! U mnie sprawa wygląda tak: postoi z godzinkę na dworze i nie chce się otworzyć - zadziała za 50 naciśnięciem. Zamykanie śmiga za każdym dotknięciem. Jak silniczek ciepły, mogę zamykać i otwierać do woli? Jakieś sugestie?
Tak, dopiero wymieniana była(tydzień, czy dwa tygodnie temu), ale zastanawiam się, czy znowu nie wymienić, bo po wymianie też nie chodził od razu, bo zalany był...
A przy odpalaniu dodaj lekko gazu i zobacz wtedy czy odpali.
Próbowałem już wiele razy z gazem i bez, a czy to moze być zablokowany immo jeżeli działa normalnie centralny itp? Bo jeżeli nie immo to bede wyjmowal cewke sprawdzał świece itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum