Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 20:07 [R75] po diagnostyce koputerowej nie odpala
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Witam ,jestem tu nowa przeszukałam wszystkie wątki związane z problemem mojego auta i oczywiście zdecydowałam jednak napisać ,proszę poradżcie co robić ?
Pierwszym objaw -auto jak zwykle dojechało do pracy oddalonej o 50 km silnik ,po 8 godz. nie odpalił . W warsztacie został podłączony pod komputer okazało się że nawalił czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym - został wymieniony ,przez jakiś czas było wszystko w porządku no i znowu , obroty zaczęły falować zaczął przerywać , jazda po mieście była tragiczna ponad stówką idealnie - objaw tak jak by się zapowietrzał .Więc postanowiłam zaprowadzić auto do renomowanej stacji na konkretną diagnostykę komputerową ,silnik ciężko odpalił ale samochód pojechał na kołach . Wykazana awaria -czujnik ciśnienia pompy paliwa, dwie świece żarowe , i wszystkie wtryski Auto odebrałam już na lawecie ,ponieważ mechanicy bez konsultacji ze mną , wymienili jedną świecę (drugiej nie mogli odkręcić) ,i czujnik Po tej wymianie nic na lepsze się nie zmieniło , a na wet na gorzej ,na ciepłym silniku w ogóle nie odpala nie mówiąc o jazdzie a obroty nie falują tylko skaczą - dosłownie tragedia, jednym słowem przed wstawieniem do warsztatu silnik lepiej pracował jak teraz .a teraz zastanawiam się jakim cudem samochód dojechał przy takiej ilości awarii? Co mam robić ? czy wstawić go jeszcze raz pod komputer i sprawdzić wtryski ? czy od razu poszukać używek ? a w ogóle jest możliwość żeby wszystkie padły na raz ?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 20:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdź czujnik położenia wałka rozrządu i wału.
Poszukaj, na formu wiele o tym było
Swiece żarowe nie mają żadnego wpływu na prace silnika, w takich temperaturach jak teraz nie mają nawet wpływu na rozruch.
Ostatnio zmieniony przez Pieta Sro Wrz 05, 2012 07:26, w całości zmieniany 1 raz
wielkie dzięki za odzew
no tak cały dzień kursowałam między komputerem (forum) a samochodem- lokalizowałam umieszczenie czujników , i studiowałam strony o nich i tak czujnik wysokiego ciśnienia na pompie CR został przeczyszczony , Roverek odpalił bez problemu silnik cykał ,obroty idealne ,super przyspieszenie . Niestety po przejechaniu około 20 km obroty zaczęły skakać ,przerywać .
Oczywiście na ciepłym silniku ciężko ale odpala . To co ? jednak czujnik ciśnienia na pompie CR?
[ Dodano: Sro Wrz 05, 2012 21:02 ]
Boncky napisał/a:
dodatkowo za nim się zacznie cokolwiek kupować czy regenerować z wtryskami, wystarczy je sprawdzić za dosłownie 50 zł w serwisie
Kolego nie w lubelskim ,tutaj podłączenie pod komputer kosztuje 200zł
a ci co podłączają za 50 to tylko wykasowują błędy , nie mają w ogóle pojęcia co dany kod oznacza -wykasują i po sprawie .
Za sprawdzenie wtrysków od sztuki biorą od 50-100 zł to wcale nie są małe pieniądze ....
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Sro Wrz 05, 2012 21:20
zegda napisał/a:
a ci co podłączają za 50 to tylko wykasowują błędy , nie mają w ogóle pojęcia co dany kod oznacza -wykasują i po sprawie .
już tak nie szufladkuj wszystkich bo ja biore 30zł i zdaża mi sie wiedzieć który błąd co oznacza wszystko zależy od regionu,u mnie większość bierze po 50zł w tym serwis bosh
zegda napisał/a:
To co ? jednak czujnik ciśnienia na pompie CR?
albo syf w paliwie
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
[quote="sash997"]już tak nie szufladkuj wszystkich bo ja biore 30zł i zdaża mi sie wiedzieć który błąd co oznacza wszystko zależy od regionu,u mnie większość bierze po 50zł w tym serwis bosh
Sorry gdy poczułeś się urażony ,ale napisałam że w lubelskim są takie ceny , dowiadywałam się w kilku warsztatach ,cena jest taka sama . a wręcz kilka warsztatów odmówiło mi usługi z powodu braku oprogramowania do Rovera .
Warsztat do którego wstawiłam auto cieszy się popularnością ,najlepszym sprzętem i to jest serwis bosh. Za podłączenie pod komputer skasowali mnie 200zł za wymianę jednej świecy żarowej 30 zł -a żeby było śmieszniej podczas rozmowy z właścicielem warsztatu koło Puław,facet krótko stwierdził "skoro stać panią na drogi samochód to i stać na drogie części"
Niestety ale taka jest mentalność ludzi w naszym regionie ,w ich mniemaniu Rover 75 to auto nie do jazdy ,po prostu wynalazek ciągle psujący się ....
nie jestem pewna jak w Warszawie, ale w okolicach za podłączenie pod kompa około 50 zł biorą, a w lubelskim aż takie ceny?
i pamiętaj, że kobiety zawsze naciągają, a przynajmniej zawsze próbują, jak same zajmują się czy przyjadą samochodem-który trzeba naprawić...
powodzenia życzę
_________________ "Nie jeździj szybciej niż potrafisz myśleć..."
Już Roverek jeżdzi jeszcze raz został podłączony pod komputer- mechanik nie bardzo chciał mi powiedzieć co zrobił ,ale coś wspomniał o czujniku CR, i zwarciu w układzie elektrycznym do którego dostała się woda przez zapchany odpływ .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum