Wysłany: Sro Wrz 26, 2012 07:41 [214 Si] Dziura w wydechu, LPG, jak załatać ?
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam, kochani zauważyłem ze na wysokości prawego tylnego koła cos mi strzelać zaczęło, daje luz, wychodzę sprawdzić i widzę na łączeniu wydechu z chyba tlumikiem środkowym (przeprasza za brak dokładnej precyzji ale sam nie wiem jak to sie poprawnie nazywa) taka dziurę i dosyć głośno to strzela, martwię sie ze w najbliższym czasie moze mi to odpadł. Chciałem sie zapytać jak to załatać w miarę tanim kosztem... Samochód ma instalacje LPG czy to ma jakiś związek ? Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 26, 2012 07:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tasma i inne klejenie zadziala jesli calosc sie trzyma tzn taka tasma nie moze miec obciazen innych niz zatrzymanie cisnienia z rury. Jesli tlumik sie rusza na laczeniu - ma luz tam to tylko spawanie.
Instalacja LPG ma znaczenie. Spalając gaz wytwarza się woda a ta odkłada się w tłumiku, przez to cały układ wydechowy narażony jest na przyspieszoną korozję. Szczególnie jeżdżąc na krótkich trasach narażamy swój układ wydechowy na przyspieszone zużycie, wydech nie zdąży się porządnie nagrzać i odparować wody.
Jak ogólnie wiadomo układ wydechowy nie należy do najmocniejszych stron rovera 200, warto więc tankować LPG dobrej jakości.
Mimo powyższego nie można jednoznacznie stwierdzić że LPG jest przyczyną awarii autora postu.
..........aha....... a bandaż z allegro świetna sprawa, nawet nie wiedziałem że są takie wynalazki.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Ostatnio zmieniony przez robsson78 Sro Wrz 26, 2012 16:36, w całości zmieniany 1 raz
Instalacja LPG ma znaczenie. Spalając gaz wytwarza się woda a ta odkłada się w tłumiku, przez to cały układ wydechowy narażony jest na przyspieszoną korozję. Szczególnie jeżdżąc na krótkich trasach narażamy swój układ wydechowy na przyspieszone zużycie, wydech nie zdąży się porządnie nagrzać i odparować wody.
Jak ogólnie wiadomo układ wydechowy nie należy do najmocniejszych stron rovera 200, warto więc tankować LPG dobrej jakości.
Mimo powyższego nie można jednoznacznie stwierdzić że LPG jest przyczyną awarii autora postu.
Autko bez gazu również zostawia sporo wody w wydechu.
Zgadza się. Dodam jeszcze że widziałem nie raz jak ktoś tankuje na "tanich" stacjach "tani" gaz a potem woda leci z wydechu jak z kranu. Ciekawe co się dzieje jak taka woda zamarznie zimą w tłumiku.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Dzięki chłopaki za odpowiedź, a ktoś wie ile roverek zużywa benzyny gazu stojąc na luzie przez 30 minut ? Bo tak napisano na aukcji i nie wiem czy sprzedawca nie pomylił się o jedno zero Pozdrawiam
Tłumik czy też rurę ze zwykłej blachy szkoda reanimować, chyba,że masz dostęp do spawarki. W miejscach przegrzanych podczas spawania jeszcze szybciej postępuje korozja. A tak na szybko do naprawy nieszczelności to sprawdza się puszka po pepsi, coli czy co tam lubisz; obcinasz denko i wieczko, ściskasz drutem ewentualnie opaską i jeździsz dopóki nie wymienisz części. Tańsze rozwiązanie niż kleje i cementy a trzyma tyle samo.
Ja bym nie trzymał na luzie 30 minut, bo to więcej pewnie zagrzeje silnik niż tłumik.
Poczekałbym 5-10 minut a potem krótka przejażdżka i ogień w tłoki ...
Tłumik czy też rurę ze zwykłej blachy szkoda reanimować, chyba,że masz dostęp do spawarki.
A poza tym rdzę trudno sie spawa
smalternative, łatanie pastami i siatką albo spawanie nie ma sensu - w pierwszym przypadku pasta szybko się wykruszy (przerabiałem to 10 lat temu), w drugim zaraz wyskoczy dziura w innym miejscu. Tłumik środkowy do R200 jest tani, końcowy również. Polecam PolmOstrów.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Często wymiana jednego tłumika to nieporozumienie. Trudno połączyć element nowy z drugim zardzewiałym a za pół roku i tak trzeba będzie wymienić drugi. Warto porządnie obejrzeć i podjąć decyzję co kupić. Jeśli przerdzewiał sam tłumik to wymiana ,
jeśli dziura jest na rurze łączącej tłumiki ( często się przepala na łączeniach spawanych ) to można rozciąć włożyć kawałek rury do środka o mniejszej średnicy i obspawać dookoła.
Pasty i siatki jak do tynkowania ścian to kiepski pomysł tak samo jak cudowne motodoktory naprawiające silnik czy STOP LEAKi uszczelniające co się da tylko spawarka lub nowe elementy.
Ja u siebie spawalem 3 lata temu do teraz wszystko gra (migomat pozniej farba zaroodporna - nie srebrzanka tylko normalna). Tylko jesli dasz do spawacza to powiedz mu ze ma wyciac odcinek przezdzewialy w calosci i dospawac - koszt na oko 50-150 pln jesli tlumik da sie kupic do 150 to nie ma sensu spawac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum