Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam,
Jestem tutaj nowy, także jak by temat był w złym dziale to proszę o wyrozumiałość i przeniesienie
Przejdę do sprawy. Mianowicie od kilku tygodni jestem użytkownikiem Roverka 420 Di, 2.0 Diesel i ostatnio zauważyłem coś dziwnego. Jak wrzucam 3 bieg i daje mu więcej gazu to auto rozpędza się powoli, ale obroty idą mu ostro w górę, jak lekko popuszczę gaz to delikatnie szarpnie i dalej powoli przyspiesza. Dzieje się tak na biegach od 3 do 5. Jak myślicie, sprzęgło się kończy czy skrzynia??
Bardzo proszę o pomoc
POZDRAWIAM
VOYTAZ89
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 10, 2013 11:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprzęgło jest wydaje mi się takie samo jak go kupiłem, raczej jest takie średnie, ani twarde ani miękkie a bierze przy końcu. A po takich ślizgach nic nie czuć.
Skrzynia jest bardzo czułym i złożonym mechanizmem, jeśli by w niej coś szwankowało to było by słychać niepokojące odgłosy, wycie, szumy.
Jeśli masz możliwość to porównaj działanie swojego sprzęgła/pedału z innym takim roverkiem, efektem kończącego się sprzęgła często jest ślizganie, pedał nie bierze przy samym "dole tylko już pod koniec". Czyli w górnej pozycji.
Wydaje się być to sprzęgło, bo skoro wolno dodajesz gaz to przyśpieszy normalnie i nie szarpie, i nie ślizga, to znaczy że przy niskim obciążeniu jeszcze się sprzęgło wyrabia - a skrzynia pracuje dobrze.
Sory że dopiero dzisiaj odpisuję, ale miałem przerwę w dostawie internetu Przy zaciągniętym ręcznym na każdym biegu auto chce ruszać. Ale ostatnio jak wracałem z uczelni to zachowywał się już normalnie. Nie było już tego ślizgającego się sprzęgła. Samochód normalnie gonił że tak to nazwę. Gaz w podłogę i ładnie przyspieszał. Już teraz się pogubiłem troche w tym wszystkim. Ktoś mi kiedyś powiedział żeby coś poluzować przy sprzęglę o ile dobrze pamiętam. Jak mówicie?? Istnieje jakieś takie wyjście??
Spróbuj nasmarować łapę sprzegła. Jak kupiłem mojego eR to sprzegło dość cięzko chodziło ale jezdzil normalnie. Po jakims czasie podobne obiawy jak u Ciebie ja mu gaz a ten sie slizga-czasem było normalnie nie ślizgało sie. aż w końcu łapa tak sie zapiekła ze spaliłem sprzeglo i zerwalem linke(u mnie jest linka). Żeby wyjąć ta łapę mysisz niestety zrzycic skrzynie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Właśnie dzisiaj chciałem coś z tym zrobić, ale raczej nic nie zdziałam bo sam napewno nie wymontuje skrzyni, także prawdopodobnie jutro oddaję autko do mechanika niech się tym zajmie. Nie orientujecie się w jakiej kwocie mogę się z tym zmieścić?? Bo szczerze powiedziwszy to nie wiem czy musowa jest wymiana łapy czy raczej wchodzi w grę np. nasmarowanie??
[ Dodano: Wto Kwi 02, 2013 12:54 ]
Temat do zamknięcia, auto oddałem znajomemu mechanikowi, wymienił komplecik sprzęgła i już wszystko jest super.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum