Dosłownie przed chwilą wróciłem z jazdy próbnej i tragedia jaka była taka jest nadal normalnie żal...przed oddaniem auta do gaziarza wszystko chodziło pięknie, autko wkręcało się aż do wysokich obrotów. Teraz nadal szarpie niemiłosiernie jak się wkręca na obroty, a dokładniej to tak, że od dolnych zbiera się normalnie a w okolicach 4 tys. zaczyna szarpać mocno (nie od kabli i świec) tylko tak jakby była przerwa w dostawie paliwa albo całego zapłonu. Jak przyspieszam delikatnie to obroty normalnie dojdą nawet do odcięcia zapłonu, a jak robię to tylko trochę zbyt gwałtownie to szarpie jak cholera całą budą. Zrobiłem reste kompa i adaptację przepustnicy zgodnie z zaleceniami i nawet założyłem stare świece i jest nadal to samo nie mam już sił normalnie nie wiem co mogli namieszać albo zj....ać!?
[ Dodano: Nie Sty 20, 2013 16:04 ]
dodam jeszcze, że czasem (nie zawsze) jak wkręcam go na obroty i zacznie szarpać to słyszę że zaczyna chodzić na 3 a nawet 2 garki i dopiero jak go przegazuję na luzie to wraca do normy...ale szarpie i tak
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 16:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kabli od cewki nie sprawdzałem szczerze powiedziawszy, a idzie to sprawdzić bez wymieniania ich od razu na nowe? Ciśnienie paliwa rozumiem jeżeli niższe niż takie jak ma by to znaczy że na 100% walnięta pompa paliwa? No chyba że tak banalna rzecz jak filtr paliwa też może być prawda?
Kabli od cewki nie sprawdzałem szczerze powiedziawszy, a idzie to sprawdzić bez wymieniania ich od razu na nowe?
to są 2 kabelki, sprawdź czy nie są popękane/pozagniatane itp. Wymiana to ucięcie starych wlutowanie nowych.
unreal69 napisał/a:
Ciśnienie paliwa rozumiem jeżeli niższe niż takie jak ma by to znaczy że na 100% walnięta pompa paliwa? No chyba że tak banalna rzecz jak filtr paliwa też może być prawda?
Tak, dokładnie. Filtr, pompa, coś przytkane. Pompa z modelu Turbo ma ciśnienie 5bar, normalne z wolnossących modeli mają 3,5bara.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Panowie dziś sam rozwiązałem problem Okazało się że jeden wąż od podciśnienia turbiny (ten przy przepustnicy) był całkiem wypięty i stąd to szarpanie, przejechałem się i prawie wszystko w normie, "prawie" ponieważ na wolnych obrotach ciągnie a potem słabo przy wyższych, zatrzymałem się przy włączonym silniku, podnoszę maskę i słyszę coś jeszcze syczy, przytykam palecem, a tru wężyk od turbo taki pod przepustnicą który wchodzi od dołu jest oderwany wygląda w sumie nawet na odcięty Czyli usterka po tych ""mechanikach"" zlokalizowana w niedzielę lub poniedziałek wymienię ten drugi wężyk i zdam wrażenia z jazdy Nie myslałem ze tw wezyki mogą miec az tak duzy wplyw na pracę silnika
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 13:11
Sprawdź jeszcze czy ci wszystkie przewody gdzie podłączają się z instalacją elektryczną dobrze zaizolowali. Nie zdążyłem napisać ale miałem ci polecić byś posprawdzał wężyki od ciśnienia/podciśnienia i byś sprawdził przewody przy cewce (tam podłącza się instalację LPG)
Dalej planujesz montaż LPG? czy już se odpuścisz??
Dalej planujesz montaż LPG? czy już se odpuścisz??
Nie odpuściłem sobie, walczę nadal ale mam nadzieję, że ta nierówna walka jutro dobiegnie już końca Wkońcu po trzech dniach zrobili rzekomo instalację jak trzeba, po rozmowie z gaziarzem powiedział mi że to "wredne autko" ale się udało Początkowo założyli wtryskiwacze brc żółte ale nie chodziło to jak trzeba i autem szarpało przy wchodzeniu na obroty i wywalało na benzynę mimo tego że położyli miedź 8mm. Po nieudanych próbach ustawienia wtryskiwaczy założyli mniejsze brc niebieskie ( ku mojemu zdziewieniu) i podobno hula jak trzeba i zbiera się elegancko. Mechanik stwierdził że mimo mocnych wtrysków zalewało go za dużą dawką gazu i nie szło tego ustawić. Co o tym myślicie? czemu słabsze wtryski a lepiej chodzą? Aha i czy to prawda o tym co mi gadał przez telefon że tu przy dodawaniu ostrzej gazu wszystkie wtryski dają jednocześnie dawkę? Nie wiem dziwne dla mnie to wszystko ale mechanior twierdzi że jeździ teraz jak wśkiekły,,,jutro się okaże Proszę o opinie
jestem cierpliwy i wytrwały jak nie będzie satysfakcji za te niemałe zresztą pieniądze włożone w instalację to będę ich męczył Zobaczymy co poczynili na tym brc
[ Dodano: Wto Lut 05, 2013 18:58 ]
Witam,
Myślę że w końcu moje problemy z LPG się skończyły Dziś odebrałem autko od gazownika i przeszło moje najśmielsze oczekiwania Jeździ się praktycznie jak na benzynie, nic nie szarpie nic nie parpie auto normalnie się zbiera, nie brak mu mocy nawet przy wysokich obrotach (przyznam, że porządnie dawałem mu popalić) Nie wiem jakim cudem mniejsze niebieskie wtryski chodzą nieporównywalnie lepiej niż żółte brc. Okazuje się, że silnik ten nie jest typowym sekwencyjnym silnikiem, lecz ma zmienną fazę wtrysków w zależności od stopnia obrotów. Proszę o opinie fachowców, znawców tematu silników TI i LPG w tychże silnikach
Niestety autko pomimo, że chodziło jakiś czas dobrze ostatnio zaczęło słabnąć na LPG, ciężko mu się zaczęło wkręcać na obroty i osłabł znacząco pojechałem więc do gazownika i pojeździliśmy trochę z podpiętym kompem, coś poregulował, ZMNIEJSZYŁ dawkę gazu i auto odzyskało swoją dynamikę...niestey o dziwo wsiadłem do auta, odpaliłem i chcac ruszyć kicha, auto wogole nie chciało wejsc na obroty powyzej 1200 obr wrocilem wiec do nich, znow podpial komputer, cos trochę poustawiał i stwierdził że rozwaliło mu mapę LPG nie wie czemu tak się stało, umówiłem się z nim na przyszły tydzień na porządną regulację...co Panowie sądzicie co mogło być przyczyną takiego problemu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum