Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon Gru 31, 2012 16:09
Takie kity wypisujesz,że klękajcie narody.
"Szlacheckie auto"? To jak się takim jeździ to już można nie umieć pisać po polsku?
Po za tym, to nie oświetlenie auta zmniejsza ilość wypadków. Nie musi się nikt oświetlać żebym go widział- jeżdżę prawie 38 lat i dawniej nawet o zmroku nie każdy włączył świeczki,a żaróweczki w syrenkach były kiepskie i jakoś "nie tarłem nikomu blachy" z tego powodu.
Dochodzi jeszcze oszczędność aku i alternatora, a żarówki świecące się w dzień szybciej tracą lumeny i po jakimś czasie wieczorem mają wartość lampy naftowej.
Założyłem u siebie ledy,bo jestem przeciwnikiem obowiązkowych dziennych,a po za tym umierał mi akumulator i zawsze to trochę watów w plecy.
_________________ Sprawdzajka pisowni nie boli.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 31, 2012 16:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
"szlacheckie auto" to taka metafora forma żartu, chyba wystarczająco to zaznaczyłem grafiką ":P" czytanie ze zrozumieniem i dystansem to dzisiaj już na wymarciu chyba jest...
każdy robi co woli i jak lubi w przyjętych normach prawa i moralności, przecież ja nie bronię, jak ktoś lubi niech wkłada, po prostu jestem przeciwnikiem led-ów zamiast oryginalnych świateł drogowych w kwestii widoczności i wyglądu nie we wszystkich ale w większości pojazdów. A jeżeli chodzi o akumulator to różnica dla mnie jest żadna, żywotność aku swoją ma i taka różnica zużycia jest żadnym argumentem dla jego wytrzymałości, więcej poleci na przebiciach, altku, w zimę i innymi pierdołami niż na dwóch żarówkach z przodu...
a odnośnie bezpieczeństwa że tyle lat jeździsz i nic, to bardzo Ci gratuluję i życzę kolejnych wielu wielu lat bezpiecznej jazdy i odsyłam do programów TVNTurbo - wypadki i zwracania uwagi na zdanie "pojazd A nie zobaczył pojazdu B - jedna ofiara" itd...
ps: osobiście też jestem przeciwnikiem jazdy na światłach w dzień... jeżeli ledy sa dodatkowe to ok, ale jeżeli są zamiast mijania szczególnie w nocy co jest ostatnio normalne to już nie jest ok...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 31, 2012 21:35
Boncky napisał/a:
"szlacheckie auto" to taka metafora forma żartu, chyba wystarczająco to zaznaczyłem grafiką ":P" czytanie ze zrozumieniem i dystansem to dzisiaj już na wymarciu chyba jest...
każdy robi co woli i jak lubi w przyjętych normach prawa i moralności, przecież ja nie bronię, jak ktoś lubi niech wkłada, po prostu jestem przeciwnikiem led-ów zamiast oryginalnych świateł drogowych w kwestii widoczności i wyglądu nie we wszystkich ale w większości pojazdów. A jeżeli chodzi o akumulator to różnica dla mnie jest żadna, żywotność aku swoją ma i taka różnica zużycia jest żadnym argumentem dla jego wytrzymałości, więcej poleci na przebiciach, altku, w zimę i innymi pierdołami niż na dwóch żarówkach z przodu...
a odnośnie bezpieczeństwa że tyle lat jeździsz i nic, to bardzo Ci gratuluję i życzę kolejnych wielu wielu lat bezpiecznej jazdy i odsyłam do programów TVNTurbo - wypadki i zwracania uwagi na zdanie "pojazd A nie zobaczył pojazdu B - jedna ofiara" itd...
ps: osobiście też jestem przeciwnikiem jazdy na światłach w dzień... jeżeli ledy sa dodatkowe to ok, ale jeżeli są zamiast mijania szczególnie w nocy co jest ostatnio normalne to już nie jest ok...
Szczęśliwego nowego roku !
Zgadzam sie z Bonckim. Te cale dokladane LEDy sa jeszcze gorsze niz ksenony w reflektorach o szklach ryflowanych Bija po oczach jak cholera! A takie cos w R75? Prosze, tylko nie to... W motocyklu mam zamontowanych az 6 reflektorow, ktorych oczywiscie uzywam kiedy moge, pobor pradu jest wiec calkiem spory, ale nie narzekam. Dzieki temu mam pieknie oswietlona droge w nocy, a w dzien kierowcy zauwazaja mnie bez wiekszych problemow.
_________________ Jestem Polakiem i jestem z tego dumny!
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Wto Sty 01, 2013 12:06
Jak mówią Rosjanie: No coment.
Auto jak auto.Ładny,owszem,kocham go tak strasznie,że żeby go kupić sprzedałem nowe autko z salonu....ale jak wymyślą żeby jeździć w kasku,to najtańszy kupię,bo wali mnie źle pojęte bezpieczeństwo użytkowników ruchu drogowego.Nie pomogą światła,abeesy i śmesy jak się nie używa głowy za kołem.
Jeśli kogoś uraziłem,to przepraszam.
Jezdze za kierownica samochodow juz blisko 46 lat,prawo jazdy robilem jeszcze na Warszawie pick-upie z brezentowa paka,nie wiem czy ktos jeszcze taki samochod pamieta.W tamtym okresie juz samo zdobycie i zamontowanie przeciwmielnych to byl tuning, i powod do dumy wlasciciela ,dzis to jest prawie w kazdym aucie.Dzis do jazdy dziennej stosuje sie swiatla diodowe zgodnie z wymogiem uzywania swialel dziennych jako zamiennik.Czy uzywanie swialel w dzien zmniejsza ilosc wypadkow?
moim zdaniem chyba nie bardzo bo nie wprowadzily go Panstwa o wiekszym natezeniu ruchu,lepszych drogach i wiekszych dopuszczalnych predkosciach.
Samo montowanie i uzywanie swiatel Led oczywiscie w dzien a nie w nocy,bo te swiatla niczego nie oswietlaja,powoduja jednak ze takie auto czy to w lusterku czy naprzeciwko jest bardziej widoczne uwazam za dobry pomysl.
A co do montazu ich w R 75,czemu nie ,jesli jest to zrobione poprawnie technicznie i dobrane swiatla nie psuja wygladu to jestem za.
Ale jak napisal Dziadek zadne swiatla nie zastapia glowy.
Z ta opinia zgadzam sie najbardziej
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Wto Sty 01, 2013 18:32
Stanislaw napisał/a:
Jezdze za kierownica samochodow juz blisko 46 lat,prawo jazdy robilem jeszcze na Warszawie pick-upie z brezentowa paka,nie wiem czy ktos jeszcze taki samochod pamieta
nie jest tak źle , pamięta się te czasy, bo na przykład ja zdawałem egzamin przeszło 50 lat temu na jeszcze starszej Warszawie M-20, z dzieloną przednią szybą i rozrusznikiem uruchamianym nogą przez naciskanie w kabinie trzpienia dźwigni rozrusznika.Kurs prowadziła Telewizja Polska ( jeden raz do tej pory ), a egzamin był w punktach konsultacyjnych w miastach wojewódzkich.Tuning to też były nowe opony, bo często jeździło się na tzw. trakcji konnej albo nacinanych lub po prostu łysych i tu potrzebna była głowa.
_________________ Andrzej
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez SeniorA Wto Sty 01, 2013 18:47, w całości zmieniany 1 raz
Ok,dobrze ze pamiec nie ginie o polskiej inaczej chyba radzieckiej pobiedowej motoryzacji,pamietam ta Warszawe,kolegi rodzice mieli,ile to trzeba bylo podchodow by dali troche nia pojezdzic
Witam już od pewnego czasu jeżdżę na ledach w moim R75 wszystko działa jak należy.Głównym powodem ich montażu było oszczędność na prądzie w akumulatorze po założeniu głośniejszego car audio który troszkę prądu zasysa Co do wyglądu to każdy ma swój gust;) Moje ledy maja trzy przewody biały(automat), czerwony(+) i czarny(-) podłączyłem to w ten sposób : czerwony w komorze silnika w skrzyneczce bezpieczników patrz zdjęcie dołożony czerwony przewód polecam założyć na nim bezpiecznik nie za duży, czarny przewód bezpośrednio do minusa na akumulatorze a biały do plusa żarówki od świateł mijania dzięki czemu po załączeniu ich, ledy automatycznie gasnął.Wiec ledy załączają się po zapłonie czyli w momencie rozruchu silnika już świecą, po zgaszeniu silnika ledy świeca jeszcze około 5 sekund.Ps. W instrukcji ledów było napisane żeby podłączyć biały przewód pod plusa od pozycji lub świateł mijania w moim przypadku po podłączeniu do pozycji ledy gdy powinny się wyłączyć nadal lekko się żarzyły. Morze za małe napięcie dochodziło do automatu?? Mam nadzieje ze komuś pomogłem Pozdrawiam:)
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 21:37
Mam dokładnie tak samo i też jest ta zwłoka przy wyłączeniu zapłonu. Też założyłem z oszczędności,bo umierał mi akumulator,ale i tak go wymieniłem.Też próbowałem z pozycyjnymi,ale widać oporność 5cio watówki jest nieodpowiednia.
tez wczesniej takie mialem zalozone ale kupilem inne te slabo swieca za duzo autek migalo mi swiatlami zebym wlaczyl swiatla bo tych nie bylo widac proponowalbym wymiane na mocniejsze
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 28 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 10:19
Stanislaw napisał/a:
Dzis do jazdy dziennej stosuje sie swiatla diodowe zgodnie z wymogiem uzywania swialel dziennych jako zamiennik.Czy uzywanie swialel w dzien zmniejsza ilosc wypadkow?
moim zdaniem chyba nie bardzo bo nie wprowadzily go Panstwa o wiekszym natezeniu ruchu,lepszych drogach i wiekszych dopuszczalnych predkosciach.
Samo montowanie i uzywanie swiatel Led oczywiscie w dzien a nie w nocy,bo te swiatla niczego nie oswietlaja,powoduja jednak ze takie auto czy to w lusterku czy naprzeciwko jest bardziej widoczne uwazam za dobry pomysl.
Moim zdaniem nie do końca. Ponieważ człowiek po pewnym czasie podświadomie odbiera, że jeśli coś jest w ruchu, to ma włączone światła. Wzrok tak się przyzwyczaja, że nawet w ciągu dnia tylko oświetlone przedmioty są uważane jako te, na które trzeba uważać. Niestety piesi, zwierzęta czy choćby rowerzyści (którzy czasem są nawet szybsi od samochodów) nie mają świateł dziennych na czole, przez co wszystkie oświetlone pojazdy przyciągają większą uwagę, odciągając od pozostałych uczestników ruchu. Czy to poprawia bezpieczeństwo? Jeśli chodzi o kolizje pomiędzy dwoma oświetlonymi pojazdami, to z pewnością tak. Jeśli chodzi o ilość zdrzeń drogowych, raczej nie. Po prostu zmienia procentowo składowe wszystkich zdarzeń drogowych.
Tyle mojego zdania.
A najbezpieczniej byłoby na drogach. Gdyby zamiast poduszki powietrznej była bomba, która w przypadku kolizji wybuchała by. Wszystkie systemu powodują, że człowiek za kierownicą głupieje coraz bardziej i zamiast budować w sobie instynkt samozachowawczy, pozbawia go tej umiejętności, dzięki której doszedł tak daleko w ewolucji.
Do motocyklisty, który ma 6 świateł i wszystkich używa, to wyobraź sobie, jak będzie wyglądał jazda, gdy wszyscy będą jeździli na jednocześnie włączonych krótkich, długich, przeciwmgielnych i dalekosiężnych i doświetlających zakręty. Taki wyścig zbrojeń spowoduje, że nikt, nic nie zobaczy. A sam nakaz jazdy na światłach spowodował, że kiedyś motocyklista aby być widoczny, wystarczyło, że jeździł na światłach. Teraz motocykliści notorycznie jeżdżą po mieście z włączonymi długimi światłami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum