Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam wszystkich. Opiszę problem jaki mam z roverkiem 45.
W tym roku przełom lutego-marca po przejechaniu "trasy" ~60 km postawiłem auto na parkingu po krótkim czasie wróciłem jeszcze nie zdążył ostygnąć chciałem odpalić i nic rozrusznik kręci jak szalony i nie zapalił. Oddałem do mechanika gdzie wymieniono mi czujnik położenia wału wyczyszczono wylot i wymieniono w pompie dokładnie w sterowaniu pompy tranzystor od elektrozaworu, który również wyczyszczono i auto ożyło. Jeździłem do tej pory aż odpaliłem po domem i w ogóle nie reagowało na gaz silnik pracował dobrze na wolnych obrotach popracował kilka sekund i gaz zaczął normalnie działać więc pojechałem, zgasiłem auto normalnie postało chwile odpaliłem normalnie jak na niego czyli ciężko, ruszyłem przejechałem jakieś 300 metrów i auto zgasło, odpaliłem przejechałem kolejne 100 i zgasło i już nie odpaliło. Żaden check ani inna kontrolka nie zaświeciła. U znajomego mechanika zaczęliśmy od podłączenia komputera i okazało się że nie ma ciśnienia paliwa więc rozebraliśmy na pompie sterowanie i okazało się, że tranzystor znowu spalony, po wymianie zaświecił się check ale auto nie ożyło, czy to oznacza, że pompa nadaje się na złom? Wszelkie podpowiedzi i sugestie mile widziane
Ostatnio zmieniony przez Adrian Czw Cze 13, 2013 07:20, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 11, 2013 20:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam, podłączę się pod temat bo dziś spotkała mnie podobna przygoda. W czasie jazdy nagle stracił moc. Obroty spadły do ok 1250 ale silnik pracował normalnie ale zapaliła się kontrolna silnika i przestał reagować na pedał gazu. Zgasiłem, odpaliłem ponownie, wszystko niby ok. Przejechałem normalnie kilkaset metrów i znowu to samo. Obroty spadają i nie reaguje na pedał gazu. Ratunku
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 08:07
Boże, no i padła, i co z tego - do regeneracji np chipcar.pl, albo probowac podmienic na ta z SD i podlaczyc pedal gazu bezposrednio pod pompe. Kurde kupujac tego diesla (jak i wiele innych) trzeba po prostu brac pod uwage ze ta pompa zdechnie nie jestescie dziecmi z przedszkola wiec nie placzcie teraz w rekaw bo sie zabawka popsula. Nie wam pierwszym i nie ostatnim. Powodzenia panowie . Na pocieszenie pada też w oplu, volvo itp...
[ Dodano: Czw Cze 13, 2013 09:07 ] Steff, u Ciebie to nie na pewno pompa, posprawdzaj jeszcze dokładnie .
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 08:45
Ha. Co posprawdzać? Rozmawiałem już z mechanikiem i zasugerował awarię czujnika położenia pedału gazu. Nigdy jeszcze się nie spotkałem z czymś takim i czy to może być to? Tylka dlaczego po odpaleniu wszystko jest ok a po chwili się pipcy?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 08:48
Stef - to takie cos masz do tego linke od gazu podpiętą, faktycznie to się u nas psuje czasem, użyj wyszukiwarki forumowej, pełno tematów o tym było generalnie może byc że to to.
Tych pomp VP30 regenerować szkoda bo długo to i tak nie pożyje niestety Albo kupić z młodszego rocznika używkę albo wsadzić z SD pompę i tyle. Chyba ze ktoś to żyda chce oddać to w tedy warto
Ten tranzystor się nie pali bez powodu, jest uszkodzenie mechaniczne w środku pompy.
Potencjometr gazu tez pada, choć najczęściej w 25/ZR przez jego umiejscowienie w komorze silnika i ciągniecie wiązki kabli
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 94 Skąd: WWA
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 16:27
Steff napisał/a:
Ha. Co posprawdzać? Rozmawiałem już z mechanikiem i zasugerował awarię czujnika położenia pedału gazu. Nigdy jeszcze się nie spotkałem z czymś takim i czy to może być to? Tylka dlaczego po odpaleniu wszystko jest ok a po chwili się pipcy?
Dokładnie tak jak napisał bociannielot,
na 99% są to objawy padniętego "czujnika położenia pedału gazu" chociaż ta nazwa jest niezbyt trafiona. To jest potencjometr gazu, taka czarna puszka w kształcie walca z podpiętą linką od gazu. Czy to się stało podczas deszczu? Mógł się rozszczelnić i zalać wodą, wtedy po wyschnięciu może jeszcze trochę pojeździć ale nie musi.
Nie wiem czy w IDT jest taki sam, ale do Di nówka kosztuje 1500 zł
Ten potencjometr gazu można zwykłym potencjometrem zastąpić za kilka złotych Tylko trzeba uszczelnić dobrze przed woda. Nowy do idt chyba coś ok 400-700zl kosztował
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum