[Afi]

Witam ponownie

Autko odebrane po wymianie uszczelki. Wszystko cacy i pięknie (prócz lekkiego klekotu, ale to przecież normalne w tym typie).

Jadąc z lubuskiego do Wrocławia zauważyłem jednak niepokojące zachowanie na drodze. Powyżej 120km/h na lekkich łukach, przy wyprzedzaniu bądź przy wybojach tył auta zaczynał wariować pływając niebezpiecznie na lewo i prawo. Nawierzchnia była sucha. Fakt - opony mam już trochę zużyte, ale wcześniej takich problemów nie miałem. Dochodzi do tego wnerwiające skrzypienie z tyłu samochodu na każdym wyboju, choć wcześniej byłem pewien, że to po prostu wina obijającego tłumika o metalowe wygłuszenie, które ktoś nieudolnie obkleił pianką izolacyjną.

Czyżby tuleje tylnej belki?

[SPAMU¦]

[NoPE]

Zawieszenie w porządku?
Sprawdź czy skrzypienie znika kiedy tylna kanapa jest złożona

[leszczu]

Cale zawieszenie do przeglądu.

[Kozik]

sprawdź przede wszystkim czy tylna belka jest przykręcona, spotkałem się u kolegi z forum z podobnymi objawami okazało się że belka się popuściła i w zakrętach auto zachowywało się krótko mówiąc dziwnie, spuść z ręcznego i kopnij tylne koło przód tył, sprawdź czy się rusza.
Nie lekceważ tego problemu bo może się to skończyć marnie ZR z tyłu jest prosty jak wóz drabiniasty więc każdy średnio kumaty mechanik powinien Ci to zdiagnozować

[tuners]

Kozik nie tajniacz się bo kolega nie tylko z forum heh co prawda to prawda śróba od tulei przy mocowaniu belki popuściła się na tyle że przy zakręcie 100km/h + miałem wrażenie że jedna strona samochodu się wydłuża coś jakby nagle tył wpadał w poślizg a na prostej wracał

[Kozik]

tuners, nie chciałem Cię wsypać

[Afi]

Tuners, i tutaj chyba jest ten sam problem. Narazie auto idzie w odstawkę, a w przyszłym tygodniu jedzie na trzepaki i podnośnik. Zobaczymy co się tam dzieje.
Dzięki za pomoc

[Kafarek85]

jedź sobie na kontrole diagnostyczną poprzesuwa na lewo i prawo i podpowie. U mnie np tylni syner block ( może przekręciłem nazwę) przy belce jest do wymiany a też uprzykrza gładkość.
Szczerze powiedziawszy kopiąc w oponę bym nie zauważył