ET45 z tego co pamietam dlatego obnizenie -35/40 raczej nie wchodzi w gre bo przy pelnym skladzie i gazie ktory mam zamontowany docisnie w zime kolka a okolo -20 z ZR byloby calkiem ze smakiem i nie przesadzone....no dobra ale moze jakies propozycje co do oponek??
przejeździłem 3 lata na toyo proxes t1r 195/50 R15 felga 15" ET35 6,5J
wrażenia, opona wystarcza na długo ale niestety głównie ściera się od zewnątrz, rocznie robię około 20-30tys km styl jazdy mieszany głównie spokojnie ale czasami wścieklizna dopada
opony przy silniku 1.4 103KM nie zrywały zbytnio przyczepności przy ruszaniu, po wsadzaniu 1.8 147KM przy dodawaniu gazu na pierwszym biegu ślizgały się (nawet ze szperą)
teraz jeżdżę na michelin pilot exalto pe2 rozmiar ten sam (195/50 R15) mimo iż mocy nieco przybyło uślizgu przy dodawaniu gazu na 1 biegu nawet na mokrej nawierzchni nie mam, no chyba że jakiś śliski asfalt się trafi. Jeśli chodzi o uślizg chodzi mi o to że jedzie się na 1 biegu ok 1500obr/min i gaz w podłogę.
toyo fajne bo tanie i się nie ścierają, michelin jest duuużo droższy ale wygląda na to że też lepszy, ocenię po całym sezonie doświadczenia z jazdy
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 102 Skąd: Radom
Wysłany: Czw Cze 26, 2014 17:24
Odkopię trochę temat co by nowego nie zakładać Kupiłem felgi 7J15 et 35 i mam mały problem z nakrętkami, a mianowicie szpilki są ciut przykrótkie - w nakrętce zostają ze dwa wolne zwoje. Czy muszę się tym martwić czy mogę spokojnie jeździć?
No ja teraz mam tak u siebie 2 zwoje to pół biedy bo felgi gdzie tylko 2 brakuje zabrałem na zlot ale mimo wszystko nie zmieniłem ich przez urwany łeb nakrętki zabezpieczającej i na torze jeździłem na felgach gdzie brakuje do pełnego zakręcenia ... 7 mm latego w miarę spokojny przejazd ale nie odpadły
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Do tokarza z felgami i niech zbierze odrobinę od wewnątrz felgi ... chyba będzie to łatwiejsze niż wymiana szpilek ... tylko tokarz musi być pierwsza klasa, żeby nie zrobił bicia na feldze. Teoretycznie chyba 5 zwojów wystarczy do pełnej wytrzymałości gwintu, ale zawsze jak cała nakrętka obejmuje szpilkę, to pewniej. No i tokarz musi mieć dużą tokarkę
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 102 Skąd: Radom
Wysłany: Pią Cze 27, 2014 10:19
Dzięki za rady. Widzę, że jednak trzeba coś z tym zrobić, ale doszedłem do wniosku, że najpewniej to potrzebuję nakrętek stożkowych Muszę się tylko upewnić jakie mam gniazda w felgach. Przy okazji nakrętki stożkowe powinny chyba głębiej wejść w felgę. Może ktoś posiada na zbyciu jakiś komplecik? nie muszą być zbyt ładne bo praktycznie nakrętek nie widać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum