Czujnik i termostat wymieniony.. przejechalem 80 km, teraz przy kazdym wylaczeniu i wlaczeneniu auta jest to samo: auto się dusi...dodaje gazu... leci chmura z wydechu.. czuć płynem chłodniczym.. jade 100m i wciąż olbrzymia chmura za mną. po przejechaniu kilkuset metro auto jedzie normalnie i nie kopci. Nie ważne czy to na zimnym czy gorącym silniku...dymi tak samo.
Co to kurde jest??
SPAMU¦
Wysłany: Wto Gru 22, 2015 22:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kup tester szczelności głowicy http://allegro.pl/listing...s0-aut-1-4-1218 albo na stacjach benzynowych można kupić będziesz miał odpowiedz. Według mnie została spartolona robota przesz mechanika i to konkretnie, ja bym do niego więcej auta nie postawił i nawet nie masz co się z nim drzeć żeby to poprawiał bo jak koleś 1 razem zawalił to i dobrze tego nie zrobi teraz. Szukaj dobrego sprawdzonego mechanika innego żeby ci to ocenił bo może być głowica pęknięta albo blok pęknięty albo w ogóle motor do wymiany. Do sprawdzenia szczegółowo też cały układ chłodzenia bo koleś w ogóle się tym nie interesował, nie wiem jak mógł ci oddać taki samochód jak dalej było coś nie tak i teraz tak samo, normalnie brak słów powinien oddać kasę za robotę.
Kilka dni temu odebrałem auto... minął miesiąc czasu i mechanik w końcu chyba to zrobił.
Mam po prostu pecha... Historia wyglądała tak ... Wymiana uszczelki pod głowicą i pompy wody. Pojeździłem kilka dni i strzeliła mi rura przy chłodnicy przez.... korek, który nie puszczał powietrza. Wymieniony korek oraz wąż i okazuję się, że woda dostaję się do silnika.... Znów wizyta u mechanika... Sprawdzenie uszczelki (wszystko ok), wymiana czujika temp. oraz termostatu. Odbieram auto i okazuję się, że wciąż to samo. Znów wróciło do mechanika... Stwierdził mechanik, że może to być blok lub pęknieta głowica i silnik do wymiany.... zrezygnowałem i kazałem go zrobić jak najtaniej i sprzedam rovera.
Kupiłem Alfe 147 2.0 150 w tiptronicu. Jeździłem miesiąc zachwycony mocą i fajnym wykonaniem. Odebrałem kilka dni temu rovera z myślą, żeby go sprzedać... nO i magia. Wsiadam po miesiącu do rover`a i cała złość mija Jakże to jest zajebiste auto:D
Okazało się w końcu, że gdy pękł wąż od chłodnicy i lałem zimną wode na gorący silnik i jeździłem na zagrzanym silniku to wykrzywiło chłodnice. koszt 250 zł, które póki co nie zapłaciłem mechanikowi.
Podsumowując:
-uszczelka 650zł
-czujnik temp oraz termostat 65 zł
-szlifowanie głowicy 0 zł
-2 nowe korki do chlodnicy 45 zł
- Przesiąść się po miesiącu z alfy 147 do Rover`a - BEZCENNE
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum