Wysłany: Nie Mar 19, 2017 17:40 [R75] Wytłumienie gordzi
Czy ktoś już podejmował próby wygłoszenia obu komór grodzi pod maska ?
Patrząc od góry do komory silnika wydaje się, ze można odpiąć filc pod niego nalepić 1-2 warstwy mat bitumicznych i ponownie zapiać filc na to wszystko ... tyle na ile się da bez wyjmowania motory, jedynie wywalając kosz z akumulatorem. Od spodu jest już mniej miejsca ale chyba tez dałoby się coś tam przylepić.
Godz przy podszybiu całkowicie pozbawiona jest wygłoszenia, jest tam ciasno ale chyba tez jest szansa na wyklejenie obydwu ścian bitumami plus może jakaś gąbka.
Zastanawiam się tylko czy gra jest warta świeczki ? Proszę o opinie osób które próbowały obniżyć hałas klekota.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 19, 2017 17:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Konsola/Deska/Tunel będzie wyjmowany w czerwcu, bo niestety po ostatnich zabiegach został źle osadzony. Wtedy także mam zamiar pod oryginalne wygłuszenie wykleić bitumy od wewnątrz.
Do tego czasu mam ochotę sprawdzić co da się zrobić od strony komory silnika i podszybia.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Pon Mar 20, 2017 22:52
Ja robiłem wygłuszenie w 45 idt . Gródź od strony kabiny i podszybie obustronnie matami GMO z gumy butylowej , bez rewelacji . Większy efekt dało wyciszenie drzwi.
pozdr.
Moim zdaniem te maty butylowe niwelują wpadanie blachy w rezonans. Natomiast jesli chodzi o wygłuszenie wyciszenie lepiej sprawdzi sie właśnie np filc.
Ja z kolei czytałem ze to właśnie maty a nie filc/gąbka służą do tłumienia fal dźwiękowych miedzy "pomieszczeniami".
Ale coraz bardziej skłaniam się ku rozstania z klekotem ... to jest irytujące, wpakowanie kilkunastu tys. w auto i nadal słychać głownie to klekotanie/wibracje ... może xtype 3.0 będzie dawał więcej frajdy.
Wczoraj wykleiłem matami bitumicznymi cale podszybie od strony grodzi, "podłogę" grodzi oraz ściankę grodzi silnika od strony podszybia, na spokojnie z demontażem całości, umyciem, wyklejeniem i poskładaniem trzeba poświecić 3h.
Efekt dupy nie urywa, dźwięk silnika w kabinie zrobił się bardziej basowy, pompki pod maska prawie nie słychać, ale nadal na postoju jest delikatnie słyszalny silnik.
Na sama te "komorę" wycieraczek, filtra i komputera zużyłem 4 maty 25x50 i tyleż samo pianki 5mm.
Następna faza to zewnętrzna strona grodzi (ścianka za silnikiem) oraz spod.
Ciekawi mnie jak zmieniła się akustyka w samochodzie i poziom zewnętrznego hałasu. Jesteś w stanie jakoś to porównać? Jakich materiałów użyłeś? Mata butylowa + pianka kauczukowa?
Użyłem:
-mata butylowa samoprzylepna AB-2 (2mm)
-pianka kauczukowa samoprzylepna k9s (10mm)
4m² kosztowały mnie 467zł i niewiele zostało. Biorąc po uwagę dotychczasowe rezultaty, nakład pracy i koszta (te niewymienione również jak np. spinki różnego typu do boczków i osłon, taśma klejąca, gąbka gr 10cm, klej, czarny strecz) to doszedłem do wniosku, że wygłuszając auto taniej wyjdą zatyczki do uszu.
I na tym mógłbym zakończyć post ale rozwinę go nieco, bo być może inne osoby skorzystają z moich spostrzeżeń
Rezultat wygłuszenia połowy auta jest i tego nie zaprzeczam ale nie taki jakiego się spodziewałem po użyciu jakby nie było najnowszych dedykowanych materiałów. Nie mam sonometru więc nie przytoczę wyników. Pozostaje tylko subiektywna ocena. Wiem, że posypią się obrońcy ciszy w stylu - wytłum całe auto wtedy się wypowiadaj. Ok, przyznam im rację ale drzwi mam już wytłumione, a to przez nie najwięcej dociera hałasu. I jak skończę całe auto to również się wypowiem.
Mata butylowa tłumi niskie częstotliwości i to się sprawdza. Wszelkie drobniejsze uskoki na drodze (nasze kochane łaty na łatach) są mniej słyszalne lub wcale ale większe typu studzienki są tylko bardziej basowe.
Pianka rzekomo tłumi wyższe częstotliwości czyli np szum opon, wiatr itp - po wytłumieniu, cóż - no nie bardzo. Tutaj kluczem chyba będzie filc, którego nie zastosowałem ulegając reklamie pianek. Jadąc w deszczu szum od wody zdaje się być bardziej wyeksponowany niż było to dotychczas. Być może jest to efekt wytłumienia niższych częstotliwości.
Podczas jazdy zdecydowanie wszelkie hałasy dochodzą bardziej z przodu auta (nie mówię o silniku) więc o kompletnym braku efektów nie może być mowy. Ale tutaj moja uwaga, bo to również przyczynia się do lepszego tłumienia. Do końcowego spasowania elementów tapicerki naprawdę się przyłożyłem (jak zawsze z resztą) i wszelkie elementy mogące wydać jakikolwiek trzeszczący lub drżący dźwięk albo zostały posmarowane smarem silikonowym (polecam, bo tylne boczki w ZR, to fabrycznie jest koszmar), albo tak przymocowane, że nie ma mowy o jakimkolwiek ruchu. Dodatkowo wszędzie gdzie się dało wcisnąłem gąbki. Nawet w słupki i klapę tylną. Sama osłona wewnętrzna klapy też jest wyklejona pianką.
Kilka uwag technicznych jakby ktoś się podejmował wygłuszania:
-pamiętaj o grubości pianki, trudno potem poskładać tapicerkę, bo nawet w ZR jest dosyć ciasno. W wyższych modelach to już na pewno (ZT, ZS, R45, R75)
-fabrycznie auto ma już sporo mat naklejonych na blachy i trochę gąbek przyklejonych tu i ówdzie.
I właśnie te maty lubią popękać i skruszone ich elementy wibrują w różnych zakamarkach łączenia blach karoserii - trzeba się ich pozbyć.
-spinki oczywiście nowe (do boczków w ZR pasują jakieś białe od BMW dostępne w norauto) i są jednorazowe (pękają lub nie trzymają za drugim podejściem - tutaj mój błąd, bo użyłem 10mm pianki, która odpychała, a na wnętrze boczków powinno się dać max 6mm)
-odsłonięta gąbka z kanapy w styku z pianką trzeszczy - dobrze jest wyłożyć między nimi jakąś tkaninę
-sam boczek jest poskładany z kilku elementów, które drżą - ja podkleiłem je klejem do tapicerek samochodowych Bonaterm AS
W jednym zdaniu:
Coś tam ciszej ale nie warte 500zł! Przy całym aucie pewnie powiem:
No jest trochę ciszej ale nie warte 1000zł - za tą kasę lepiej pojechać na zlot i dobrze się bawić.
Aha - poprawiło się brzmienie głośnika niskotonowego - jest soczyście i głęboko (bez skojarzeń )
NoPE, no to nie zacheciles do wytlumienie. Sam jestem w trakcie oklejania auta i ogólnie r 75 jest fabrycznie b dobrze wytlumiony ale liczę że po wpakowaniu tych kilkuset zł w maty efekt będzie zadowalający
Dołożyłem dodatkowe wygłuszenie grodzi od strony silnika (mata + pianka), ale niewiele to dało. Efekt jest, powiedzmy, homeopatyczny.
Za to wygłuszenie tymi samymi materiałami podłogi i dostępnego kawałka grodzi (ze szczególnym uwzględnieniem gumy, przez którą przechodzi drążek kolumny kierowniczej) w okolicy nóg kierowcy przyniosło zaskakująco dobry rezultat.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Dołożyłem dodatkowe wygłuszenie grodzi od strony silnika (mata + pianka), ale niewiele to dało. Efekt jest, powiedzmy, homeopatyczny.
Za to wygłuszenie tymi samymi materiałami podłogi i dostępnego kawałka grodzi (ze szczególnym uwzględnieniem gumy, przez którą przechodzi drążek kolumny kierowniczej) w okolicy nóg kierowcy przyniosło zaskakująco dobry rezultat.
To mnie pocieszyłes bo u mnie wpadło właśnie wygłuszenie podłogi 2 warstwy mat pianka i zastanawiam się czy będzie efekt bo wygłuszenie od magla aż do klapy z każdym zakamarkiem włącznie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum