miłośnicy ROVERKA 75 ,dzisiaj skożystałem z waszych rad na temat odpowietrzania sprzegła ,były stwierdzenia że niemożna wcisnąć łap do odpowietrznika ,dojściejest dość łatwe od strony przewodu ktury idzie od chłodnicy powietrza do silnika ,można tam wcisnąć łapy bez większych problemów i niema sensu kombinować z wyciąganiem akumulatora i zakładaniem wężyka na odpowietrznik ,ponieważ ilość płynu jaka zejdzie z układu podczas odpowietrzania jest na tyle mała że szkoda fatygi .Pocałym zabiegu wystarczy powycierać szmatką i jest ,,OK" pozdrawiamRAF-cars
miłośnicy ROVERKA 75 CDT mam pytanie czy to CDT to znaczy TÓRBO bo kupując roverek 75 CDT właściciel powiedział że to jest zwykły diesel a ja ostatnio przy próbie znalezienia odpowietrznika od skrzyni biegów, patrząc od spodu , zdawało mi się że widziałem turbinę proszę o pomc
I jak pomogło odpowietrzanie ? Widzę ,ze mam podobną przypadłośc . Ciezko wchodzi 1 bieg . Jutro kupię Olej i postaram sie w wolnej chwili to zrobić . Sądzę ,ze jesli to nie pomoże to czeka mnie wymiana sprzęgła ....
zawsze przy problemach polecam pierw odpowietrzyć i porządnie przelać pompkę, często jest tam płyn koloru czarnego z kawałkami zważonego płynu. często zatykają pompkę i jest problem.
No dobra, a ktoś wie, jaką rolę spełnia ten czarny "kondon"? Bo ja wiem. Olśniło mnie, gdy sam miałem problemy ze sprzęgłem i pewien mechanik stwierdził, obracając gumkę w palcach, tu trzeba dziurkę wyciąć, bo to nie będzie chodzić.
Otóż, prawidłowe odpowietrzenie powinno wyglądać w ten sposób, że:
1. na samym końcu wciskamy pedał sprzęgła i trzymamy (najlepiej jest skorzystać z pomocy, lub zaklinować jakimś kołkiem o podstawę siedzenia
2. poziom płynu w zbiorniczku powinien wtedy nieznacznie opaść
3. wtedy dopiero wkładamy gumkę tak, żeby całkowicie wyparła płyn, powinno się nawet delikatnie przelać, co da nam pewność, że nie ma w zbiorniczku powietrza
4. dokręcamy korek i puszczamy sprzęgło. Cofający się płyn spowoduje zapadnięcie się gumki do środka.
MOIM ZDANIEM taką właśnie rolę pełni ta gumka. Kompensacji zmieniającego się poziomu płynu w zbiorniczku, po to, aby w układzie nie było powietrza.
Jeżeli ktoś może to potwierdzić, lub obalić, to proszę. Jeśli nie, to znaczy że właśnie wpadłem na genialny pomysł, który może się okazać przydatny.
Pomógł: 74 razy Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 01:14
Bender napisał/a:
MOIM ZDANIEM taką właśnie rolę pełni ta gumka. Kompensacji zmieniającego się poziomu płynu w zbiorniczku, po to, aby w układzie nie było powietrza.
tyle, że układ znajduje się pomiędzy pomką a wysprzęglikiem, a nie nad (przed) pompką. Z układu nie usuniesz powietrza inaczej jak przez odpowietrznik wysprzęglika poprzez pompowanie płynu ze zbiorniczka pompki do układu, w ten sposób wypierając powietrze znajdujące się w układzie przez odpowietrznik wysprzęglika. Gumka jest elastyczna i pozwala doprowadzić do układu trochę płynu ze zbiorniczka w szczelnym i sprawnym układzie podczas normalnej pracy sprzęgła oraz gdy ubytki płynu są minimalne.
Gdyby gumki nie było, a korek zbiorniczka szczelnie zakręcony, to powstające podciśnienie nie wpuści płynu do układu. Korek zbiorniczka jest szczelny ze względu na umieszczenie go w kabinie nad dywanikami. Zbiorniczki umieszczane w komorze silnika mają korki z odpowietrznikiem i tam gumki są niepotrzebne. Poza tym podczas ruchów pedałem sprzęgła płyn w zbiorniczku pracuje - taka jest rola zaworka zwrotnego w pompce. Doskonale to widać przy odkręconej zakrętce gdy zbiorniczek płynu jest wyprowadzony do komory silnika (modyfikacja "BMW").
Bender, jeżeli w Twoim przypadku to wystarczyło, to moim zdaniem nie miałeś zapowietrzonego układu.
Najpierw byłem u mechanika, bo mi się nie chciało paprać samemu. Po tym, jak pokłócił się ze mną, że zbiornik płynu hamulcowego pod maską to również zbiornik od sprzęgła, chciałem odwrócić się na pięcie i uciekać czym prędzej, ale już było za późno, bo zabrał się jednak za odpowietrzanie i spuścił mi płyn. Upierdolił mi cały dywanik w środku, zalał wszystko pod maską i wziął sto złotych. Tak, wiem... Tego dnia był tak silny upał, że możliwe, iż padło mi na mózg.
Zanim dojechałem do domu, pogorszyło się, a rano w ogóle nie mogłem odpalić. Zabrałem się więc za odpowietrzanie sam, w wyniku czego sprzęgło zaczęło działać normalnie. Z gumką wpadłem na taki pomysł, bo skoro jest ona szczelna, a nad nią (czyli w korku) znajduje się otworek odpowietrzający, to założyłem, że producent zrobił tak, ponieważ przewidział ruchy tej gumki. Dodatkowo jej przekrój (jakby trójlistnej koniczyny) zdawał się potwierdzać moje przypuszczenie.
Ja wiem, że zbiorniczek znajduje się przed układem. ale podczas zwalniania sprzęgła, cofający się siłownik tłoczy z powrotem płyn do pompki. W momencie, gdy tłoczek w pompce cofnie się na tyle mocno, że odsłoni otwór, którym płyn dostaje się do pompki, a siłownik jeszcze trochę się cofnie, to poziom płynu w zbiorniczku powinien nieznacznie się podnieść. O ten mały ruch mi chodziło.
Niestety nie mam pojęcia, czy pomogło zalanie "pod korek" przy wciśniętym pedale sprzęgła, czy samo odpowietrzanie, bo robiłem te dwie rzeczy na raz. Niestety sprzęgło... Niby działa jak trzeba, ale raz na jakiś czas nie mogę wrzucić jedynki i wtedy muszę podpompować ze dwa, trzy razy i jest lepiej. Później problem znika i znów wraca, ale sporadycznie. Może za mało odpowietrzyłem? Zrobiłem tylko dwa cykle, więc być może został jakiś pęcherzyk powietrza, w długim bądź co bądź, przewodzie? Nie wiem. Mogę dodać, że zarówno wysprzęglik, jak i pompka są szczelne. Sprzęgło działa raz idealnie, raz nie. Mam już go powyżej uszu. Nie lepiej to było dać linkę?
Wracając do meritum, czyli do tej nieszczęsnej gumki, po co ona w końcu jest? Jeżeli pełni rolę uszczelki, to dlaczego wchodzi do środka i ma taki dziwny kształt?
[ Dodano: Pon Cze 28, 2010 14:03 ]
Tak, wiem, napisałeś o tym, ale jeżeli miałoby to działać tak, jak mówisz, to gumka "wpuszczając trochę płynu w miarę małych ubytków" musiałaby się rozciągnąć, byłaby naprężona, a to działałoby w taki sam sposób, jak podciśnienie przy braku odpowietrzenia. Bardziej przemawia do mnie teoria, że "normalnie" jest ściśnięta, a przy ew. małych ubytkach się rozpręża. Czy nie tak?
Pomógł: 74 razy Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 14:46
Bender napisał/a:
Niby działa jak trzeba, ale raz na jakiś czas nie mogę wrzucić jedynki i wtedy muszę podpompować ze dwa, trzy razy i jest lepiej.
dokładnie to samo przerabiałem i skończyło się na wymianie wysprzęglika - ale to nie próba diagnozy, tylko moje doświadczenie. Wycieku nigdzie nie znalazłem, wokół pompki też było sucho. A płynu w zbiorniczku ubywało w wyniku pompowania pedałem, które dawało poprawę na parę dni. Niestety ten okres poprawy stawał się coraz krótszy i skończył wymianą wysprzęglika. Być może w przypadku minimalnych wycieków, które nie kończą się nagłym i nieoczekiwanym pedałem w podłodze, trudno znaleźć ślady wycieku. Mi w każdym razie się nie udało, nawet na kanale. Podejrzany jest również zawór odpowietrzający, szczególnie przy częstym jego używaniu.
Masz rację, pracę pomki widać w zbiorniczku. Co do gumki nie będę się wypowiadał, bo podjąłem decyzję o przeróbce "na BMW" przede wszystkim ze względu na wyprowadzenie zbiorniczka do komory silnika i możliwość bezproblemowej kontroli poziomu płynu oraz, w razie potrzeby, jego uzupełnienie - nawet w drodze. Czyli oryginalnego zbiorniczka z gumką już dawno nie mam. System się sprawdził - właśnie umożliwiając bezproblemowe używanie samochodu "w okresie przejściowym".
Nadal myślę, że Tobie pomogło odpowietrzenie.
[ Dodano: Pon Cze 28, 2010 14:46 ]
Bender napisał/a:
Nie lepiej to było dać linkę?
tak..., pytałem o to kolegę, który mi "rzeźbił" pomkę ale pośmiał się i tyle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum