Na przestrzeni trzech ostatnich miesięcy wymieniłem już drugi silnik
Tak, dobrze czytacie. 3 miesiące = 2 silniki
Jednak ten temat nie jest o tym. Wspominam o tym tylko, bo:
Przy wymianie pierwszego silnika zauważyłem w komorze silnika, nad podłużnicą, tam gdzie przykręcony jest zawias maski, z lewej strony niewielkie pęknięcie. Zbagatelizowałem to i przeszedłem nad tym do porządku dziennego.
Przy drugiej wymianie - czyli jakieś 3-4 tygodni później pęknięcie to było dużo większe. Z prawej strony (od kierowcy) w ogóle go nie było.
Wczoraj zajrzałem pod maskę. Pęknięcie z lewej - jest jeszcze większe, ale pojawiło się też z prawej strony.
Nie mam pojęcia co się dzieje i dlaczego. Nie ma chętnego, który podjąłby się analizy tego zjawiska. Każdy rozkłada ręce i twierdzi, że to starość. No cóż, młode auto nie jest - 12 lat - ale są starsze, w gorszym stanie technicznym i nie ma takich problemów.
Jedna hipoteza to taka, że całkiem niedawno mijałem się na polnej drodze z rolnikiem w golfie. Gość szedł szeroko dlatego zjechałem na prawo i wjechałem na duży skalniak. Na tyle duży, że zmieścił się pod zderzakiem, ale wybiło nas na nim do góry. To może mnie przekonać jeśli chodzi o stronę pasażera... ale dlaczego pęka teraz po stronie kierowcy.
Zamierzam to pospawać i sprawdzić czy pęknięcie jest tylko na dole, czy może też poszło dalej. Zdecydowałem się o tym napisać, bo może ktoś z Was ma jakieś sensowne wytłumaczenie. Auta nie zamierzam sprzedawać, dlatego chce mu dać jeszcze trochę pożyć Musi wytrzymać dwa lata jeszcze
Poniżej fotki.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Nic innego, znaczącego nie było w czasie eksploatacji przeze mnie tego auta.
Kupiłem je rozbite z Belgii, przez komis w Pleszewie. Dostało w tył prawy. Zgiął się wahacz wzdłużny. Wymiana załatwiła sprawę.
Owszem w ostatnim czasie jechał długą trasę na holu, był holowany przez Cherokee, którego kierowca zapomniał, że holuje auto i szliśmy po ekspresówce 120 km/h, także i start spod świateł był dynamiczny jak na 650Nm
Wisiał trochę na podnośniku i jeździł góra dół. Podwieszany był na błotnikach silnik. Ale bez przesady... Na takie rzeczy powinno być odporne.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
moim zdaniem to nie jest pęknięcie tylko w tym miejscu nakładają się elementy blachy, dlatego jest zrobiony zgrzew by złączyć te blachy, Marek możesz zrobić zdjęcia normalne kolorowe ?
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Sob Wrz 17, 2016 21:55
robi sie różne akrobacje typu obrót 360st a później zdziwienie że auto pęka, moim zdaniem to do wzmacniania silnika i nietypowej jazdy pasowałoby wzmocnić auto np jakąś klatką w środku itd
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
moim zdaniem to nic złego, widać ze zgrzew trzyma, moim zdaniem blacha pracuje i dlatego tak się dzieje
Nie wiem czy w aucie gdzieś jeszcze jest tak gruba blacha To żadne poszycie. Jutro jak będę miał chwilę zrobię zdjęcie całości i zaznaczę kółeczkami gdzie pęka.
haszczyc napisał/a:
dlatego jest zrobiony zgrzew by złączyć te blachy, Marek możesz zrobić zdjęcia normalne kolorowe ?
Tam nie ma zgrzewu. Zdjęcia takie są, bo taki mam kolor auta Trochę w słońcu robione, ale taki mamy klimat
sash997 napisał/a:
robi sie różne akrobacje typu obrót 360st
Gdyby takie coś miało wpływać na konstrukcję auta, to trzeba byłoby kasować wszystkie, które wpadają w poślizg Moje kontrolowane poślizgi były na gładkiej powierzchni. Bardziej auto dostaje w dupę jeżdżąc po kocich łbach i terenie - powinieneś wiedzieć coś o tym, wszak łódzkie
sash997 napisał/a:
moim zdaniem to do wzmacniania silnika i nietypowej jazdy pasowałoby wzmocnić auto np jakąś klatką w środku itd
Do cywilnego auta? Jedyna rzecz, która mogłaby usztywnić konstrukcję to rozpórka na kielichy... niestety nie ma do kupienia nigdzie gotowców.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Tam nie ma zgrzewu. Zdjęcia takie są, bo taki mam kolor auta Trochę w słońcu robione, ale taki mamy klimat
Marku tam jest zgrzew, jak się przyjrzysz w kształcie kółeczka fi 5mm z obu stron tak samo.
MaReK napisał/a:
rozpórka na kielichy...
Rozporka poprawia sztywność nadwozia/zawieszenia w zakręcie, natomiast jeszcze bardziej nadwyręża kielichy amortyzatorów i bez obspawania tez mogly by pękać, niezależnie od auta.
Remigiusz napisał/a:
Jest dojście od dołu do tego miejsca ? Czy boku auta, bo to jest po zdjęciach jak widać gdzieś w nadkolu kolo szyby chyba.
To jest widoczne po otwarciu maski zaraz przy zawiasach, widok od góry.
Jest to podłużnica do której przykręca sie błotnik, tworzy w przedniej części kielich amortyzatora
hahahahaaa Marek za dużo czasu auto z otwartą maską u mechaniorów stoi.
Jak dla mnie to ewidentnie pęka blacha ze zmęczenia, naprężeń. W pracy mamy kilka takich przypadków gdzie występują podobne zjawiska. Spawanie pomaga na chwilę i spawy pękają.
Gdzieś coś jest nie halo, Syntax dał dobry trop ale ja bym przeswietlił wszystko dokładnie.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Sanki? Odkręcają się wszystkie śruby i pasują bez problemu z powrotem. Nie wygląda podwozie źle. Zawieszenie też jest całe, nie ma luzów nic się wizualnie nie wygięło. Nawet jedzie prosto i o dziwo nie ucierpiała felga.
dzelo23 napisał/a:
Spawanie pomaga na chwilę i spawy pękają.
Też tak mi się wydaje. Ale to może kwestia sposobu spawania. Może nie używać migomatu, tylko potraktować gazami.
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Kiedyś miałem podobny przypadek a powodem było .. . zatarte łożysko poduszki amortyzatora. Blacha pękała na około kielicha zawieszenia.
Co prawda auto to była Astra H.
Na zlocie zerknę na niego może razem coś wydumamy.
U mnie w robocie używana jest tylko stal kwasoodporna i jest spawana zawsze z gazem.
Strzelę fotki i wieczorem wrzucę.
Pospawać można a nawet trzeba ale też trzeba znaleźć przyczynę pękania.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum