Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Prosze o pomoc ?
Kupilem tydz. temu Rover 620 SDI i mam problem taki gdyz wariuja obroty po czym nastepuje zgasniecie i kupa dymu z auta podczas jazdy jak i na jalowym biegu-potem mam problem z odpaleniem
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Sty 23, 2011 23:55, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 21, 2008 07:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Czw Lip 24, 2008 07:14
A "check" się nie świeci? Błędy komputera sprawdzałeś?
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
Ja bym stawial jednak na ta wiazke mialem identyczne objawy golym okiem nic nie bylo widac ale okazalo sie ze to jednak wiazka ale sam raczej tego nie sprawdzisz chyba ze jestes elektrykiem
_________________ To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Lip 25, 2008 09:07
Uszkodzenie wiązki objawia się zazwyczaj mruganiem kontrolki silnika. Kupa dymu za autem też sugeruje raczej coś innego niż same kabelki. Może czujnik temperatury paliwa w pompie ( http://www.roverki.pl/article.php?sid=490 ) ? Może jeszcze jakiś inny czujnik? Najlepiej byłoby podpiąć się do KTSa (dałby Bóg oczywiście do testbooka) i sprawdzić odczyty różnych czujników, może coś podejrzanego by się znalazło..
A tak dla spokoju radzę jeszcze sprawdzić drożność dolotu powietrza.
Ale u mnie wlasnie nie kontrolka sie nie zapalala dopiero jak zgasl sam wchodzil mi na ok2500-3000tys/obr a na kompie wyskakiwal mi tylko blad przyplywomierza ale to moze dla tego ze go przekladalem wczesniej dla proby...
_________________ To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Lip 25, 2008 14:56
Blemen napisał/a:
na kompie wyskakiwal mi tylko blad przyplywomierza ale to moze dla tego ze go przekladalem wczesniej dla proby...
Prawdopodobnie dlatego właśnie. Błędy kasują się samoczynnie po około 50 włączeniach stacyjki, zatem możesz sprawdzić czy jeszcze się taki pojawi. Sprawdź ten dolot może.
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Pią Lip 25, 2008 16:39
U mnie objaw brykających obrotów dawał niełączący kabel od czujnika położenia wału. Po prostu silnik żył własnym życiem. Ale po chwili skoków zapalał się "check" i silnik zaczynał pracować w trybie awaryjnym (czyt. mułowatym).
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 82 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 20:41
Ja miałem podobne objawy w moim 220 SDI.Też próbowałem sie sam z tym uporac ale nie dał bym rady bo bylo kilka bledów na pompie wtryskowej i i prolem był rowniez z elektryka.
Zawiozłem auto do mechanika ktory okazał sie naprawde kumaty i poradził sobie ze wszystkim bez problemu.A na dodtek jest naprawde tani.Auto jeszcze tak nie smigało od kiedy go kupiłem.
Tu jest numer do tego kolesia.
603 111 455
Tomasz Pstuś
Kraków Ul.Skotnicka 84.
Pozdro
_________________ Moc jest bogiem,prędkość nałogiem,nitro zabawą,a turbo podstawą...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum