Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 57 Skąd: Manchester, UK
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 18:53 [R75] Nie odpala
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam,
Przez dlugi czas nie mialem zadnych problemow z samochodem, ale jak widac szczescie nie jest mi pisane. Kilka dni temu roverek zaczal miec problemy z odpalaniem. Przekrecajac kluczyk rozrusznik 'mielil' ale samochod nie odpalal. Dopiero po kilku przekreceniach kluczyka z pozycji 0 do II (zapala sie kontrolka grzania swiec wtedy) i spowrotem, udawalo sie odpalic. W piatek bylem u mechanika ale nie mieli czasu wiec umowilem sie na poniedzialek. Problem w tym ze nie dojade - bo fura 'umarla' caly dzien nie moge jej odpalic.
Przeczytalem wiele postow na forum i sprawdzilem nastepujace rzeczy:
1 - czujnik polozenia walu - wyjalem go, zmrozilem wlozylem spowrotem - zero reakcji - sadze wiec ze to nie to,
2 - akumulator - podaje napiecie 12,7v, rozrusznik kreci, wszystko swieci i gra wiec nie wydaje mi sie ze to to,
3 - rozrusznik - kreci zawsze,
4 - bezpieczniki - posprawdzalem wszystkie ktore przyszly mi do glowy, wygladaja na sprawne, omomierz to potwierdza,
5 - paliwo - tankuje zawsze na tej samej stacji, w tej chwili jest ok pol baku,
6 - odlaczanie akumulatora - nie pomaga,
7 - kilka tygodni temu wymienialem wszystkie filtry i plyny,
Teraz kilka moich spostrzezen, moze ktores naprowadzi kogos na przyczyne usterki.:
Gdy samochod nie chchal odpalic dlugosc 'mielenia' nie miala znaczenia, a gdy zdecydowal sie odpalic robil to od reki (tak jak zazwyczaj).
W ciagu ostatnich kilku dni gdy probowalem odpalic a sie nie udawalo, gdy 'puscilem' kluczyk (przestalem 'mielic' rozrusznikiem) wskaznik predkosciomierza podskakiwal do kilku tysiecy obrotow i wracal (podobnie sie dzieje podczas testu deski rozdzielczej), slychac bylo rowniez 'pstrykanie' (5-6 razy) jakiegos przekaznika w okolicy nog pasazera. Teraz tego juz nie ma.
Przekaznik znajdujacy sie w pudelku bezpiecznikow w kabinie zamienilem z takim samym z pudelka bezpiecznikow z komory silnika - brak zmian. Nie slychac zadnych pstrykan etc.
Sprawdzalem napiecie na (pomocniczej?) papie paliwa (taka mala 'tuba' przed filtrem paliwa) - przy kluczyku w pozycji II jak i przy probie odpalenia miernik wskazywal zero voltow. Nie wiem czy powinno byc ja w jakis sposob slychac gdy pracuje, ale wydaje sie glucho-niema.
Sprawdzalem napiecie na bezpieczniku w kabinie (F20) - zero voltow przy probie odpalenia.
Gdy kluczyk jest w pozycji II (wszystko sie swieci, radio gra etc) gdy wyciagam bezpiecznik F20 z gniazda - wlaczaja sie swiatla awaryjne. Dziwne to dla mnie.
Gdy bezpiecznik F20 jest wyjety i proboje zamknac samochod z pilota oddzywa sie klakson - tak samo jak gdy uzbrajam alarm przy np niedomknietych drzwiach. Czy bezpiecznik od papy paliwa moze takie efekty powodowac?
Gdy samochod dobrze sie sprawowal po przekreceniu kluczyka w pozycje I slychac bylo delikatny szum czegos pracujacego (papa paliwa?) - teraz wszystko jest ciche az strach.
Nie sprawdzalem swiec bo chwilowo pogoda mi nie pozwala a nie mam dostepnego garazu. Tak samo nie dogrzebalem sie do ECU zeby sprawdzic czy nie jest zalane - a moze byc bo mialem zatkane kanaly odplywowe a ostatnio mocno padalo.
Dawno temu mialem chwilowe problemy z odpalaniem przez ubytek wody w ukladzie chlodzenia, ale teraz wody jest full wiec to tez nie to. chyba ze zapowietrzony uklad, moze to byc przyczyna?
Poza swiecami i ECU, co moze byc przyczyna ze moj samochodzik wyzional ducha? w poniedzialek jesli go nie odpale najpewniej wezwe lawete i zawioze go do mechanika, ale nie do konca wierze w ich kwalifikacje, a nie chce zeby mi wymienili pol samochodu bez potrzeby.
Bede wdzieczny za wszelkie sugestie i podpowiedzi. Jesli nie zdolam naprawic tego sam to przynajmniej bede wiedzial co powiedziec mechanikom.
Z gory wielkie dzieki!
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Cze 12, 2011 09:45, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 18:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mnie coprawda nie lataly wskazniki po desce, ale objawy krecenia i mielenia byly takie same. U mnie nie padlo od razu na amen tylko z dnia na dzien bylo co raz gorzej.
Przyczyna byl padniety wtryskiwacz.
Ale w tych autach rozne rzeczy sie dzieja, wiec to nie koniecznie musi byc to
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 57 Skąd: Manchester, UK
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 22:22
MaReK Istnieje jakis sposob na sprawdzenie wtryskiwaczy? czy niebardzo? I czy samochod moze jezdzic z popsutym jednym/dwoma/trzema wtryskiwaczami? I u mnie tez nie padlo to tak nagle. Niewiele jezdze bo tylko raz czy dwa razy dziennie po 5-10km, ale pierwsze objawy pojawily sie kolo wtorku, w piatek bylem u mechanikow ale nie mieli czasu wiec wzialem samochod. Pojechalem do asdy i zajelo mi ponad 15 min zeby odjechac (nie pilowalem rozrusznika, po prostu przekrecalem kluczyk 0-II, II-0 i probowalem odpalic co kilkanascie przekrecen). Dzis rano probowalem tak robic przez 30 min i kaplica... caly dzien proboje w sumie
I
Rowan Paliwo nie jest zle, choc tez mozna trafic sciek jak chcesz 'zaoszczedzic', ale chyba wszedzie tak jest. A moglbys rozwinac skrot "CR"? Widzialem juz na forum ktos o tym wspominal, ale nie bylo nic wiecej powiedziane wiec nie wiedzialem gdzie ten zawor jest
ENU Mam immobilizer, myslalem ze bateria w pilocie jest slaba wiec wyciagnalem drugi kluczyk, ale nic to nie dalo. Rave mowi ze przekazniki R1 i R5 (M47R only) odpowiadaja za pompe paliwa. U mnie R1 jest nieobecny (i chyba nigdy go nie bylo), jest tylko R3 i R5. R5 osobno wisi sobie na kilku przewodach (wyglada na orginalna robote, nie sztukowane). Wyjalem ten przekaznik wiszacy na przewodach i zaraz go obadam (probowalem na szybko zamienic R3 z R5, ale brak efektow).
BTW jesli wepne miernik w gniazdo przekaznika, pomimo wyjetego przekaznika napiecie na jego zaciskach (zaciski 85 i 86) podczas odpalania ciagle powinno byc, prawda? U mnie miernik pokazuje napiecie rzedu 0.001v...
Sam przekaznik sprawdzilem i wyglada ze dziala. Zaskakuje juz przy napieciu 6V podanym na zaciski 85 i 86, a rezystancja na zaciskach 30 i 87 po zalaczeniu jest bliska zeru.
Swoja droga, wydaje mi sie ze to wlasnie ten przekaznik 'popstrykiwal' kiedy przestawalem 'mielic' rozrusznikiem (wtedy tez obrotosciomierz 'podskakiwal').
Tak sobie mysle, czy cos zlego moze sie stac z czymkolwiek (pompa paliwa etc) gdybym zmostkowal przekaznik? Tak na moj rozum to moze to zabic pompe paliwa albo zalac silnik paliwem, ale specem nie jestem, tak tylko glosno mysle. Ktos moze potwierdzic/zaprzeczyc? Bo jelsi to niczym nie grozi, moglbym sprobowac w ten sposob i wiedzial bym po ktorej stronie lezy problem (popma czy sterowanie, choc stawiam na sterowanie).
MaReK Istnieje jakis sposob na sprawdzenie wtryskiwaczy? czy niebardzo? I czy samochod moze jezdzic z popsutym jednym/dwoma/trzema wtryskiwaczami? I u mnie tez nie padlo to tak nagle. Niewiele jezdze bo tylko raz czy dwa razy dziennie po 5-10km, ale pierwsze objawy pojawily sie kolo wtorku, w piatek bylem u mechanikow ale nie mieli czasu wiec wzialem samochod. Pojechalem do asdy i zajelo mi ponad 15 min zeby odjechac (nie pilowalem rozrusznika, po prostu przekrecalem kluczyk 0-II, II-0 i probowalem odpalic co kilkanascie przekrecen). Dzis rano probowalem tak robic przez 30 min i kaplica... caly dzien proboje w sumie
Tak Mariusz418 mial na to sposob. Zdjal pokrywe i dostal sie do wtryskiwaczy tak ze bylo je od gory widac golym okiem. Zdejmowal jakies wezyki i kazal mi wlaczac stacyjke na I.
Potem patrzyl czy wtryskiwacz przepuszcza, tzn czy leci powietrze i puszcza banki.
U mnie na drugim tak wlasnie bylo.
Jak mi tak zdechl jak Tobie, to rzucile go pare razy zaba do przodu... tzn bieg na 1 i odpalam bez trzymania sprzegla... Po takiej operacji odpalil i moglem dojechac do domu.
Ale nie namawiam Cie do tego.
Moze tez byc tak jak pisze kolega, ze pompie sie cos stalo. Chociaz Mariusz418 twierdzil, ze w tych autach akurat pompki nie siadaja tak czesto
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 57 Skąd: Manchester, UK
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 22:33
Hmmm czyli to 'nowatorski' sposob, nie sadze zeby wariaci z tutejszych warsztatow znali takie techniki... a ile kosztuje jeden wtryskiwacz? jak by mi krzyneli wymieniac wszystkie (tu trzeba byc gotowym na wszystko... jak kiedys poszedlem zeby sprawdzili co sie jedzie ze sprzeglem stwierdzili ze trzeba wymienic pol samochodu na laczna kwote 1800 funtow! juz do tych nie chodze ).
Sadze, ze to jedyny sposob na znalezienie padnietego wtryskiwacza, bo niby jak inaczej ?
Ja za jeden zaplacilem 300 zl z wymiana ( na parkingu pod sklepem, przy okazji cotygodniowego spotu)
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 57 Skąd: Manchester, UK
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 12:19
Hmmm moze to sie wydac glupim pytaniem (i pewnie jest ) , ale na ktorej stronie rave znajde jak sie dobrac do tego zaworu? bo szukam, szukam i znalesc nie moge...
BTW pogoda sie poprawila wiec ide sie dostac do ECU i sprawdzic czy czasem nie jest zalany.
[ Dodano: Nie Lip 13, 2008 13:46 ]
Wiec ECU i wszystko w okolicy wyglada normalnie. Nie wyglada na zalane, przewody wygladaja ok. Sprawdzalem sterownik swiec, rozlozylem go i wszystko wyglada jak nalezy. nic nie skopcone, nie smierdzi, sciezki i uklady cale.
... juz nie mam pojecia co dalej, fura jak nie odpalala - tak nie odpala
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 14:00
A ten zawór sprawdziłeś? Znajduje się w popie Common Rail, wchodzi w nią od prawej strony od strony bloku silnika. Yo taki zawór z wtyczką dwupinową przykręcany na trox nr27 bodajże.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 57 Skąd: Manchester, UK
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 20:03
Zaworu nie sprawdzalem, nie wiedzialem jak go znalesc
Pocieszajace (albo i nie, juz sam nie wiem) jest ze to jednak nie wina tego zaworu, skad wiem? Bo samochod odpalil. Prawdopodobnie po moim grzebaniu we wszystkim co sie dalo, choc nic tak naprawde nie zrobilem. Nie jest dobrze, bo nie odpala zawsze, ale raz na jakis czas. podpialem miernik do pinow 85 i 86 przekaznika pompy paliwa (ten w okolicy nog pasazera) i co zauwazylem. Z jakiegos powodu w 9 na 10 przypadkach nie ma sygnalu wlaczajacego przekaznik. 1/10 sygnal jest i wtedy samochod odpala za pierwszym razem.
Sprawdzam to przekracajac kluczyk w pozycje I, pozniej do II, jak na mierniku nie ma napiecia, wracam do I i znow na II i tak az miernik pokaze 12v.
Z tego wnioskuje ze cos nie tak jest z ECM, ale nie mam bladego pojecia co to moze byc. Moze przewody? Tylko gdzie? Obadalem wszystko wokol ECM i nie widzialem zadnych anomali typu przedarta izolacja czy cos takiego.
Czy wlaczanie pomp paliwa zalezy od innych rzeczy? Np czy swiece grzeja, czy akumulator daje wlasciwe napiecie, etc? Tak tylko mysle ze moze cos innego 'nawala' a objawia sie to w ten a nie inny sposob.
Byc może pada Ci immo ale nie w kluczyku lecz czujnik czytający z pilota kod.Niestety nie wiem jak odbywa się to w R75 i czy pętla indukcyjna jest przy stacyjce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum