Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 14:11 [R25 iTD] dziwna praca silnika po odpaleniu
Witam. 2 tygodnie temu miałem taką dziwną przygodę. Zatankowałem (tam gdzie zwykle BP) pojechałem w góry, jakieś 150 km. Za 2 dni trzeba było wracać. Odpalam auto a silnik chodzi jak traktor! Dziwny dźwięk, dudnienie, huczenie. Jak dodaje gazu dżwięki się nasilają. Nie ma mocy, nie da się przyspieszać, tak jakby pracował na 3 cylindry. Przejechałem ok 20 km i wszystko ustąpiło. Znowu żywotny jak wcześniej. Wróciłem do domu, auto postało jakieś 3 godziny odpalam i znowu to samo. Znajomi doradzili wlać mixolu do paliwa. Tak też zrobiłem, wlałem ok pół litra i dolałem do pełna shell v-power diesel. Po ok 15 km problem ustąpił. W międzyczasie byłem na sprawdzeniu wtrysków. Okazało się, że są ok. Wyjeździłem zbiornik, zatanowałem znowu shell`a tym razem bez oleju. Zrobiłem wycieczkę do Radomia ok 500 km, wróciłem wszystko ok auto postało przez weekend a w poniedziałek znowu to samo dudnienie i brak mocy. Dokulałem do innego serwisu. Znowu wyjęli wtryski i dali na maszynę. Tu też wyszło że są ok założyli i auto znowu jeździ dobrze. Tym razem już dolałem mixolu.
Pytanie co to może być za usterka? Bo chyba nie chodzi o to by jeździć na mixolu Czy ktoś z was miał podobne objawy i zna przyczynę występowania tego zjawiska?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 14:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 18:58
No to ki pieron? Filtr wymieniałem jak auto kupiłem czyli w marcu tego roku. Od tego czasu mam przejechane ok 20kkm. Co ile lub jak często należy wymieniać filtr paliwa?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2338
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 19:02
...powiem jak ja postępuję, uważam, że te 20kkm , to już troszkę za dużo, ja wszystkie filtry i olej zmieniam co 12kkm, wiem, że Kochanica już nie jest pierwszej młodości, więc trzeba o nią zadbać, a jeżeli chodzi o sam filtr paliwa w dieslu, najlepiej jest go wymieniać przed okresem zimowym
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 19:45
Dzięki za wskazówki Ja z przyzwyczajenia z mojego poprzednika R111 staram się wymieniać olej co 10kkm. A jako, że w obecnym R25 po mału dobijam już do 160kkm więc przy najbliższej okazji nie omieszkam tego zrobić
Aha w międzyczasie rozmawiałem z kolegą, który zasugerował mi filtr MAN`a. Ktoś coś może o nim powiedzieć?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
możesz spróbować.w toledo na MANie jeździłem i było ok.w roverze używam filtrona i też nie nażekam. myślę że płaci się za firmę bo filtr jak to filtr musi po spełniać jakieś kryteria aby działał poprawnie.Wolę wymieniać na tańszy ale częściej bo jeśli paliwo nie będzie dobre to w obydwóch przypadkach tak samo szybko się zapchają.Ale to jest tylko moje zdanie.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 17:10
NEOSSS napisał/a:
wymien filtr paliwa i odpowietrz uklad
Wracam do tematu. Olej i filtry wymieniłem, filtr paliwa również. Niestety sytuacja znowu się powtórzyła. Z tym, że przez cały grudzień jeździłem dolewając mixol do paliwa. Po wymianie filtra paliwa kolejne 2 tankowania były już bez mixolu i problem znowu się pojawił. Po odpaleniu jest "traktor" jakby nie palił na wszystkie cylindry. Natychmiast dolałem znowu mixolu, przejechałem 6 kilometrów i wszystko wróciło do normy!!
Czy ktoś ma jakiś inny pomysł co to może być za usterka. bo jak widać nie jest to wina filtra paliwa
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Steff, lej do pelna i dolej troche benzyny i denaturatu okolo 3-4 litrow... Pojezdzij gwaltownie przyspieszajac i hamujac zeby sie poprzelewalo w baku i zobacz czy odczujesz roznice. Oraz spusc wode z filtra na dole
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 09:21
Zamiast benzyny czy denaturatu wlałem nieco jakiegoś środka poleconego mi przez znajomego, który też ma dizla i też go stosował. Ale to jak narazie nie pomoglo. Wody w filtrze paliwa raczej nie mam bo dopiero co go wymieniałem i mam na nim przejechane ok 1000km.
Jakieś inne sugestie i pomysły co to może być za usterka
[ Dodano: Sob Lut 20, 2010 09:21 ]
NEOSSS napisał/a:
lej do pelna i dolej troche benzyny i denaturatu okolo 3-4 litrow...
Wracam do tematu by go zakończyć. Dolewka benzyny nie pomogła a może wręcz zaszkodziła? Jak już wspominałem dolewanie oleju pomagało ale do czasu.
Znowu wystąpiło "traktorzenie" i niestety rova musiałem odstawić do mechanika. Diagnoza niestety nie była optymistyczna. Padła pompa wtryskowa. Pierwsze oznaki "traktorzenia" to zatarty zawór od kąta wyprzedzenia wtrysku. Dlatego auto paliło bez problemu ale nie było mocy i nie dało się jeździć. Olej pomagał bo go smarował ale do czasu. Po "otwarciu" pompy wtryskowej okazało się, że również przytarty jest tłok i (tego nie rozumiem) zniekształcona obudowa pompy.
Mój mechanik pompę wysłał aż do Oławy i w przyszłym tygodniu powinna już być naprawiona. Szkoda tylko, że naprawa tego całego usrojstwa będzie kosztować ponad 2 tysiące
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum