Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1998
Witam wymienilem kopulke , palec ,swiece i kable i po tych zabiegach auto wiesza sie na obrotach nie wiem juz co to moze byc odpalam jest 1500 obrotow przygazuje zostaje na np 2000 nie ma znaczenia czy silnik jest zimny czy goracy czasami jak przygazuje mocno to spadaja obroty do 900 i przez chwile jest ok ale po zgaszeniu i odpaleniu jest to samo co to moze byc????
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 16:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a co jeśli przy każdorazowym dodani gazu obroty powiedzmy jade na 2 ty. obroty zostaja .
Silnik mi sam jedzie, sam sie napędza ma za wysokie oboty podmieniałem już chyba z 3 krokowce.
Ręcznie sprawdzałem przepustnice czy domyka. Domyka.
Zakryłem ręką przepustnice oboty sapdaja do 300 /250 (ledwo chodzi).
kolektor i uszczelke kolektora wymieniałem (wyciekał płyn)
Nie ma wycieku płynu chłodniczego.
Wszystkie podciśnienia podłączone. Co do dizaska ! ! !
Pzdr,
borsi
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Przecież przytkanie przepustnicy powinno zdławić silnik, musi gdześ brać fałszywe powietrze, jeśli uszczelki kolektora i sam kolektor dobry, to sprawdż przewód podciśnieniowy do serwa hamulcowego i zaworek na tym przewodzie.
Czy silnik pracuje równo na wolnych obrotach i czy są one prawidłowe?
ja jeszcze nie doszedlem do tego co to jest dalej tak samo wymieniony krokowiec przeczyszczona przepustnica i dalej sie wiesza ale tak jak u kolegi jak przytkam ten waz od przepustnicy auto nie gasnie ma wlasnie ok 250 300 obrotow czasem jak poruszam ta wtyczka od czujnika w przepustnicy to tak jak by nie laczyla ale wtedy dostaje jeszcze wiekszych obrotow najbardziej mnie zastanawia to ze jak mocno przygazuje i broty spadna juz na 900 to choc bym zrobil 100km juz sie nie zawiesi dopiero jak go zgasze i odpale jeszcze raz w tedy od razu zawiecha nie mam juz sily spedzilem kilka wieczorow nad tym i nie mam juz pomyslow
Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 79 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 20:34
automechanik, zatkanie przepustnicy nie koniecznie zadusi silnik, gdyż weźmie powietrze z odmy. Zatkanie przewodu od krokowca, powinno skutkować zgaśnięciem silnika.
U mnie po odpuszczeniu pedału gazu obroty wieszają się na 1200 i dopiero po ok 3 sek. opadają do 900 rpm Czym najlepiej czyścić przepustnice i krokowca
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
U mnie po odpuszczeniu pedału gazu obroty wieszają się na 1200 i dopiero po ok 3 sek. opadają do 900 rpm Czym najlepiej czyścić przepustnice i krokowca
"Podczas powrotu do obrotów biegu jałowego (np. po wysprzęgleniu podczas dojeżdżania do świateł) ECM początkowo wprowadzi nieco wyższą liczbę obrotów biegu jałowego. Zapobiega to "wieszaniu się obrotów" po zamknięciu przepustnicy".
Można ale wątpie że to coś da, i ponowne jego złożenie jest bardzo trudne.
leszczu, w takim razie coś mam nie tak bo u mnie to zanikło, tyle że może z innych względów, za duża ingerencja była żeby można było określić co wyeliminowało to zjawisko
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum