Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 19:35 [R800] Wkładka zamka bagażnika
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.7 Rok produkcji: 1994
myślałem że coś znajdę w archiwum bo pewnie wkładki są te same we wszystkich modelach, ale wyskakują tylko wyniki R75 problemy z centralnym.
Już w zimę nie mogłem włożyć klucza do zamka bagażnika, myślałem że to przez mróz, co jakiś czas wpsikiwałem silikon, ale to nic nie dawało. Ostatnio udało mi się już włożyć klucz do końca, ale nie mogę przekręcić.
Czy ktoś może mi powiedzieć jak rozebrać taki zamek? zdjąłem małą zawleczkę na dole, starałem się wypchnąć wkładkę (bębenek) do góry ale zero efektu. Czy trzeba najpierw zdjąć (oderwać?) tą zewnętrzną blaszaną osłonkę? Dzięki za porady.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 05, 2011 09:03, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 19:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hmm szczerze mówiąc nie wiem jak to rozebrać, ale nieraz do zatartych zamków psikałem WD40 i próbowałem przekręcać kluczyk, to w prawo, to w lewo i tak dalej - w 90% przypadków udawało się taki bębenek rozruszać
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 20:01
ta wkładka cały czas jest przyczepiona do linki i elektrosiłownika, więc z namoczeniem w ropie byłby kłopot. Mam wrażenie jakby coś w środku się zablokowało, z boku wkładki są jakieś małe blaszki , są zalepione w smarze a pewnie muszą się luźno przesuwać. Jeszcze spróbuję to może podgrzać.
[ Dodano: Pon Maj 31, 2010 20:59 ]
Zreperowane. Zacząłem go czyścić benzyną extrakcyjną i małą szczoteczką, wpsikiwałem też spray do czyszczenia hamulców, zacząłem popychać te blaszki bo właśnie one blokowały obrót bembenka. Wkońcu się osblokowało i teraz działa bardzo dobrze.
Bembenek jest z aluminium, tworzy się jakaś korozja która właśnie powoduje to zatarcie.
Nie potrzebnie też w zimie wpsikiwałem smar bo to pewnie przyspieszyło gromadzenie się brudu. Najlepiej chyba tylko używać bardzo rzadkiego sprayu typu wd40 lub innego. Właściwie to mógłbym użyć ropy bo jest bardzo rzadka.
Poniżej fotki obrazujące pracę zamka, I zdjęcie bez kluczyka dwie blaszki wystają przez co bembenek sam się nie obróci. Poprzednio wkładałem klucz to te blaszki się nie chowały przez brud i nie mogłem przekręcić kluczyk. II zdjęcie z włożonym kluczykiem, blaszki są schowane. III zdjęcie kluczyk przekręcony w prawo, widać porowatą powierchnię aluminiowego bembenka.
Gdy Kupiłem moją coupete tez miałem ten problem w domu po kupnie chciałem otworzyć bagażnik z kluczyka i lipa... w końcu dzisiaj to naprawiłem bo znalazłem czas.
Otóż u mnie było tak zapieczone że żadna blaszka się nie ruszała. Ja całkowicie wyjąłem zamek odpiąłem od linki i przewodów. Psikałem WD 40 i lipa więc miałem połowe tej małej buteleczki WD to przeciąłem ją i wrzuciłem cały zamek..I nadal był problem z rozruszaniem, dłubanie małym śrubokrętem ruszanie tych blaszek dało efekt, ale jedna blaszka nadal stała jak stała ta przy samym wkładaniu kluczyka i był problem żeby dalej przekręcić zamek. Więc rozebrałem go i wyjąłem bębenek..
Na samym początku zdejmujemy błyszczącą blaszke którą zawsze widzimy gdy podchodzimy do bagażnika
Z Tyłu zamka jest zabezpieczenie które wyciągamy,
dalej zdejmujemy obudowe i ukazują nam się dwie sprężynki które wyciągamy..
Gdy wyciągniemy spręzynki ukazują nam się dwa wloty warto tam nalać psiknąc wd 40.
Gdy zamek będzie dobrze ustawiony czyli wszystkie blaszki się schowają można go narmlanie pociągnąć do siebie i wyciągnie się kluczyk z bębenkiem.:)
Uwaga w tedy na kluczyk jeżeli się wyciągnie to powylatują blaszki ze spręzynkjami.. uwaga na to.;)
Warto póżniej go tak samo poskałdać jak się rozłozło.;)..
Ja u siebie w ogóle nie używam tego zamka (bagażnik otwieram zawsze pilotem, ewentualnie dźwignią w środku) i byłem wręcz w szoku gdy ostatnio bez trudu otworzyłem zamek kluczykiem.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sro Kwi 27, 2011 20:07
brawo za fotki i dokładny opis, napewno się komuś przyda, dobrze wiedzieć że jest to rozbieralne. U mnie zamek od tamtej pory działa w porządku, bez problemu otwieram też kluczykiem. (wolę kluczykiem niż tą wajchą bo często się myli z wajchą od wlewu paliwa)
Te zamki mają już swoje lata, ale i tak są lepszej jakości niż np w daewoo. Ważne chyba jest aby nie używać oleju który zostawia lepką maź, bo to przyciąga kuż. WD40 powienien być ok.
moj po zimie tez stanął
napsikalem dosyc sporo wd40, potem poczekałem w sumie z pol dnia, juz myslalem ze nic to nie da, bo zachowywal sie jakby ktos go przyspawal
ostatecznie sie ruszyl po ryzykownym przekreceniu dwoma rekami, ale z czuciem
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Tym razem psikanie nic nie pomaga, juz go mam wyjetego z samochodu, niby te blaszki sie ruszają i po wsunięciu kluczyka nie wystają, a mimo to przekręcić się nie da
Może dla lepszego efektu rozebrać go i wykąpać w myjce ultradźwiękowej.
Jeszcze takie małe spostrzeżenie, w prawym dolnym rogu klapy koło nieszczęsnego zamka często pojawia się korozja, myślałem że najpierw pojawia się od wewnątrz, ale od środka nic nie widać.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Może po pijaku pare razy nie trafiłeś w zamek, zarysowałeś klape i rudy się pojawił
A tak na poważnie to pomimo tego, że u mnie w paru miejscach rudy się pojawił to akurat przy zamku jet ok.
Co do zacierania zamka to moim zdaniem jeśli będzie się otwierać od czasu do czasu z kluczyka to zamek nie powinien stanąć. Też miałem problem, psikałem WD (pomogło) i po pewnym czasie czuje pewien opór, ale przekręcanie z kluczyka pomaga.
_________________ Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
Czyli co , mam sobie dołożyć drugi sterownik i dodatkowy pilot
Jakoś mi się to nie uśmiecha, tym bardziej że wszystko jak na razie działa z oryginalnego.
Jest jeszcze kwestia fabrycznego alarmu, załączenie otwierania z dodatkowego pilota spowoduje wyzwolenie alarmu, bo fabryczny zamek ma stosowny czujnik który dezaktywuje fabryczny alarm. Musiałbym naciskać guzik na oryginalnym pilocie i jeszcze ten dodatkowy do bagażnika.
Zamek po demontażu, czyszczeniu i smarowaniu chodzi jak nowy, u mnie zebrał się taki nagar coś jak kamień.
Opis demontażu wstawiony przez Matexxa bardzo sie przydał, robiłem po prostu wszystko spokojniej i odważniej.
Z zamka korzystam dość często niosąc toboły do samochodu, oczywiście fabryczny pilot powinien mieć trzeci guzik.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Domykanie szyb też masz z pilota jak ja? Załóż sobie sterownik pomijam że jest na FM a nie na IRDA jak ten Twój . Dlatego cała centralka steruje też alarmem dokładana jak u mnie . Ja odłączyłem czujnik na klapie bo !@!$# mnie brała już .
Tak domykanie szyb i szyberdachu działa mi z fabrycznego pilota.
soviet100 napisał/a:
Załóż sobie sterownik pomijam że jest na FM a nie na IRDA jak ten Twój
Czy jest IRDA to watpie, bo pilot działa z dalszej odległości (nie przy szybie), nie widac w nim żadnej diody nadawczej, a przecież przy irdzie powinna byc
Jedyna dioda to LED ktory swieci na czerwono przy zamykaniu, a na zielono przy otwieraniu.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Tak, naciskam i trzymam zamykanie dotąd ,aż podomyka wszystko, oczywiście jest warunek, zaprogramowane szyby i szyber, czyli nie pikające przy normalnym otwieraniu i zamykaniu.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Co się stanie jeśli "Twój" system w czasie domykania wykryje przeszkodę, albo gdy wzrośnie nadmiernie prąd któreś szyby nie wnikamy na razie z jakich powodów, ,ale może się tak zdarzyć.
Bo mój przerywa procedure i informuje poprzez krótki pik klaksonem, że procedura nie zakonczyła sie prawidło, wolałbym o tym wiedzieć odchodząc od samochodu z niedomknieta jedna szyba szczególnie jeśli ma sie na deszcz.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum