[Muody]

Witam, mam problem ponieważ miałem pompke w swoim r75 która lekko lała, nie wpadał pedał w podłogę, ale myślałem że skoro można to zreanimować i już kapać nie będzie to warto to zrobić, ruszyłem tą pompkę i przez pierwsze 500m było cudnie, zero lania, i sprzęgło było lepsze, takie sprężyste. zajchałem na stację, i wyjeżdżając z niej zauważyłem że coś jest nie tak, biegi nie wchodzą, przez miasto przejechałem na 2 biegu (godzina 3 w nocy w tym pomogła) i dojeżdżając pod dom, jedyne co mogłem to zrzuciłem na luz w skrzyni biegów innego biegu już wbić nie mogłem. Popatrzyłem na gumowy dywanik a tam był praktycznie cały płyn z pompki. Co dziwne sprzęgła nie łapała ani trochę, a pedał odbijał.
Co robić w takiej sytuacji, nadal się bawić w reanimacje tego czy kupować nowy wysprzęglik i mieć spokój?

[SPAMU¦]

[christopher7]

Wymień na nową jednocześnie z wysprzęglikiem i będziesz mieć święty spokój na dłużej...

[czort]

[bobek2525]

Bez sensu wydawać kase odrazu na wsyprzęlik + kupe roboty przy tym jest trzeba cała skrzynie wyciągać wymień sobie narazie samą pompke i zobacz 40min roboty

[prebenny]

Stara prawda odnośnie układu wysprzęglania u nas jest taka, że jak zrobisz na raz to masz spokój... Inaczej za chwilę problem wraca.

[AdaskoC]

[sTERYD]

A BTW :Ktoś gdzieś widział ostatnio zestawy uszczelek do pompki tazu?
Szukam i nie moge znaleźć a zaczęła mi się zapowietrzac co jakis czas.

[prebenny]

sTERYD a kiedykolwiek były w 'sprzedaży'? Coś mi się kojarzy, że ktoś coś mówił, że wystarczy do nich napisać.

[kalafior]

tez bym takie uszczelki przygarnal bo tez co pewien czas mi sie zapowietrza pompka