[pawel.o83]

Witam wszystkich
mam problem polegający na tym, iż przy prędkości do 60 km\h słyszalny jest niski pisk(jakby coś ocierało sie) w tyle auta, zapewne w którymś z kół. Na początku pisk słyszalny jest przy skręcie w prawo ale po przejechaniu kilku kilometrów nie ma to już znaczenia i przy wyprostowanych kołach również. problem znika po delikatnym(4-5ząbek) zaciągnięciu ręcznego. gdy zrzucę z ręcznego znów problem się powtarza.
co to może być?coś z ręcznym, może łożyska???
proszę o pomoc

[SPAMU¦]

[jaro12]

A może klocki hamulcowe

[leszek95b]

bez ściągnięcia koła i zacisku i obadania sytuacji organoleptycznie nic nie stwierdzisz napewno

[jaro12]

Ściągnij koło i spróbuj pokręcić tarczą. Być może klocki są już na wyczerpaniu i blaszka kontrolna trze o tarcze hamulcową. Ja u siebie też tego nie widziałem na pierwszy rzut oka, ale po ściągnięciu koła okazało się, że klocki były na wymarciu. Piasta to raczej ie może być, bo by huczało w samochodzie

[darek_wp]

[pawel.o83]

ale z tego co wiem to u mnie z tyłu są bębny! wieć jak odkręcę koło to nic nie bedę widział
w bębnie też są klocki takie jak z przodu?jestem laikiem w tych sprawach więc proszę się nie śmiać

[Lechos]

[pawel.o83]

czyli to mogą być zużyte szczęki?

[Lechos]

[des]

Jak zdejmiesz kolo to będziesz miał osłonę hamulca bębnowego przykręconą na chyba 4 małe śrubki. Odkręć je i będziesz miał hamulec jak na dłoni.

[pawel.o83]

[Lechos]

beben jest przykrecony na jedna, max 2 srubki (tylko recznego nie zaciagaj )

[pawel.o83]

w czwartek przed umieszczeniem tego problemu na forum wracałem z pracy i tak mnie denerwowało to piszczenie że zaciągnąłem delikatnie ręczny(opór był prawie nieodczuwalny ale pisku nie było) i jechałem tak ok 20 km, w miedzy czasie puszczając i zaciągając ponownie ręczny. jak narazie problem ustąpił i piszczenia nie ma(czasem coś słychać ale trwa to ok 1-2sekund i jest cisza), zobaczę jak sytuacja rozwinie sie w nadchodzącym tygodniu. ręczny działa prawidłowo