Szymon, a seryjne amorki Ci nie padły?
jak prowadzi się na szybkich zakrętach?
czy koła o nic nie obcierają?
amory są seryjne i jak na razie nie zauważyłem,żeby cosik się psuło. Już trochę kilometrów mają przejechane, bo musiałem je wymienić razem w komplecie z sprężynami. Na zakrętach auto prowadzi się bardzo dobrze, jest zauważalna różnica przed i po zamianie. Na pierwszej dziurze o mało mi zęby nie wypadły ale potem już był tylko uśmiech. Mam niebieskie eibachy, zapomniałem niestety pomierzyć o ile usiadł. Koła nie obcierają, mam założone felgi 15'' z oponami 195/50. Dla mnie jest ok. choć oczywiście trzeba uważać na krawężniki i inne wystające przeszkody, bo można nieźle przeharatać
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 13, 2009 23:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Siemka!
Planuję obniżyć swoją 200 bo wygląda jak na szczudłach.
Myślałem nad zakupem samych sprężyn (jamex) ale...
Ostatnio od mechanika dowiedziałem się dość ciekawej informacji że można seryjne sprężyny przyciąć o jakąś odległość, dzięki czemu automatycznie auto się obniży. Nie znam się na tym całkowicie ale z tego co mi powiedziano amortyzator składa się tak jakby z dwóch części: "gęsto uzwojonej" czyli tej miękkiej i "słabiej uzwojonej" czyli twardej. Z tego co zrozumiałem to odcina się jakąś odległość tej pierwszej części i wynikiem miało by być że będzie nisko i twardo.
Hmmm śmiesznie mi to zabrzmiało ale czekam na wasze opinie.
Nie spotkałem się z podobnym tematem na forum
znam wielu ludzi z obciętymi sprężynami jednak nie da sie ocenić jak będą sie one sprawowały po obcięciu..
po obcięciu sprężyna jest krótsza więc przy takiej samej masie samochodu jest bardziej naprężona i jej skok jest ograniczony. amortyzator seryjny na pewno nie będzie w stanie wytłumić jej drgań.
odradzam obcinanie! sam sie na to skusiłem w moim r220sd zachęcany przez wielu amatorów tej metody..
efekt? straszny!
na początku obciąłem jeden górny zwój z przodu (ten spłaszczony) i musiałem oczywiście przerobić kielich żeby nie wyskoczyła sprężyna i przylegała całym górnym zwojem do kielicha. w rezultacie auto poszło w dół o niezauważalną wartość a komfort niewiele sie zmienił..
skoro już zacząłem to obciąłem kolejny zwój co okazało sie totalną klęską! co prawda auto było bardzo nisko i efekt wizualny bardzo mi sie spodobał ale.. po pierwszej jeździe od razu pobiegłem na kompa i zamówiłem zestaw z ZR.. auto skakało po drodze tak jakby w ogóle nie miało amortyzatorów! dramat.. nie polecam..
co prawda niektórym ta "sztuka" sie udała i efekt był na prawdę świetny ale nigdy nie wiadomo jak wyjdzie.. ogólnie nie polecam! co fabryka to fabryka!
erjot86 napisał/a:
koledzy i koleżanki
macie jakieś fotki swoich r200 po obniżeniu na sprężynach jamex lub eibach?
czekam na wrzutkę
z tego co wyczytałem to eibachy były montowane w silwerstone i obniżały o tyle co w ZR ale nie mogę tego potwierdzić.. tu masz temat gdzie zamieściłem fotki przed i po obniżeniu na oponach 195/50 r15
http://forum.roverki.eu/v...=39136&start=20
ostatni post. w rzeczywistości przód jest trochę niżej niż tył ale minimalnie.. polecam zawias z ZR jeśli jeszcze o nim nie myślałeś;) pozdrawiam
mlodyjp, może mi się tylko wydaje ale efekt po obniżeniu nie jest tak bardzo widoczny czy mógłbym Ciebie prosić o więcej zdjęć?
Foczes, u Ciebie efekt końcowy jest superancki
czytając forum jednak niewiele osób chwali sprężyny jamex. napisz jako posiadacz czy dobrze się teraz prowadzi, czy jest twardy (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), jak pokonuje szybkie zakręty, czy nie obciera jak jeździsz sam lub w np 4 osoby, w jakim stanie masz teraz amortyzatory jeśli zostały seryjne
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Amortyzatory niestety zostały seryjne i tu duży błąd...polecam przy zmianie sprężyn wymienić także amorki na te o krótszym skoku. Co do sprężyn...nie mam jakiś zastrzeżeń co do nich..jest dość twarde i sztywno, znacznie lepiej się autko prowadzi niż na seryjnych sprężynach, tak jak pisałem w którymś temacie...przy felgach 16' 7J ET40 i oponach 205/50/16 auto przycierało na dziurach jak jechałem nawet w dwie osoby, jak jechałem w komplet to na większych uskokach było jeszcze gorzej...na oponie nadkole wytarło paromilimetrowy rowek...akurat w takim miejscu że nic się z nią nie stało postanowiłem poszerzyć nadkola, udało mi się o prawie 1,5cm. lecz od strony baku nadal tarło. jadąc na wakacje kupiłem nowe oponki...195/45/16 i teraz nawet jadąc na odbojach nic nie trze Jednak przydały by się inne amortyzatory...na dłuższych uskokach auto wybija w górę...co jest strasznie denerwujące...chyba że ktoś lubi efekt 'huśtawki" czy jakoś tak kumpel ma rovera z springami -40 i sportowymi amorkami i o niebo lepiej się prowadzi niż mój...typowy gokart
mlodyjp, może mi się tylko wydaje ale efekt po obniżeniu nie jest tak bardzo widoczny czy mógłbym Ciebie prosić o więcej zdjęć?
w rzeczywistości jest trochę niżej jednak nie jest tak nisko jak na jamexach.. na pewno widziałeś już nieraz MG ZR więc wiesz jak sie prezentuje na tym zawiasie na kołach powiedzmy 205/40 r17. w moim przypadku nie ma tego efektu bo mam 195/50 r15 i jest duża luka między oponą a nadkolem
mlodyjp, może mi się tylko wydaje ale efekt po obniżeniu nie jest tak bardzo widoczny czy mógłbym Ciebie prosić o więcej zdjęć?
oto obiecane fotki
tak jak już pisałem wydaje sie że jest wysoko bo jest duża luka między nadkolem a oponą jednak podłoga jest dosyć nisko.. na wyższych oponach może wyglądałoby to lepiej jednak wtedy felga straciłaby trochę z atrakcyjności.. chciałem mieć felgi 16cali i opony 195/50 jednak w grę wchodził tylko ten model który mam i okazało sie że felga wystawałaby za nadkole więc kupiłem 15 calowe z oponami 195/50
na jamexach na pewno byłoby niżej ale większość doradzała mi zawias ZR.. i chwała im za to;)
Wygląda jak wygląda nie przez felgi, a przez to, że jest wysoko. Jak założysz większe felgi to się szpara zmniejszy ale i całe auto pójdzie jeszcze wyżej, aby nie było szpary i auto stało nisko trzeba zakładać felgi z oponami w rozmiarze zbliżonym do oryginału i posadzić nisko...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Wygląda jak wygląda nie przez felgi, a przez to, że jest wysoko. Jak założysz większe felgi to się szpara zmniejszy ale i całe auto pójdzie jeszcze wyżej, aby nie było szpary i auto stało nisko trzeba zakładać felgi z oponami w rozmiarze zbliżonym do oryginału i posadzić nisko...
ten rozmiar jest najbardziej zbliżony do oryginału tzn 175/65 r14.. mg zr stoją wyżej bo są na 205/40 r17 za to nie mają tej luki nad oponą przez co wyglądają lepiej
Ostatnio zmieniony przez mlodyjp Pon Paź 19, 2009 20:50, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 19:38
obniżanie zawieszenia poprzez "przycinanie" sprężyn zostało skutecznie rozwiązane w R75. Tam sprężyny pękają same od siebie, buda opada i faktycznie samochód wygląda bardziej rasowo. Ja jestem po wymianie dwóch tylnych sprężyn na nowe i teraz faktycznie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 145 Skąd: Warszawa-Gocław
Wysłany: Sro Paź 21, 2009 16:46
to co ja mam powiedziec jak sprezyn do obnizenia ZRa jest jak na lekarstwo i jedyne jakie znalazlem to XPOWERy do sciagniecia z UK
Uwierzcie mi ze ZR na 17 calowych kolach z oponami o profilu 40mm tez wyglada jak terenowka ..dlatego przydalyby sie te 2 cm nizej jak niby jest na xpowerach.. a potem pach! i 4cm w dol i zamiatanie na policjantach
Zawsze znajdzie się idiota, który to kupi a koleś ma na takich zarobiek - i prawidłowo skoro ktoś nie myśli. Takie klamry można kupić za 1/10 ceny z tej aukcji.... a obniżenie auta to nie jest ich przeznaczenie
Nie wierze po prostu ze ktos cos takiego robi w swoim samochodzie i jest z siebie taki dumny, ze jeszcze to sprzedaje...
Ciekawe czy ten Pan zwraca tez pieniadze jak sprezyna peknie i wyrwie dziure w blotniku przy jakims ostrym dobiuciu. W najlepszym wypadku tylko to sie stanie, bo nie chcialbym sie przekonac co sie dzieje z autem ktoremu przy predkosci 180 km/h peka sprezyna w przednim mcpersonie
Patent fajny, troche jak ta rura od odkurzacza doprowadzona do turbiny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum