Wysłany: Wto Lut 22, 2011 09:08 [Freelander] kłopoty z tankowaniem
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Witam
opiszę krótko problem. Jak chcę zatankować auto to od samego początku pistolet odstrzeliwuje i jedyna możliwość zatankowania to nalewanie bardzo wolniutko tak że do pełna to ze 20min nalewam. Myślałem że może odpowietrzenie coś szwankuje ale jak nalałem pod korek to z tej dziurki paliwo się lało więc raczej drożna jest. Jak odkręcam korek to syczy, z tego co wiem to objaw prawidłowy i teraz już nie wiem co może być przyczyną że tak ciężko beny nalać do freela.
Proszę o pomysły
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 22, 2011 09:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Brytyjczycy mają trochę inne pistolety na stacjach. Ja mam diesla na Shell tankuje normalnie, ale już na BP mam to samo, muszę trochę cofnąć pistolet Ten typ tak ma podobno są nakładki na wlew ale jak to w aucie trzymać zapach tropy o poranku bezcenny
Ostatnio zmieniony przez SyntaX Wto Lut 22, 2011 15:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum