Witam. Jestem nowy na tym forum i nie wiem czy w dobrym temacie pisze ale chciałbym zapytać czy jesteście w stanie powiedzieć mi coś o tym roverku http://moto.allegro.pl/ro...377896320.html.
Wydaje mi się, że ten wózek był na spocie w Wawie i wyszło, że ma jakąś usterkę, przez którą nie załączają się zmienne fazy rozrządu. MGF z przodem od TF generalnie chyba powinien być sprzedawany jako uszkodzony
Kilka dni temu miałem napisać o Roverku który stał u mnie na parkingu dwa dni ale jakos nie mogłem odnaleźć tego wątku.
Teraz znalazłem auto w Warszawie na Gumtree
Jendo co się nie zgadza....to samochód z centrum przejechał na pragę nie o wlasnych kolach tylko na lawecie, na moich oczach go nocą wciągali wiec w bajkę o skrzyni która jakos dziwnym trafem padła pod domem nie ma co wierzyć.
Do tego auto ledwie dało się wciągnać na lawetę i trze coś o ziemię.....to wgniecenie z boku to jkaieś 20cm wgłab auta. Nie ma możłiwości żeby nim ruszyc z miejsca a tym bardziej gdzies dojechac.
Samochód ma blachy chyba RNI albo RNA.
Zamieszczam bo może ktoś się skusi chociaz po części.
A....i u mnie na parkingu stał jeszcze na alusach roverowych wiec ciekawe co te stalówki są warte.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Jakby ktoś kiedyś trafił na srebrne MG ZR 160 z naklejką z tyłu Golf Club Bytkowo, to omijajcie. Znajomy mówił mi, że ostatnio kilka razy to auto się pojawiało. Chociaż wątpliwości powinno już wzbudzić to, że nie ma poduszki powietrznej pasażera tylko jakiś lichy schowek.
Użytkowałem auto w okresie 2006 - 2008 i niestety zabawa skończyła się tak:
Wiem, że jedna osoba, która trafiła na forum kupiła to auto świadoma, że było bite, bo nawet przyjechała nim do mnie i dała rypa Tak czy inaczej warto zwracać uwagę zwłaszcza, że podobno nalepa na tylnej szybie cały czas jest. Drugiego takiego eksperymentu właściciel mógłby nie przeżyć, bo buda była ostro wygięta.
Umówiłem się wczoraj na oglądanie-zrobiłem 400km w jedną stronę...
Wizualnie ładnie jak na zdjęciach.
To może teraz o stanie technicznym i przeszłości auta.
-sanki wymieniane
-felga krzywa
-pojemnik na olej od wspomagania dziurawy,
-auto po konkretnym dzwonie ...
-gość na stacji diagnostycznej powiedział że było nieźle pie.....te....
-naruszona cała konstrukcja samochodu-szczeliny w drzwiach szerokości ze palca można wsadzić
-cały lakierowany ( 270+- mikronów ) gdzie powinien mieć około 190+-.
ITP itd.
-ma tylko 2 opony letnie
-woda w bagażniku
właściciel ściemniacz.. mówił mi że auto od konesera i zadbane bo on dba i nim nie jeździł... gówno prawda...
(z plakiem latał do okoła i przecierkę robił... jak przyjechałem... ) hehehe
tyle na ten temat.
Pozdrawiam kupujących...
Ostatnio zmieniony przez szoso Nie Lut 17, 2013 19:02, w całości zmieniany 1 raz
Uwaga Pomimo wytkniętej usterki nadal na Allegro i Otomoto więc podejrzewam iż sprzedający dobrze wie o awarii.
Ale od początku....W czwartek 21.02.2013 Udałem się na oglądanie Roverka wraz z naszą klubową koleżanką gdyż nosi się ona z zamiarem kupna R
Obraliśmy kurs na Płock gdzie na zdjęciach znajdował się nasz R w kolorze ciemno granatowym i z jasną tapicerką co przyciągnęło uwagę.
Dziura w jakiej mieści sie autko jest naprawdę trudna do namierzenia bo to nie Płock ale 25 km od niego
A teraz o samym aucie:
Wygląd na pierwszy rzut oka ładny, po dokładnych moich oględzinach stwierdzono:
1. RDZA pomimo tak młodego rocznika całe podwozie to ruda nawet sprężyny są nią pokryte
2.na pewno miał przygodę gdyż maska od strony pasażera nie zgrywa się z całością
3.w bagażniku po podniesieniu wykładziny o obu rogach przy siedzeniach dość mocne oszronienie....właściciel tłumaczy się iż auto długo stało i dlatego...ale mi to wygląda na jakąś wilgoć.
4. WYSOKIE PRAWDOPODOBIEŃSTWO HGF po podniesieniu maski wszystko wyglądało ok,silnik pracował jedyne co miałem zastrzeżenia to ultra klarowny stan zbiorniczka w którym było za dużo płynu chłodniczego.
Zapytałem się sprzedawcy czy miał robioną uszczelkę i czy przypadkiem autko nie ma problemu z przegrzewaniem się na co odpowiedział że nie.
Teraz mój test....postanowiłem naszemu R podnieść temperaturę trzymając na gazie 3-4 tys obrotów przez około 2 minuty. Wskazówka nie drgnęła i wentylator też nie....pomimo iż widać było że płyn sie niemal gotuje...i tutaj nasz przezroczysty zbiornik w momencie pokrył się brunatnym nalotem jak po błotnej kąpieli. Wyłączyliśmy silnik i odkręciliśmy korek nasz klarowny płyn przypominał zupę a pod korkiem i na ściankach był osad przypominający błotną kąpiel.
Więcej nie musiałem sprawdzać a właściciel z niedowierzaniem słuchał moich wywodów o HGF oraz próbował zmylić pytając czy nie wystarczyło by przepłukać samego układu.
Koniec mojego wywodu na temat tego R bo pewnie już wszyscy śpią
Przestrzegam przed zakupem tego R czy będzie on już po naprawie czy Pan znowu doleje świeżego płynu i uda głupa.
Byłem ogladac czarnego mg zr 160 po lifcie Z BYTOMIA
Autko sprowadzone w 2012 r, wlasciciel ponoc dlugo szukal dziwne zatem ze po pol roku staral sie juz je sprzedac. Znalazłem ogłoszenia najpierw na allegro, potem za dwa miesiace z tablicy.pl a teraz znow wystawia na oto moto. Autko nie sprawdzalem bardzo dokladnie. Moim zdaniem bylo bite w lewy bok, drzwi maja spora szpare, zderzak z lewej strony tez schodzi sie inaczej niz z prawej. Ktos przebiegł sie chyba kiedys po masce, lub to jakies uderzenia od pilki bo widac bardzo delikatne wgiecia. Oprocz tego slychac bylo wyraznie popychacze. Zaczałem szukac w internecie i znalazłem takie ogloszenie dotyczace tego auta z nr tel wlasciciela. Czyli jak widac popychacze i uszczelka do roboty o czym wlasciciel nie wspomnial. Mialem je brac do diagnosty ale po tym ogloszeniu sobie darowalem.
http://oferia.pl/usluga/i...-pod-klawiatura
Pozdrawiam
Po pierwsze jak piszesz posty, to "NIE KRZYCZ". Wyłącz Caps Lock. Po drugie jesteś kobietą, czy mężczyzną W profilu masz znak kobiety, a piszesz jak mężczyzna.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Na pewno nie jest warty tyle za ile komis sobie życzy. Na pierwszy ogień idzie na pewno do wymiany uszczelka pod głowicą. W zbiorniczku jest kasza i spod uszczelki cieknie olej. Wygląda tak jakby ktoś za słabo dokręcił głowicę. Olej czysty, ale czarny jak smoła. Rura tłumika też osmalona. Centralny zamek nie działa. Nadwozie lekko poobijane, najgorzej z prawej strony. Dobrze, że ktoś chociaż zaprawki porobił. Tylna klapę, aby zamknąć trzeba porządnie trzasnąć i też nie leży idealnie. Brak emblematów na tylnych słupkach. Przednie maska nie jest super spasowana. Środek mocno nie zniszczony, ale czy ma te 98 000 km ? W książce serwisowej brak żadnego wpisu. Najgorsze to, że nawet nie mogliśmy go odpalić, bo niby sprzedawca nie miał kluczy na miejscu. Na sam początek do włożenia jest minimum 1500 zł, bo uszczelkę. zrobić trzeba i przy okazji rozrząd wymienić.I to by było na tyle.
Land Rover Freelander pilnie benzyna + lpg
Benzyna +LPG 2005r. 3 drzwiowy
Warszawa Raszyn
Telefon sprzedającego +48 888 914-153
Rejestracja angielska DG05 TZY
http://otomoto.pl/land-ro...-C28870389.html
Auto z ewidentnym HGF - brązowy zbiorniczek płynu na samym dnie.
Zbiorniczek może wyczyścić dlatego podaje nr rej.
Przekładka po taniości typowo pod handel:
- Krzywo przełożony zastrzał pedałów
- Źle przerobione ramiona wycieraczek
- Fatalny nawiew w zasadzie prawie go nie ma.
- Brak poduszki pasażera - Plastikowa zaślepka + wsadzony rezustor
- Klima nie działa - Fatalnie przespawane rurki - Sprzedawca ściemnia że do nabicia.
- Strzela na gazie
Rdza rdza rdza na elementach metalowych - auto musiało chodzić w terenie albo być po podtopieniu.
Silnik ubabrany olejem
Instalacja gazowa zrobiona po łebkach wszystko wisi zero estetyki.
Ewidentna mina warte może z 7000zł na części.
Na pewno auto nie do jazdy.
Napędy też już zaczynają kleić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum