Forum Klubu ROVERki.pl :: [MG ZT] Poszukiwania silnika 2.5 V6 bądź anglika/powypadka
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[MG ZT] Poszukiwania silnika 2.5 V6 bądź anglika/powypadka
Autor Wiadomość
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 15:48   

Nie odpalac auta, laweta i wiezc do Mariusza...
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lis 28, 2016 15:48   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 16:11   

To wiem, problem w tym, że nie mogę odebrać samochodu bo gość się po prostu rozpłynął.
 
 
prebenny 




Pomógł: 46 razy
Dołączył: 18 Wrz 2014
Posty: 2319
Skąd: Poznań

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 16:39   

manuel z policją - wyjścia zbytnio nie masz. Druga sprawa nie wiadomo czy nie zostawił jakiś dodatkowych 'niespodzianek'.
_________________
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=874423
 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 16:47   

Ale przecież policja bez nakazu prokuratora nie wyważy bramy :(
 
 
longer86 
Moderator




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4792
Skąd: Mosina/Poznań

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 16:55   

Przywłaszczenie mienia... ;) ze tez w XXI wieku warsztaty takich papudraków nadal istnieją. Na tym tracą wszyscy mechanicy. Przez to co mogę to robię sam.

Ciekawe co by zrobil gdybyś odjechał autem od niego a jego postraszyl ze ktos ukradł od niego Twoje auto
_________________
75 Red Edition
 
 
j0zek 



Pomógł: 17 razy
Dołączył: 14 Maj 2013
Posty: 1000
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 17:07   

manuel napisał/a:
Nie wiem jak, wiem tyle, że tam gdzie była naprawiana czyli w Radomiu się w tym specjalizują :)

edit: wiem tylko, że były do wymiany prowadnice zaworowe.

[ Dodano: Pon Lis 28, 2016 15:20 ]
Update jakby kogo interesowało:
Gość odpierdala tak, że mógłbym napisać o tym książkę. W skrócie:
Od 2 miesięcy auto stoi u mechanika, w międzyczasie wykorzystał już wszystkie możliwe wymówki - a to kilka dni był w szpitalu a to kurier przywiózł złe części. Ogólnie prawie nigdy nie odbiera telefonów ode mnie ( mieszkam w Warszawie, samochód naprawiam w mieście rodzinnym 100 km od Warszawy), ojciec jak pojedzie to przeważnie wszystko zamknięte. Gość okazał się chlejusem to jedno. Silnik wreszcie złożył ale nie umiał ustawić rozrządu, !@!$#ł się z tym jak matka z łobuzem przez 2 tygodnie. Gdy w teorii mu się to udało - auto odpalało normalnie - w praktyce nie ma mocy. Stwierdził, że to przewody bo miały przebicie. Zamówił nowe i od tamtej pory na tydzień przepadł. Jak go ojciec wreszcie zastał to stwierdził że nie wie w czym problem ( auto odstawił na bok, zajmował się innymi, jak zresztą przez większość czasu kiedy ktoś go zastał w serwisie). Daliśmy mu czas do następnego dnia, tj ostatni piątek bo mówił że "walczy". Miał powiedziane, że jak nie da rady to zabieram auto na lawecie. Od tamtej pory, zakład stoi zamknięty, na śniegu jedynie widać ślady że przypełzł po coś i odjechał.
Dzwonione już było po jego rodzinie - okazało się że nie jestem pierwszy który ma z nim ten problem. Całe szczęście grosza ode mnie jeszcze nie dostał a i umowy z nim żadnej nie podpisywałem. Wjechałbym z policją gdyby nie to że brama zamknięta i nikogo po prostu tam nie ma.

Co do samego samochodu p. Mariusz z British Cars stwierdził że to pewnie źle ustawiony rozrząd i żebym do niego przywiózł.

Jakieś pomysły co można zrobić w tej sytuacji ?


Dlaczego od razu nie odstawiłeś auta do british cars na miejscu, tylko do jakiegoś dziada 100 km od chaty?
Zaoszczędzić chciałeś, czy co, bo nie rozumiem.
 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 17:53   

j0zek napisał/a:
manuel napisał/a:
Nie wiem jak, wiem tyle, że tam gdzie była naprawiana czyli w Radomiu się w tym specjalizują :)

edit: wiem tylko, że były do wymiany prowadnice zaworowe.

[ Dodano: Pon Lis 28, 2016 15:20 ]
Update jakby kogo interesowało:
Gość odpierdala tak, że mógłbym napisać o tym książkę. W skrócie:
Od 2 miesięcy auto stoi u mechanika, w międzyczasie wykorzystał już wszystkie możliwe wymówki - a to kilka dni był w szpitalu a to kurier przywiózł złe części. Ogólnie prawie nigdy nie odbiera telefonów ode mnie ( mieszkam w Warszawie, samochód naprawiam w mieście rodzinnym 100 km od Warszawy), ojciec jak pojedzie to przeważnie wszystko zamknięte. Gość okazał się chlejusem to jedno. Silnik wreszcie złożył ale nie umiał ustawić rozrządu, !@!$#ł się z tym jak matka z łobuzem przez 2 tygodnie. Gdy w teorii mu się to udało - auto odpalało normalnie - w praktyce nie ma mocy. Stwierdził, że to przewody bo miały przebicie. Zamówił nowe i od tamtej pory na tydzień przepadł. Jak go ojciec wreszcie zastał to stwierdził że nie wie w czym problem ( auto odstawił na bok, zajmował się innymi, jak zresztą przez większość czasu kiedy ktoś go zastał w serwisie). Daliśmy mu czas do następnego dnia, tj ostatni piątek bo mówił że "walczy". Miał powiedziane, że jak nie da rady to zabieram auto na lawecie. Od tamtej pory, zakład stoi zamknięty, na śniegu jedynie widać ślady że przypełzł po coś i odjechał.
Dzwonione już było po jego rodzinie - okazało się że nie jestem pierwszy który ma z nim ten problem. Całe szczęście grosza ode mnie jeszcze nie dostał a i umowy z nim żadnej nie podpisywałem. Wjechałbym z policją gdyby nie to że brama zamknięta i nikogo po prostu tam nie ma.

Co do samego samochodu p. Mariusz z British Cars stwierdził że to pewnie źle ustawiony rozrząd i żebym do niego przywiózł.

Jakieś pomysły co można zrobić w tej sytuacji ?


Dlaczego od razu nie odstawiłeś auta do british cars na miejscu, tylko do jakiegoś dziada 100 km od chaty?
Zaoszczędzić chciałeś, czy co, bo nie rozumiem.


U p. Mariusza już trochę rzeczy zrobiłem i nigdy nie narzekałem na cenę, uwierz. Nie jestem typem który chce zaoszczędzić, wręcz przeciwnie, jak wiem że coś jest dobre / sprawdzone to zapłacę fchuj więcej za święty spokój. Po prostu nie chciał się podjąć naprawy bo nie wiadomo było co zastanie w środku i bał się że koszty mogą być ogromne. Proponował wymianę silnika i dlatego też takowego szukałem a że przez dłuższy czas nie mogłem znaleźć + nie wiadomo w jakim stanie a koszty jak za zboże to ojciec zasugerował naprawę. Ten gość wcześniej zrobił dla niego kilka samochodów , nawet takie, które nie potrafili naprawić w ASO - ( przykładowo brak mocy w Reanult Master ). Dodatkowo przemawiał za nim fakt, że gość był kierownikiem w ASO VW w Warszawie w czasach kiedy tu mieszkał. Także coś tam się znał.
A to ze się okazał debilem jakich mało no to już nie kwestia kompetencji...
 
 
longer86 
Moderator




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4792
Skąd: Mosina/Poznań

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 18:09   

manuel napisał/a:
gość był kierownikiem w ASO VW

I wszystko jasne 8)

Swoja drogą Mariusz podał pewnie koszty najgorszego scenariusza.
W ciemno nikt nie powie.

Temu sie udalo, ale pewnie gdyby bylo gorzej tez by chcial doplaty, i koniec końców zamiast oddać do fachowca i odebrac w spokoju zrobione auto...
Oddales i teraz martwisz sie o swoje kiedy będziesz mogl odebrać a i tak nie zrobione jak trzeba
_________________
75 Red Edition
 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 19:11   

Mariusz nie chciał podac zadnej wyceny takze sorry nie mialem wyjscia...
 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 19:23   

manuel napisał/a:
Mariusz nie chciał podac zadnej wyceny takze sorry nie mialem wyjscia...

Nie chciał bo nie jest wróżką, ale w takiej sytuacji można się przecież dogadać: rozbieramy motor wyceniamy koszta co i jak i robimy, a jak się nie opyla się to wsadzamy drugi. Proste jak budowa cepa.
_________________
:pisze:
 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 20:48   

A przepraszam co chciałbyś tam wsadzić skoro obdzwoniłem wszystkie numery którego od niego dostałem i nikt nie miał silnika na zbyciu ? Nie chciał to nie chciał.
Po kiego c.h.u.j.a wypowiadacie się w tym temacie skoro nie macie nic wartościowego do powiedzenia powiedzcie mi ?
"w ciemno nikt nie powie"
"nie jest wróżka"
A te wasze teksty to niby co jak nie wróżkowanie co powiedział albo co można było zrobić ?

żenua

edit: może i źle napisałem: nie tyle proponował wymianę silnika co postawił sprawę jasno że tylko taka możliwość wchodzi w grę.
 
 
j0zek 



Pomógł: 17 razy
Dołączył: 14 Maj 2013
Posty: 1000
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 20:51   

manuel, no to wszystko zrozumiałe teraz :)

szybkiego powrotu do zdrowia
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 21:35   

no to kupujesz V6 z 75tki i wsadzasz, w czym problem? to ten sam motor co u Ciebie, jak baaaardzo chcesz to przerzucasz wałki rozrządu ze swojego silnika i ustawiasz na blokadach z 190tki (dla Mariusza to nie problem). Także nie łapie o co się tak denerwujesz... wal do AdaskoC, umow sie po jakies v6 i po sprawie.
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 21:48   

Czytaj uważnie wątek - pytam w pierwszym poście o silnik niekoniecznie 190km, AdaskoC sam odpowiadał w temacie. Prosiłem o namiary, jakąkolwiek informację która zbliżyłaby mnie do zakupu silnika. I co ? I wtedy nikt się nie odezwał. Teraz sami kuźwa znafcy mimo że teraz już wątek jest zupełnie nie o tym...

zresztą.. wystarczy spojrzeć na TEMAT wątku.

Miesiąc siedziałem i oglądałem wszystkie portale, dzwoniłem po rozbitkach. Albo wyjęty silnik stoi od kilku lat także o kant dupy potłuc albo nie ma wcale. Po to był ten wątek żeby i ktoś na forum zauważył. W British Cars nie chcieli się podjąć naprawy - postawmy sprawę jasno. A teraz nagle ktoś tu wchodzi i przypierdala się że podjąłem taką a nie inną decyzję.
Wystarczy mi użerania się z mechanikiem, nie potrzebuje gapiów w tym wątku którzy nie mają nic sensownego do powiedzenia poza "uszczypliwościami" bo z radami to trzeba było się zjawić tu przed podjęciem dezycji a nie po fakcie.
Ostatnio zmieniony przez manuel Pon Lis 28, 2016 21:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
longer86 
Moderator




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4792
Skąd: Mosina/Poznań

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 21:51   

Moze troche kultury, forum jest od tego ze każdy może się wypowiedzieć, ale widzę ze się nie podoba, jak Ci niektórzy maja teraz wywróżyć co masz zrobic z autem do którego nie masz dostępu.
_________________
75 Red Edition
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pon Lis 28, 2016 21:56   

http://allegro.pl/silniki...-5-1025&order=m

laboga x2
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
AdaskoC 




Pomógł: 86 razy
Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 1730
Skąd: Ciechanów



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 21:58   

manuel, pomagam ile mogę na forum, no ale silnik szukać za granicą to musisz sam niestety.

Ja jedynie mogę sprzedać silnik, ale to też kwestia czasu nim się fajny trafi. Nie tak łatwo kupić za granicą silnik KV6 z przebiegiem do tych 70 tyś km i jeszcze na tym zarobić. Zwłaszcza że najmłodsze mają już prawie 12lat.

[ Dodano: Pon Lis 28, 2016 21:58 ]
Markzo, poleciałeś. pewnie z 80-90% tych silników to padło. Więc ciężko wstrzelić się w te 10-20% :)
 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 22:03   

AdaskoC napisał/a:
manuel, pomagam ile mogę na forum, no ale silnik szukać za granicą to musisz sam niestety.

Ja jedynie mogę sprzedać silnik, ale to też kwestia czasu nim się fajny trafi. Nie tak łatwo kupić za granicą silnik KV6 z przebiegiem do tych 70 tyś km i jeszcze na tym zarobić. Zwłaszcza że najmłodsze mają już prawie 12lat.


ależ ja nie mam do Ciebie pretensji ;)

Markzo napisał/a:
http://allegro.pl/silniki-kompletne-benzynowe-50850?string=rover%20v6&bmatch=base-relevance-floki-5-aut-1-5-1025&order=m

laboga x2


Serio ? mam je kupić wszystkie żeby znaleźć jeden który nie jest walnięty ? albo nie będzie w przyszłości bo stał wymontowany bez płynów i korozja zrobiła już swoje ?
 
 
AdaskoC 




Pomógł: 86 razy
Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 1730
Skąd: Ciechanów



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 22:09   

manuel napisał/a:
albo nie będzie w przyszłości bo stał wymontowany bez płynów i korozja zrobiła już swoje ?


Tutaj masz tylko po części rację.
U nas silniki stoją w ogrzewanym magazynie w którym praktycznie cały czas w zimę temp utrzymuje się na poziomie przynajmniej tych 17-22*C, ludzie nie mogą marznąć w pracy :)
Nigdy nie zdarzyło się by silniki czy skrzynie skorodowały wewnątrz. Co prawda silniki leżą max po pół roku, a skrzynie tak do roku.

Widziałem też orłów co trzymają silniki na paletach pod chmurką przykryte jedynie folią, albo co gorsza owinięte streczem.

Jak coś chcesz to będzie, ale pewnie po nowym roku dopiero. I raczej będzie to 2.5 z 75.
 
 
manuel 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 213



Wysłany: Pon Lis 28, 2016 22:34   

Obym nie potrzebował, silnik już po remoncie jest jakby nie patrzeć a to że go poprzedni lamus ustawić nie potrafił to inna kwestia. Może szkód nie narobił...

edit: Pracuję w branży, mamy magazyn na 1200 palet, najwyższy standard , obsługujemy bardziej MLM, firmy eventowe itp ale jakbyś chciał coś potrzymać to mamy dużo miejsca ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [Rover 75] Poszukiwania 75 - kilka pytań
lucrah Rover serii 75, MG ZT 1 Pon Paź 06, 2014 09:44
longer86
Brak nowych postów [R75] Lusterka z anglika do R75 ...
gipsy2 Rover serii 75, MG ZT 3 Czw Mar 13, 2008 07:52
argail
Brak nowych postów [R75] Lusterka z anglika na eu bez przeróbek
kolega na zlocie mi wspomnial ze mozna przestawic wiec...
Gość Rover serii 75, MG ZT 24 Pią Kwi 17, 2015 14:51
rafalmis1
Brak nowych postów [All] Warsztaty - przekładka z anglika
maciekstasio Rover serii 75, MG ZT 13 Nie Kwi 24, 2011 20:52
Gość
Brak nowych postów [R75] Schowek - czy pasuje od anglika?
slav Rover serii 75, MG ZT 8 Nie Paź 30, 2011 19:46
witgut



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink