Wysłany: Pon Maj 14, 2007 17:42 Podłączenie wzmacniacza w 420
Witam!! Jestem tu nowy wiec na wstepie pozdrawiam wszystkich!! Mam maly problem a mianowicie chcialem sobie podlaczyc wzmaka w moim roverku ale nie wiem jak przeciagnac przewody zasilajace od akumulatora do wzmacniacza. To znaczy nie wiem ktoredy przebic sie przewodem przez scianke grodziowa moze ktos moglby mi pomoc z gory wielkie dzieki.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 17:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 17:58
Witam! Otwórz mache i zerknij na ściane grodziową. Powinny byc tam gumowe zaślepki przez które idą wiązki do wnętrza. Ja mam tak puszczone tyle że w R 200 stad też nie wiem dokładnie jak wygląda sprawa w 400.
ze wzgledu na to ze z karoserii moga isc zakłócenia oraz moze ona nie zapewnic takiego napiecia jak akumulator ponadto to zalezy od wzmacniacza czy beda zakłócenia sa one charakterystyczne bedziesz słyszał w głośnikach wraz ze wzrostem obrotów pisk alternatora.
Pamietaj zeby kable sygnałowe puscic po drugiej stronie auta niz zasilające.
PS. ja osobiście mam mase podpieta pod karoserie i nie mam z tym problemów jednak gdybym teraz zmieniał okablowanie to ciagnał bym juz od aku.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 18:28
Tak naprawde najlepiej byłoby pociągnąć masę też z aku co jest przedewszystkim droższą opcją ale mająca znaczenie. Myślę jednak że masa z budy wystarczy, tylko musi być przykręcona do solidnego kawałka blachy , nielakierowanego, konkrętna śrubą.
Tak jak napisał Revolt po jednej stronie zasilanie po drugiej sygnał. Na plusie oczywiście bezpiecznik w obudowie. Moim zdaniem szkoda kasy na ciągnięcie masy z aku. Na zawodach CA nawet w profesjonalnych instalacjach mase ciągną z budy. Jeśli chodzi o zakłócenia od obrotów silnika to nie mają nic wspólnego z masą tylko z chinchami i ich jakością.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 200 Skąd: Bojanowo, Leszno
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 19:50
Z aku masy ciagnąć nie trzeba, wystarczy się podpiąć pod splot kabli uziemiających, jest bliżej i łatwiej się podłączyć, wystarczy odpowiednie oczko pod śrubę.
Ale blacha to moim zdaniem pomyłka i podawanie tu zawodów jako przykład jest bez sensu, tam nie chodzi o jakość tylko natężenie produkowanego hałasu. Poza tym te auta stoją w miejscu i nie generują masy zakłóceń, która płynie z normalnej instalacji na karoserię. Druga sprawa to klasa stosowanych filtrów napięciowych, żadne normalne radio samochodowe nie ma takich układów zasilania jak sprzęt szykowany na zawody.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:14
UncleAllEvil napisał/a:
Z aku masy ciagnąć nie trzeba, wystarczy się podpiąć pod splot kabli uziemiających, jest bliżej i łatwiej się podłączyć, wystarczy odpowiednie oczko pod śrubę.
Ale blacha to moim zdaniem pomyłka i podawanie tu zawodów jako przykład jest bez sensu, tam nie chodzi o jakość tylko natężenie produkowanego hałasu. Poza tym te auta stoją w miejscu i nie generują masy zakłóceń, która płynie z normalnej instalacji na karoserię. Druga sprawa to klasa stosowanych filtrów napięciowych, żadne normalne radio samochodowe nie ma takich układów zasilania jak sprzęt szykowany na zawody.
Z pełnym szacunkiem ale ten post to jedna wielka pomyłka. Pod splot kabli uziemiających?? Nie wiem o co chodzi, ale nie radziłbym tego rozwiązania bynajmniej nowatorskiego. Nie wiem o jakich zawodach Ty mówisz, ale na zawodach CA sa różne konkurencje, jest oczywiście dB Drag (najgłośniejsza instalacja) ale głównie zawody skupiają się na jakości dźwięku, jakości montażu itp. Jezdziłem na róźne zawody CA i troszke znam ten temat. Jeszcze jedno co mnie dziwi w Twoim poście to sprawa specjalnie "dedykowanych pod zawody filtrów napięciowych", znam wiele osób maniaków i zawodników i wszyscy korzystają z "fabrycznych" jednostek. Podsumowywując post: nieporozumienie!!!
Ale blacha to moim zdaniem pomyłka i podawanie tu zawodów jako przykład jest bez sensu
to tez nie jest prawda z tego co mi sie wydaje w wielu democar'ah stosowane sa akumulatory z duzo wiekszych jednostek i dlatego tez byc moze masa w tych samochodach podpinana jest pod karoserie poniewaz odsłuch odbywa sie na wyłączonym silniku.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 200 Skąd: Bojanowo, Leszno
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:32
Nie takie nieporozumienie, a sploty kabli uziemiających oglądam na codzień w fabryce w wiązkach bateryjnych i silnikowych. Co za różnica czy podłączysz się do grubego przewodu który idzie do "-" w aku czy do samej klemy akumulatora? Z elektrycznego punktu widzenia, to żadna różnica. Natomiast blacha auta moim zdaniem nie jest przewodnikiem tak dobrym jak miedź.
Co do zawodów to pokpiłem sobie celowo bo śmieszy mnie podawanie jako przykład aut wystawianych na zawody i nie mów, mi, że wzmaki dużej mocy podłącza się bezpośrednio pod instalację w aucie bo w to nie uwierzę. Po pierwsze instalacja seryjna nie wytrzyma takiego obciążenia, po drugie jak chce się mieć wysokiej jakości audio to najpierw trzeba mieć wysokiej jakości układ zasilania co odfiltruje wszystkie śmieci i skompensuje ogromne spadki napięcia przy silnych uderzeniach basu.
Nie jeżdże na zawody CA ale audio się trochę interesuję, samochód czy dom, działa tak samo. Prąd w aucie nie płynie inaczej.
Cytat:
to tez nie jest prawda z tego co mi sie wydaje w wielu democar'ah stosowane sa akumulatory z duzo wiekszych jednostek i dlatego tez byc moze masa w tych samochodach podpinana jest pod karoserie poniewaz odsłuch odbywa sie na wyłączonym silniku.
Ano właśnie... to chyba jednak nie o to chodziło autorowi tematu prawda?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:39
No widze że przynajmniej Revolt wie o co chodzi Z tymi akumulatorami jest różnie część osób zakłada żelówki (przy rozbudowanych inst.) , część na serii lata. Wracając do tej masy to w 90 % jest brana z karoserii przeważnie z przyczyn finansowych. Nie ma wyraźnych plusów ani minusów brania masy z aku. Na forum audiocar ten temat był poruszany kilkarazy i nigdy nikt z ekspertów tam goszczących jednoznacznie nieokreślił czy lepiej jest z aku czy z budy. Wystarczy... ufff
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 200 Skąd: Bojanowo, Leszno
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:48
Pytanie czy mówimy o tym jaki to ma wpływ na sprzęt w aucie stojącym czy w czasie jazdy? Bo to mogą być 2 różne rzeczy. W wysokiej klasy sprzęcie może być minimalny (ze względu na filtry układu zasilania) a w budżetowym?
OK, niech sobie robią jak chcą, ale ja pozostane wierny swoim "audiozasadom", co nieco się w tym nadłubałem i wiem, że przewód przewodowi nierówny.
Proponuje pozostac przy domowym audio tam masy podłączyc do podłogi nie trzeba.
UncleAllEvil napisał/a:
Prąd w aucie nie płynie inaczej.
Ale jest troche inaczej wytwarzany. W domowym audio skrzynka z bezpiecznikami lub alternator nie wytworzy zakłócen
UncleAllEvil napisał/a:
Co do zawodów to pokpiłem sobie celowo bo śmieszy mnie podawanie jako przykład aut wystawianych na zawody i nie mów, mi, że wzmaki dużej mocy podłącza się bezpośrednio pod instalację w aucie bo w to nie uwierzę. Po pierwsze instalacja seryjna nie wytrzyma takiego obciążenia, po drugie jak chce się mieć wysokiej jakości audio to najpierw trzeba mieć wysokiej jakości układ zasilania co odfiltruje wszystkie śmieci i skompensuje ogromne spadki napięcia przy silnych uderzeniach basu.
Ciekaw jestem czy w naszym kraju choć do jakiegoś stopnia kiedykolwiek uda sie wytepic laików car audio którzy popełniaja podstawowe błedy a jednak nadal sie sprzeczają i nie mam na mysli Ciebie ale ogół jesli zobaczył bys moje car audio to tez bys powiedział ze jestem laikiem choć ja od tych róznie sie tym ze mam takie car audio na jakie mnie stac i które w tej cenie jest optymalnie skonfigurowane.
Nalezało by tu zdefiniować pojecie "dobre car audio" - a wiec moim zdaniem to nie wysokość volume oraz jak najgłebszy bas decyduje o tym czy dane car audio jest dobre ale jakość dzwięku. Dobre car audio mozna zbudować na zwykłej instalacji samochodowej. Liczy sie jednak precyzja i dokładność a takze przedewszystkim wytłumienie samochodu. Dobór sprzetu musi być odpowiedni do rodzaju muzyki na której bedzie nastepowac ocena jak i odsłuch car audio. Demo cary budowane sa po to by pokazać granice BA przekroczyc granice normalnej uzytkowalności tej instalacji audio. Takim samochodem z takim sprzetem nikt nie jezdzi na codzien. Inna sprawa sa auta na zlotach które czesto do zlotów sa dodatkowo przygotowywane.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:51
UncleAllEvil!!!
Po pierwsze primo nie wiem gdzie znajdziesz w standardowej instalacji gruby kabel uziemiający.
Po drugie nie bardzo wiem gdzie napisałem że podpinają wzmacniacze pod seryjną instalacje. Nawet przez myśl by mi to nie przyszło bo przedewszystkim żaden samochód nie jest wyposażony w fabryczną instalację do montażu wzmacniacza.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 21:05
Revolt napisał/a:
Proponuje pozostac przy domowym audio tam masy podłączyc do podłogi nie trzeba.
Revlot napisał/a:
...ze mam takie car audio na jakie mnie stac i które w tej cenie jest optymalnie skonfigurowane
Brawo, popieram!
Revlot napisał/a:
Nalezało by tu zdefiniować pojecie "dobre car audio" - a wiec moim zdaniem to nie wysokość volume oraz jak najgłebszy bas decyduje o tym czy dane car audio jest dobre ale jakość dzwięku. Liczy sie jednak precyzja i dokładność a takze przedewszystkim wytłumienie samochodu. Dobór sprzetu musi być odpowiedni do rodzaju muzyki na której bedzie nastepowac ocena jak i odsłuch car audio. Demo cary budowane sa po to by pokazać granice BA przekroczyc granice normalnej uzytkowalności tej instalacji audio. Takim samochodem z takim sprzetem nikt nie jezdzi na codzien. Inna sprawa sa auta na zlotach które czesto do zlotów sa dodatkowo przygotowywane.
Odnośnie jakości dźwięku, wytłumienia doboru sprzętu - 100% zgadzam się
Revlot napisał/a:
Dobre car audio mozna zbudować na zwykłej instalacji samochodowej.
Biorąc pod uwage chęć uzyskania conajmniej zadowlającej jakości dźwięku osobiście namawiałbym do skupienia się także nad instalacja (chodzi mi o okablowanie oczywiście).
[ Dodano: Pon Maj 14, 2007 10:12 pm ]
Revolt chyba musimy się na jakimś spocie spotkać i obgadać temat
Ja osobiście nie spotkałem się z z fabryczna instalacją do montażu wzmacniacza.
Wracając do tematu masy to moim zdaniem i z tego co zauważyłem opinie "pro" są bardzo podzielone z przewagą na nie ciągnięcie masy do aku.
Biorąc pod uwage chęć uzyskania conajmniej zadowlającej jakości dźwięku osobiście namawiałbym do skupienia się także nad instalacja (chodzi mi o okablowanie oczywiście).
Okablowanie czyli chinch'e, masa oraz zasilanie z bezpiecznikiem oczywicie jest to jeden z podstawowych elementów car audio i powinien byc odpowiedniej jakości oraz przekroju. Mi chodziło o fabryczna instalacje elektryczna w samochodzie.
Kaczor napisał/a:
Ja osobiście nie spotkałem się z z fabryczna instalacją do montażu wzmacniacza.
Z tego co mi sie przypomina to w niektórych samochodach były fabryczne wzmacniacze a skoro wzmacniacze to i fabryczne okablowanie do nich.
Kaczor napisał/a:
Wracając do tematu masy to moim zdaniem i z tego co zauważyłem opinie "pro" są bardzo podzielone z przewagą na nie ciągnięcie masy do aku.
w różnych regionach różne wrony i różnie skrzeczą ciagniecie kabli po aucie do piecyka juz dawno za mna i od tamtej pory temat ten mnie mało co interesował wiec moge sie mylic of course.
Kaczor napisał/a:
Revolt chyba musimy się na jakimś spocie spotkać i obgadać temat
A jak Kraków nie daleko wiec przy najblizszej okazji napewno dojdzie do spotkania
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 200 Skąd: Bojanowo, Leszno
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 21:32
Revolt, odnośnie twojego komentarza o moim zdaniu o prądzie, nie przeczytałeś tego co wcześniej pisałem albo nie zrozumiałeś. Właśnie to miałem na myśli, że w aucie jest parę elementów co produkuje spore zakłócenia, zresztą w domu też ale to zupełnie inna kwestia. Ważne jest, że im tańszy sprzęt, tym gorzej sobie radzi z zakłóceniami.
Coś mi się zdaje, że ten temat pofrunął zupełnie nie w tą stronę w którą miał.
O basie pisałem nie dla tego, że jestem fanem techno czy innej muzyki wyskokowej (wręcz przeciwnie) tylko dlatego, że instalacja jest najbardziej obciążana przy uderzeniach basu, no ale widzę, że ty już mnie w jakąś szufladkę wrzuciłeś i cokolwiek napiszę to będzie jednakowo odebrane.
I nie, nie powiedziałbym że jesteś laikiem, laik to coś zupełnie innego niż to o czym piszesz.
Właśnie to miałem na myśli, że w aucie jest parę elementów co produkuje spore zakłócenia, zresztą w domu też ale to zupełnie inna kwestia. Ważne jest, że im tańszy sprzęt, tym gorzej sobie radzi z zakłóceniami.
Coś mi się zdaje, że ten temat pofrunął zupełnie nie w tą stronę w którą miał.
UncleAllEvil napisał/a:
instalacja jest najbardziej obciążana przy uderzeniach basu,
Jesli tak pisałes to mea culpa z taka opinia jak najbardziej sie zgadzam(choć jak w zyciu tak i w car audio to co droższe nie zawsze lepsze ) a nie bede jeszcze raz czytał bo juz troche zmeczony jestem a jutro matura czyli plan na dzis dopic browar i do łózka
UncleAllEvil napisał/a:
że ty już mnie w jakąś szufladkę wrzuciłeś i cokolwiek napiszę to będzie jednakowo odebrane.
e tam ja nikogo nie szufladkuje ale naprawde poleciałes z fantazja w swoim pierwszym poscie troche i ja z Kaczorem próbowalismy Cie sprowadzic na ziemie bo nie wiem jak moza mase podłanczac pod jakas wiazke kabli uziemiających
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 200 Skąd: Bojanowo, Leszno
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 22:31
Nie pod wiązkę, chodziło mi o miejsce gdzie jest przykręcana, zwykle to taki połączony pęk oczek z kablami, czasem jedno oczko z pękiem kabli w nim zaciśniętych. Łatwo tam dorzucić swój kabelek, nie trzeba skrobać karoserii a przy okazji zazwyczaj jest tam podłączony też przewód "-" od akumulatora (z przodu), w przypadku wiązki podłogowej z tyłu auta raczej kabla od akumulatora nie znajdziemy. Przyznaje się bez bicia, że nie wiem jak to w Roverach wygląda bo nie grzebałem w instalacji w aucie ale generalnie sprawa jest dość podobnie rozwiązana we wszystkich pojazdach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum