Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 27, 2007 12:53 [R214 16V '98] Problem z uruchomieniem auta - pomocy
Witam,
Moj problem z roverkiem zaczal sie gdy w zwiazku z coraz czestszym naciskaniu na guzik w pilocie (Lucas 3TXA) postanowilem wymienic baterie. Postapilem zgodnie z instrukcja i efekt byl, ale trwal zaledwie kilkanascie godzin. Gdy wczoraj wieczorem postanowilem odpalic mojego roverka, immo nie pozwalala mi na to. Postanowilem ja wylaczyc. Postepujac zgodnie ze wskazowkami czerwona lampka przestala swiecic (centralny zamek tez). Gdy juz cieszylem sie z faktu, iz udalo mi sie po kilku probach wylaczyc immo i nareszcie odpale auto, ku mojemu zdziwieniu nie bylo mozliwosci uruchomienia silnika. Kontrolki sie pala, ale auto nie chce zapalic. Czy ktos wie co moze byc tego przyczyna?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 27, 2007 12:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Odłącz go od aku na pare minut i wykonaj synchronizacje jeszcze raz.
Druga sprawa kontrolki świecą a rozrusznik kręci po przekręceniu kluczyka czy nie ?
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 27, 2007 15:41
Rozlaczenie aku nic nie pomoglo, wychodzi na to ze pilot padl. Wczesniej sprawdzilem, ze swiece daja iskre, paliwo tez dochodzi, ale rozrusznik za nic nie chce krecic (rozrusznik dziala bo razem z kolega zwieralismy i krecil). Wyglada na to jakby immo nie do konca sie wylaczylo i blokowalo rozrusznik. Jakies pomysly?
Wyglada na to jakby immo nie do konca sie wylaczylo i blokowalo rozrusznik
Działanie immo w Twoim modelu polega właśnie na blokowaniu rozrusznika.
Ja bym rozebrał pilota i dokładnie go oglądnął. Były przypadki, że wystarczyło wygiąć blaszkę trzymającą baterię (bo nie było styku). Zdarzały się też zimne luty.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 27, 2007 16:43
Zastosowalem sie do instrukcji i immo zostalo wylaczone (czerwona lampka nie swiecila), jednak nadal nie zdolalem uruchomic auta.
Probowalem kilka razy wprowadzic, blednie wprowadzony kod roverek oznajmial mi klaksonem, ze zle czynie. Czy zgasniecie czerwonej lampki nie znaczy, iz immo zostalo wylaczone, u mnie sie nie swieci, a silnik nadal nie chce zapalic, czy cos jeszcze musze zrobic?
A może poprostu bezpiecznik rozrusznika
Jak zwieraliście?? czy zwieraliście te grube styki, na elektromagnesie, żeby sam rozrusznik zakręcił, czy podawaliście + z akumulatora na włącznik elektromagnesu, żeby zakręcił silnikiem
Jeśli tak jak w pierwszym przypadku, to może jeszcze być padnięty elektromagnes
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lip 30, 2007 11:59
Witam ponownie po weekendowej przerwie.
Podalem + na wlacznik elektromagnesu i silnik krotko zacharczali i zgasl, pozniej juz tylko mielil bez zadnego rezultatu.
Czy jezeli wylacze immo to centralny tez sie wylacza?
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lip 30, 2007 12:10
Wylaczylem 4 cyfrowym kodem KAC, krecac kluczykiem w drzwiach kierowcy. Centralny po tym zabiegu wylaczyl sie.
Ps. Posiadam jeden klucz wraz z pilotem.
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lip 30, 2007 14:01
Tak centralny po wylaczeniu immo nie dziala, zapomnialem o tym napisac w piatek Po wprowadzeniu kodu bylo jakies "chrupanie" (cos jak przewijanie) w zamku i centralny nie dziala. Dzis nadrabiam zaleglosci, moze to ma jakis wplyw na immo. Pilot jest u elektronika (dzis najpozniej jutro bede go mial). Myslalem, ze po wprowadzeniu kodu immo bedzie wylaczone i bez problemu odpale roverka, jak widac mylilem sie
Myslalem, ze po wprowadzeniu kodu immo bedzie wylaczone i bez problemu odpale roverka, jak widac mylilem sie
Dziwne właśnie powinno się dać odpalić bez problemu (wiem bo to przechodziłem
Może masz jakieś przewody w wiązce od drzwi kierowcy uszkodzone
to by też tłumaczyło czemu centralny nie działa
A może poprostu ktoś Ci gmerał przy kabelkach
Sprawdź czy jak wprowadzisz błędny kod to da Ci znać klaksonem
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sie 07, 2007 08:28
Bylem u elektryka, mialem "troche" namieszane w elektryce. Wylaczajac immo kodem i po otwarciu bagaznika przepalal mi sie bezpiecznik od centralnego, a immo do konca mi sie nie rozbrajalo
Teraz czekam, az magicy usuna mi immo.
[ Dodano: Sro Sie 08, 2007 9:15 am ]
Wczoraj odebrałem roverka z warsztatu, mechanik nie potrafil wymontowac immo, ale jestem juz umowiony z innym ktory zapewnial, ze zrobi. Musze tylko zaczekac do 14-tego. W warsztacie chyba sie kompletnie nie znali na roverach, wsiadlem, przeprowadzilem synchro pilota i ku mojemu zdziwieniu auto odpalilo
Jednak do pelni szczescia to troche brakuje, za kazdym wejsciem do auta na nowo musze przeprowadzac proces synchronizacji.
Co mam zrobic z tym problemem, dokupic pilota, wywalic immo (wolalbym je zostawic, ale jezeli ten problem ma wrocic to ciac), jakies inne opcje??
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sie 16, 2007 21:15
Zaryzykowałem i pojechałem autem nad morze, gdyż przed wyjazdem zauważyłem jedną prawidłowość; po wejściu do samochodu nie muszę już powtarzać procesu synchro, tylko przekręcić kluczyk do momentu usłyszenia brzeczka immo, następnie przekręcenie kluczyka w pozycje I i kilkukrotne naciśniecie guzika na pilocie. Po przeprowadzeniu tego zabiegu immo jest odbezpieczone. Jednak cały czas drżę o to, iż auto (pilot, immo) w każdej chwili zawiedzie mnie. Razem z kolegą, który bardziej się zna na temacie sprawdzę połączenie masy.
Ps. Mechanik od elektryki, który mówił, że mam piec w elektryce sam ma chyba piec w głowie, po jego operacji nie działa mi tylne prawe światło, tylna wycieraczka, nawiew i światło wstecznego
W Zielonej Górze dwóch mechaników podjęło się usunięcia immo (jak pisałem to ostateczność):
- pierwszy, na którego trzeba długo czekać (ma full zajęć) chce za robotę 250zł, ale jadąc na zaplanowany urlop nie skorzystałem z wolnego terminu (mechanika) i odwołałem wizytę,
- drugi zrobi na następny dzień, ale za 450zł.
Na dzień dzisiejszy auto jeździ, ale nie tak jakby sobie tego życzył.
Mam znajomych na wyspach i ze ściągnięciem pilota nie byłoby raczej problemu (z późniejszym synchro też). Jest tylko zasadnicze pytanie - czy zakup nowego pilota rozwiąże problem, czy lepiej usunąć immo i ewentualnie założyć alarm?
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 14 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 09:48
Wracam po długiej przerwie, ale nie było o czym pisać bo tyle trwała naprawa auta
Immo zostało wycięte, auto odebrałem lecz następnego dnia już nie odpaliło. Odłączyłem klemy aku i po ponownym podłączeniu auto odpaliło, niestety na 3 uruchomienia. Wróciłem do warsztatu i chłopaki powiedzieli, ze to wina komputera, wymienili i działa jak na razie (trwało to 3 tyg.).
Za immo zapłaciłem 250zł, za nowy komputer chcą ode mnie kolejne 250zł. Zastanawiam się co robić: czy płacić, czy sprowadzić używany?
Obecnie mam komputer MKC104022, wie ktoś może czy mogę tam wsadzić inny model z 214-tki, ale o innym numerze?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum