Forum Klubu ROVERki.pl :: [R all] Nagrzewanie silnika na postoju zabronione?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Czw Lis 18, 2010 11:48
[R all] Nagrzewanie silnika na postoju zabronione?
Autor Wiadomość
yoonior 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 125
Skąd: Krak-uff



Wysłany: Czw Sty 10, 2008 10:08   

Widzę, że jednak nie ma 100% przesłanek za lub przeciw krótkiemu/rozsądnemu nagrzewaniu auta na luzie :)

...
Pytanie do adminów - może warto ten wątek przenieść do działu Usterki/Porady techniczne? Tutaj nikt tego nie będzie chyba szukał? I może jeszcze "sticky" na czas zimy? :D
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Sty 10, 2008 10:08   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Sty 10, 2008 10:18   

Podstawowa przesłanka jest taka, że na postoju silnik dłużej pracuje niedogrzany.

Zimny olej zawsze gorzej smaruje, ale jeśli na początku autka nie katujesz (spokojna jazda do 3 tys. obr.) to w czasie jazdy silnik szybciej się nagrzeje i szybciej będzie dobrze smarowany niż na jałowych obrotach.

Dla mnie to dostateczny powód. :D
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Czw Sty 10, 2008 10:25   

Znalazłem coś takiego:
http://www.motofakty.pl/a...ie_silnika.html
:razz:
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Sty 10, 2008 10:31   

wolarz napisał/a:
Znalazłem coś takiego:
http://www.motofakty.pl/a...ie_silnika.html

I to chyba przekona wszystkich nieprzekonanych ;-)
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
kolin 




Pomógł: 50 razy
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 800
Skąd: Ostrów Wielkopolski



Wysłany: Czw Sty 10, 2008 11:52   

Czyli uruchomienie motoru przy niskich temperaturach jest szkodliwe...

Cytat:
Temperatura oleju w misce olejowej jest zmienna. Najlepiej, by wynosiła około 90 stopni C, ale wartości tej zwykle nie osiąga się w zimne dni, jeżeli jednostka jest tylko minimalnie obciążona.


Wynika z tego że warto też auto przegonić jak się nagrzeje,żeby osiągnął optymalna temperaturę,bo tak jeździ w pełni nie nagrzany jak powinien
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Sty 10, 2008 12:16   

kolin napisał/a:
Czyli uruchomienie motoru przy niskich temperaturach jest szkodliwe...

Szkodliwy jest każdy rozruch. Najbardziej szkodzą te w niskich temperaturach. ;-)

kolin napisał/a:
Wynika z tego że warto też auto przegonić jak się nagrzeje

kolin napisał/a:
bo tak jeździ w pełni nie nagrzany jak powinien

Wyczuwam powyżej sprzeczność. :lol:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
kolin 




Pomógł: 50 razy
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 800
Skąd: Ostrów Wielkopolski



Wysłany: Czw Sty 10, 2008 17:28   

piter34,

Miałem na myśli że jak już auto się rozgrzeje(czytaj nie pałować na zimnym,tylko ciepłym) to warto je przegonić żeby temp oleju była optymalna bo przy mało obciążonej jeździe olej nie ma tej temp roboczej odpowiedniej w czasie zimy,nie wiem czy dobrze sie wyraziłem :wink:

Ahhh coś nie wyraźnie zaczynam wyglądać muszę iść po kołdrę i TV :/
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Pią Sty 11, 2008 10:07   

Brt napisał/a:
jak masz na ZIMNO to się szybciej silnik nagrzewa


musze tego spróbować :grin: u mnie nagrzewa sie po jakimś kilometrze na mrozie, może będzie lepiej :cool:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Sty 11, 2008 10:08   

u Ciebie to nie ma problemu :lol: ale w Klekotach się sprawdza ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 10:08   

kolin napisał/a:
bo przy mało obciążonej jeździe olej nie ma tej temp roboczej odpowiedniej w czasie zimy

A czy to jest takie pewne? :roll:
Przydałby się wskaźnik temp. oleju...
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Pią Sty 11, 2008 10:13   

morris napisał/a:
Tylko czy oni nie emitują spalin, że im się tego nie broni czy co

Emitują, a jakże :evil:
Z tym, że oni nie ratyfikowali traktatów o ograniczeniu emisji spalin do atmoseri, no i te ich ceny paliwka... :roll:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
yoonior 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 125
Skąd: Krak-uff



Wysłany: Pią Sty 11, 2008 10:50   

wolarz napisał/a:
Znalazłem coś takiego:
http://www.motofakty.pl/a...ie_silnika.html


Przeczytałem. Nadal mam wątpliwości.

Autor tekstu zaleca rozpoczęcie jazdy po kilkunastu sekundach od zapalenia silnika, tak aby silnik jak najszybciej osiągnął optymalną temperaturę roboczą.
Ok, zgoda. Pytanie tylko, po ilu minutach jazdy silnik się odpowiednio nagrzeje?

Z moich obserwacji wynika, że przy kilkustopniowych mrozach wskaźnik temp. zaczyna pokazywać normalną temperaturę dopiero po kilku minutach spokojnej jazdy (zdąże wyjechać z osiedla i kawałek dalej). Jak w takim razie rozruch auta i zagrzanie go powiedzmy na 4 minuty na postoju (potrzebne na odśnieżenie/skrobanie auta) ma zaszkodzić silnikowi, skoro to podobny okres czasu?

Jeżeli obroty na jałowym wynoszą około 800 obr/min. to obciążenie silnika jest znikome, prawda? A spokojna jazda po drodze na zimnym silniku to zakres pracy 2000-3000 obr/min.
To jakim cudem natychmiastowa jazda po uruchomieniu silnika ma mniej szkodzić, niż kilkuminutowy postój na jałowym biegu?
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 11:25   

yoonior napisał/a:
Z moich obserwacji wynika, że przy kilkustopniowych mrozach wskaźnik temp. zaczyna pokazywać normalną temperaturę dopiero po kilku minutach spokojnej jazdy

Ale to jest tylko wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej. Kluczowe znaczenie ma temperatura oleju (wskaźnika niestety brak).

yoonior napisał/a:
Jak w takim razie rozruch auta i zagrzanie go powiedzmy na 4 minuty na postoju (potrzebne na odśnieżenie/skrobanie auta) ma zaszkodzić silnikowi, skoro to podobny okres czasu?

Na postoju będzie się silnik nagrzewał dłużej niż podczas jazdy.

yoonior napisał/a:
Jeżeli obroty na jałowym wynoszą około 800 obr/min. to obciążenie silnika jest znikome, prawda?

Na mrozie, na ssaniu jałowe obroty są znacznie wyższe przecież.

yoonior napisał/a:
A spokojna jazda po drodze na zimnym silniku to zakres pracy 2000-3000 obr/min

Dla mnie spokojna jazda to tak do max 2000-2500rpm ;-)
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 11:29   

yoonior napisał/a:
Z moich obserwacji wynika, że przy kilkustopniowych mrozach wskaźnik temp. zaczyna pokazywać normalną temperaturę dopiero po kilku minutach spokojnej jazdy (zdąże wyjechać z osiedla i kawałek dalej). Jak w takim razie rozruch auta i zagrzanie go powiedzmy na 4 minuty na postoju (potrzebne na odśnieżenie/skrobanie auta) ma zaszkodzić silnikowi, skoro to podobny okres czasu?

Gdy ruszysz od razu silnik będzie chodził niedogrzany przez np. 4 minuty
A jeśli będziesz grzał to silnik będzie niedogrzany 4 minuty na postoju + 3 minuty jazdy = 7 minut.
yoonior napisał/a:
Jeżeli obroty na jałowym wynoszą około 800 obr/min. to obciążenie silnika jest znikome, prawda?

Prawda.
yoonior napisał/a:
A spokojna jazda po drodze na zimnym silniku to zakres pracy 2000-3000 obr/min.

Prawda.
yoonior napisał/a:
To jakim cudem natychmiastowa jazda po uruchomieniu silnika ma mniej szkodzić, niż kilkuminutowy postój na jałowym biegu?

??
Nie cudem tylko fizyką.
Na jałowym silnik prawie się nie nagrzewa - nie nagrzany olej gorzej smaruje, do tego ZTCP na jałowych obrotach pompa oleju daje mniejsze ciśnienie niż przy normalnej pracy => pogarsza to jeszcze smarowanie.
W czasie jazdy pod rozsądnym obciążeniem silnik nagrzewa się szybciej - krótszy czas pracy w złych warunkach, ma większe ciśnienie smarowania - olej jest lepiej rozprowadzany, a jednocześnie silnik nie pracuje na granicy możliwości, więc różnica obciążeń między 2000-3000 obr, a zaprojektowanymi obrotami maksymalnymi powoduje, że silnik nie zużywa się nadmiernie z powodu pracy pod zbyt dużym obciążeniem w złych warunkach.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 14:27   

maciej napisał/a:
Na jałowym silnik prawie się nie nagrzewa


nie wiem jak Wasze ale seria K nagrzewa sie i to szybko
jak pisalem wczesniej po kiku minutach pracy na jalowym z nawiewow lecialo mi juz powietrze o temp np. 15 stopni
taka sama temp leciala po wyjechaniu odrazu na droge i tym samym czasie
na dwrze powiedzmy bylo -8
wiec jakos nie widze porazajacej roznicy
niestety ale jakos to Seri K sie nie sprawdza :-)

piter34 napisał/a:
Kluczowe znaczenie ma temperatura oleju (wskaźnika niestety brak).


ja takowy mam, niestety nawet w lecie gdy temp rano jest okolo 10 stopni na plusie to olej po 8 kilometrach nie osiaga 90 stopni
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Senn 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 14:43   

Do mnie tez to nie przemawia. Wole odczekac 5 minut na postoju , zeby silnik i olej delikatnie sie rozgrzal niz katowac panewy galaretowatym olejem wkrecajac go na 3krpm. Wystarczy posluchac dzwieku jakie wydaje motor zaraz po odpaleniu jak jest mega zimno i dostaje obciazenia. Jarmoli sie jak zly. Na jalowym tego nie ma i po 5 minutach tez tego nie ma.
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 15:01   

AndrewS napisał/a:
nie wiem jak Wasze ale seria K nagrzewa sie i to szybko

Maciej trochę przesadził. Wiadomo, że się nagrzewa, ale wolniej niż podczas jazdy.
A co do serii K, to fakt, nagrzewa się szybko (ogólnie rzecz biorąc).

Senn napisał/a:
Do mnie tez to nie przemawia.

Co konkretnie?
Wywód macieja?
Tezy zawarte w artykule?
Jakieś kontrargumenty wytoczysz? :lol:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Senn 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 20:50   

Nie chodzi mi konkretnie o wywod Macieja, ale ogolne stwierdzenie ze lepiej od razu ruszac na zimnym silniku. Moje argumenty to to o czym pisalem wyzej. Nie zgodze sie tez z Maciejem ze martwi sie o cisnienie oleju na zimnym silniku. Akurat wtedy jest odpowiednio duze. Widze to na swoim wskazniku cisnienia. Wraz ze wzrostem temperatury maleje i to na tyle ze nawet na 6krpm jest mniejsze niz na 1krpm na zimnym. Jesli "nie katowanie" silnika to jazda do 3krpm o czym pisal Maciek to akurat w serii K i do tego w Polonezie to jazda na granicy slabego momentu obrotowego. Panewki walu sa wtedy bardzo obciazone co przy wzglednie gestym oleju nie wplywa dobrze na silnik.
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 21:51   

Senn napisał/a:
Moje argumenty to to o czym pisalem wyzej.

Czyli subiektywne wrażenia odsłuchowe.

Senn napisał/a:
Nie zgodze sie tez z Maciejem ze martwi sie o cisnienie oleju na zimnym silniku. Akurat wtedy jest odpowiednio duze. Widze to na swoim wskazniku cisnienia.

Jak zmieni się to ciśnienie, jeżeli zamiast jałowych 1,5krpm będzie ok. 2,5krpm?

Senn napisał/a:
Jesli "nie katowanie" silnika to jazda do 3krpm o czym pisal Maciek to akurat w serii K i do tego w Polonezie to jazda na granicy slabego momentu obrotowego. Panewki walu sa wtedy bardzo obciazone co przy wzglednie gestym oleju nie wplywa dobrze na silnik.

Senn. Z tego co napisałeś można wywnioskować, ze np. w moim silniku nie powinno się jeździć poniżej 4,8krpm, bo wtedy panewki wału dostają po dupie i psuję sobie silnik.
Może w ogóle ruszajmy z 3krpm? ;-)
Wiadomo, ze na niskich obrotach nie należy nadmiernie obciążać silnika (gaz w podłogę lub prawie w podłogę). Dotyczy to zarówno zimnego, jak i ciepłego silnika.
Gdy jest zimny trzeba bardzo delikatnie obchodzić się z gazem i nie wkręcać silnika za wysoko. Nie widzę wtedy absolutnie żadnego zagrożenia dla panewek. :wink:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Senn 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Pią Sty 11, 2008 22:13   

piter34 napisał/a:

Czyli subiektywne wrażenia odsłuchowe.


Tak

Cytat:

Jak zmieni się to ciśnienie, jeżeli zamiast jałowych 1,5krpm będzie ok. 2,5krpm?


Nie zmieni się

Cytat:
Senn. Z tego co napisałeś można wywnioskować, ze np. w moim silniku nie powinno się jeździć poniżej 4,8krpm, bo wtedy panewki wału dostają po dupie i psuję sobie silnik.


Nie sadze jesli mowisz o dwu litrowym silniku. Zreszta znasz swoj motor i wiesz od jakich obrotow ma "lekko". Wedlug mnie jezeli jest zimny to pod obciazeniem powinien pracowac w zakresie obrotow kiedy ma "lekko", a najlepiej na jalowym na standardowych obrotach na ssaniu.
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [Diesel] Nagrzewanie auta zimą ;) Macie jakieś rady ?
NiceMan Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 27 Nie Lis 04, 2012 18:56
marcin316
Brak nowych postów [KV6 2,5l] Montaż LPG a trwałość silnika
msf Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 17 Sro Kwi 07, 2010 22:04
faecd
Brak nowych postów [R SDI] uruchamianie silnika z pilota
funkcja alarmu
funfel Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 1 Sob Paź 31, 2009 00:11
darek_wp
Brak nowych postów [R z silnikami KV6 ] Obroty silnika
Armandoo Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 6 Sob Lut 28, 2009 22:27
Armandoo
Brak nowych postów [All]Prośba o pomoc w identyfikacji silnika
marcij Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 9 Pią Mar 11, 2011 20:25
Tomek1212



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink