Forum Klubu ROVERki.pl :: [R all] Nagrzewanie silnika na postoju zabronione?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Czw Lis 18, 2010 11:48
[R all] Nagrzewanie silnika na postoju zabronione?
Autor Wiadomość
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Sty 14, 2008 22:11   

AndrewS napisał/a:
a BTW moj lapie normalna temp pracy po ok 3 km, temp na dworze ok -5, prawie minute chodzi na postoju, potem jade ok 80km/h zero swiatel
AndrewS napisał/a:
10 (*min) 54 stopnie do optymalnej temp silnika brakuje jakies 5 mimimetrow
I wszystko jasne ;)

*dopisałem dla jasności
Ostatnio zmieniony przez thef Pon Sty 14, 2008 22:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Sty 14, 2008 22:11   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pon Sty 14, 2008 22:13   

naturalnie
a nawet powinny byc chyba jeszcze dwa w porywach 3
jeden jazda z wlaczonym na maks ogrzewaniem
drugi jazda z wylaczonym ogrzewaniem
tylko teraz pytanie po jakim czasie wlaczac spowrotem ogrzewanie na maks ??
i trzeci test na postoju z wylaczonym ogrzewaniem

a wogole to czas na skrobanie(oczywiscie jesli potrzebne) bez wlaczonego silnika, powinno sie wliczac do ogolnego pomiaru czasu, bo to jest jawne tracenie czasu na wstepne rozgrzanie silnika :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Sty 14, 2008 22:19   

nie skrobać tylko jechać :D szybko się ogrzeje i samo stopi lód :D :lol: a ze sie czasem w drogęnie trafi to drobiazg ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Sty 14, 2008 22:27   

W styczniowym poradniku Auto Świata sugerują, żeby ogrzewanie włączać natychmiast po uruchomieniu silnika. Dam się kopnąć glanem w tyłek, że kiedyś w tygodniku Auto Świat napisali, żeby włączać dopiero po zagrzaniu silnika. Co za kmioty - raz tak raz siak ;) .
 
 
Senn 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 07:55   

piter34 napisał/a:

Czyli wg Ciebie na zimnym silniku należy jeździć na obrotach jakich?


No jezeli juz musimy ruszyc na zimnym silniku ;) to staralbym sie jechac tak, zeby po zmianie biegu minimum bylo 2500obr/min (oczywiscie dla serii K). Przy innym samochodzie musialbym sie przejechac i go uslyszec :)
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 10:51   

No i przydałoby się troszkę dokładniejsze określenie temperatury wyjściowej. ;)
AndrewS napisał/a:
na dworze troche ponizej zera ogrzewanie na maksa
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 10:56   

AndrewS napisał/a:
ale biorac moj przypadek gdzie szyba byla zaparowana moja wersja jest jednak lepsza
bo z nawiewow stopniowo bedzie leciec coraz cieplejsze powietrze

dziwne jest to, bo wczoraj samochod zrobil 50 km z ogrzewaniem na maks (bez uchylonej szyby, ale wentylacja jak sie jedzie przeciez jakas tam zawsze jest)
u mnie problem moze robic sprezarka klimy, ktora wlacza sie na kilkanascie sekund zaraz po odpaleniu silnika

Wczoraj o 23 jechałem w 5 dorosłych osób 15 km, potem w 3 osoby jeszcze 10 km przy normalnym ogrzewaniu (23 st. C na klimatroniku) i dziś rano był jedynie pasek pary szeokości 1 cm na dole TYLNEJ szyby tuż nad tylną półką - nad wyjściem wentylacji do bagażnika (prawdopodobnie bagażnik jest jeszcze troche zawilgocony po tym dłuższym postoju i stamtąd trochę pary wlatuje do kabiny).

Jak działa klimatronik, to sprężarka też (klima nie była w trybie "economic").

Dodam jeszcze, że rano do auta wsiadła moja dziewczyna, w czasie gdy ja skrobałem i nie udało jej się zaparować wnętrza, a potem jak ruszyliśmy wystarczyło puścić zimne powietrze na szybę i to wystarczyło, żeby auto nie parowało (trochę zaczeło gdy ja wsiadłem, ale puszczenie zimnego nawiewu naszybę zniwelowało ten efekt).
Oczywiście odpaliłem silnik dopiero gdy autko było oskrobane i już ruszałem w drogę. :)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 11:04   

thef napisał/a:
AndrewS napisał/a:
a BTW moj lapie normalna temp pracy po ok 3 km, temp na dworze ok -5, prawie minute chodzi na postoju, potem jade ok 80km/h zero swiatel
AndrewS napisał/a:
10 (*min) 54 stopnie do optymalnej temp silnika brakuje jakies 5 mimimetrow
I wszystko jasne ;)

:lol:

Senn napisał/a:
No jezeli juz musimy ruszyc na zimnym silniku ;) to staralbym sie jechac tak, zeby po zmianie biegu minimum bylo 2500obr/min (oczywiscie dla serii K). Przy innym samochodzie musialbym sie przejechac i go uslyszec

A ty ruszasz na całkiem rozgrzanym silniku, czy może tylko średnio rozgrzanym*?

*wg doświadczenia Twojego brata to jakieś 10 minut postoju
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 11:07   

Senn napisał/a:
No jezeli juz musimy ruszyc na zimnym silniku to staralbym sie jechac tak, zeby po zmianie biegu minimum bylo 2500obr/min (oczywiscie dla serii K).

No to ja mam inne pojęcie o delikatnym traktowaniu auta. ;)
Senn napisał/a:
Przy innym samochodzie musialbym sie przejechac i go uslyszec

I znów subiektywny argument... ;)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 14:20   

panowie to nie jest tak ze my za kazdym razem czekamy do rozgrzania silnika, jesli mam czysty samochod to ruszam po 30 sekundach od odpalenia, zapne pas ,wstawie telefon w zestaw i jade

ale kiedy tego wymaga sytuacja to robie inaczej
kiedy wystepuja w/g Was skrajne przypadki to robie inaczej
jak widac nie czesto, ale wystepuja, ja nie mam klimatronika i pewnie polowa samochodow go nie ma :-)
gdy padal ostatnio marznacy deszcz to gdybym robil tak jak Wy, to bym wcale nie ruszyl, bo po obskrobaniu szyby gdy siadlem spowrotem do samochodu szyba znowu byla prawie cala zalodzona
dlatego prawie bo odpalilem wczesniej silnik i na 1/4 szyby juz nie zamarzalo

do tego pozostaly jeszcze dwa argumenty
kiedy na szybie jest gruba warstwa lodu lub szronu na tyle ze wycieraczki nie da sie ruszyc to wczesniejsze odpalenie silnika spowoduje ze z nawiewow po 3 minutach leci juz na tyle cieple powietrze ze wycieraczke da sie bez problemu odkleic od szyby i oczyscic, oczywiscie szybe przednia odszraniam jako ostatnia
druga sprawa to to, ze skrobanie rysuje szybe (widac to ladnie w nocy) i to jest niezaprzeczalny fakt kiedy samochod juz chodzi to potrzeba na skrobanie znacznie mniej sily

maciej napisał/a:
No to ja mam inne pojęcie o delikatnym traktowaniu auta.


bo Ty masz inny silnik i samochod, czesto na forum bylo pisane zeby w serii K nie przekraczac 3 tys rpm z uwagi na HGF
poldorover ma tak zestopniowana skrzynie ze
ponizej 2500 rpm na prawie kazdym biegu, wyraznie slychac charakterystyczne warczenie oznaczajace, ze silnik ma za duzo do roboty,
wiec napisz mi jak mam jechac, skoro nie moge przekraczac 3 tys. po zmianie mam ledwo 2500, przeciez w koncu musze sie rozpedzac silnik jest zimny i warczy, a moment w tym zakresie do dupy
sprzedaz poldo i fiatorovera nie wchodzi w gre :mrgreen:
zreszta w roverze jest ciutke lepiej samochod nie daje tak dobitnie znaku w postaci warczenia, ale czuc ze nie chce za bardzo jechac
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 15:19   

AndrewS napisał/a:
gdy padal ostatnio marznacy deszcz to gdybym robil tak jak Wy, to bym wcale nie ruszyl, bo po obskrobaniu szyby gdy siadlem spowrotem do samochodu szyba znowu byla prawie cala zalodzona

To oczywiście (jak sam zauważyłeś) skrajny przypadek.
Oczywiste jest, że każda osoba myśląca w sytuacji marznącego deszczu (nigdy w życiu nie miałem okazji skrobać szybek w takich warunkach) zrobi tak jak Ty, a nie będzie w zaparte skrobała szybek do momentu ustania opadów.

AndrewS napisał/a:
do tego pozostaly jeszcze dwa argumenty
kiedy na szybie jest gruba warstwa lodu lub szronu na tyle ze wycieraczki nie da sie ruszyc to wczesniejsze odpalenie silnika spowoduje ze z nawiewow po 3 minutach leci juz na tyle cieple powietrze ze wycieraczke da sie bez problemu odkleic od szyby i oczyscic,

Jeżeli mam problem z oderwaniem wycieraczki, to sięgam po odmrażacz. :lol:

AndrewS napisał/a:
druga sprawa to to, ze skrobanie rysuje szybe (widac to ladnie w nocy) i to jest niezaprzeczalny fakt kiedy samochod juz chodzi to potrzeba na skrobanie znacznie mniej sily

No ale przecież sam piszesz, że odpalasz silnik i OD RAZU zaczynasz skrobać. Korzyści moim zdaniem niewielkie.
Poza tym można odmrażaczem szyby potraktować. Wtedy skrobanie łatwiejsze i przyjemniejsze. ;-)

Cytat:
poldorover ma tak zestopniowana skrzynie ze
ponizej 2500 rpm na prawie kazdym biegu, wyraznie slychac charakterystyczne warczenie oznaczajace, ze silnik ma za duzo do roboty,

Ciekawe. Czyżbyś uważał, że to całkowicie bezużyteczny zakres obrotów?
Moim zdaniem przy delikatnym operowaniu pedałem gazu (na odpowiednim biegu) silnik nie ucierpi poniżej 2500rpm (nawet na zimnym).
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 16:17   

Hmm... Wcięło mojego posta...

Napisałem coś w stylu:

AndrewS napisał/a:
druga sprawa to to, ze skrobanie rysuje szybe (widac to ladnie w nocy) i to jest niezaprzeczalny fakt kiedy samochod juz chodzi to potrzeba na skrobanie znacznie mniej sily


Wtedy używam chemicznego odmrażacza. :D

piter34 napisał/a:
To oczywiście (jak sam zauważyłeś) skrajny przypadek.

No właśnie - wydawało mi się, że w tym wątku rozmawiamy o ogólnym traktowaniu autka, a dokładnie o tym co jest bardziej szkodliwe dla silnika: grzanie na postoju, czy w czasie jazdy, a nie o skrajnościach w odśnieżaniu samochodu. :P

Bo po kilku ostatnich wypowiedziach wątek przerodził się w wątek typu "o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy", czyli dokładniej:
- czy lepiej skrobać auto gdy silnik jest nagrzany, czy jak jest zimny?
lub
- czy auto mniej paruje z puszczonym nawiewem ciepłym czy zimnym?

Dla mnie obie odpowiedzi są oczywiste: tak, w obu przypadkach fajnie jak auto jest ciepłe, ale ta odpowiedź nie wnosi to absolutnie nic do dyskusji "czy bardziej szkodliwe jest grzanie na silnika postoju czy w czasie jazdy", od której się zaczął wątek.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 16:32   

piter34 napisał/a:
Jeżeli mam problem z oderwaniem wycieraczki, to sięgam po odmrażacz.


ale to juz dodatkowe koszty ile za to by bylo gazu, pewnie z piec litrow, a na pieciu litrach to juz grzania na postoju srednio na 5 godzin :mrgreen:
masz szczescie ze u nas zimy lekkie, bo bys wiecej wydawal na odmrazacze niz na paliwo :mrgreen:

piter34 napisał/a:
No ale przecież sam piszesz, że odpalasz silnik i OD RAZU zaczynasz skrobać.


ale nie przednia szybe, przednia szybe czyli najwazniejsza jako ostatnia
piter34 napisał/a:
Czyżbyś uważał, że to całkowicie bezużyteczny zakres obrotów?

no do rozpedzania sie w stylu 126p to sie nadaje :lol:
piter34 napisał/a:
Moim zdaniem przy delikatnym operowaniu pedałem gazu (na odpowiednim biegu) silnik nie ucierpi poniżej 2500rpm (nawet na zimnym).


no przy delikatnym operowaniu gazu to mozna tez rozpedzic sie z 60 na 5 biegu i silnik pewnie tez nie ucierpi

no to mamy mala wizualizacje
temp jak widac dla drugiego pomiaru byla o ok 2 stopnie mniejsza, wiec mozna przyjac ze wykresy startuja razem , a zaczynaja sie rozjezdzac znacząco po ok 2 minutach (5 stopni roznicy mozna w tym wypadku pominac)
po 3 min jest juz 10 stopni
tak wiec nie oplaca sie skrobac dluzej niz 2 min, no i nie musimy kupowac odmrażacza :mrgreen:

aha po ok 2,5 min wskaznik zaczal piac sie do gory
po ok 3,5 min bylo 5 milimetrow do temp normalnej silnika
po 5 min zlapal normalna temp
po 6 min wjechalem do miasta

zaczynajac trase z miasta i tak za chwile silnik stoi na swiatlach i chodzi na wolnych obrotach bez obciazenia :mrgreen:

bardzo jestem ciekaw jak wykresy w takich samych sytuacjach pokazywałyby temp oleju, ktora to jest wazniejsza dla samego silnika
ped powietrza dmuchajacy na spory radiator jakim jest miska moglby tu te linie zblizyc do siebie(im wiekszy mroz to bardziej)
ale spore znaczeni mialoby tez pewnie to czy samochod ma np. oslone pod silnikiem
nie mam niestety mozliwosci tak dokladnego pomiaru temp oleju w 125p czujnik jest bezposrednio w misce ale wskaznik mam analogowy
podobnie zreszta dwa kolejne pomiary o ktorych pisalem wczesniej, bo bede mogl tylko obserwowac temp silnika,
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 16:38   

maciej napisał/a:
Dla mnie obie odpowiedzi są oczywiste: tak, w obu przypadkach fajnie jak auto jest ciepłe, ale ta odpowiedź nie wnosi to absolutnie nic do dyskusji "czy bardziej szkodliwe jest grzanie na silnika postoju czy w czasie jazdy", od której się zaczął wątek.


racja, w takim razie temp oleju bylaby lepszym odniesieniem
czyli pomijamy czas, kase itp jesli tak to chyba nie ma to juz znaczenia jak sie rozgrzeje wazne zeby sie rozgrzal :lol:
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 16:39   

AndrewS napisał/a:
ale to juz dodatkowe koszty ile za to by bylo gazu, pewnie z piec litrow, a na pieciu litrach to juz grzania na postoju srednio na 5 godzin

5 zł = 2,2 l LPG i taki odmrażacz starcza na conajmniej 10 odmrożeń.
ZTCP Omega 2.0 z komputerem pokładowym, NAGRZANA, w czasie postoju pokazywała 4 l/h, więc sądzę, że w czasie nagrzewania spalasz tyle samo (masz mniejszy silnik, ale na ssaniu), a do tego nie spalasz LPG, tylko BENZYNĘ, więc 1,2 l benzyny = odmrażacz, czyli 15 minut grzania = 10 czyszczeń odmrażaczem!!!
:rotfl:
AndrewS napisał/a:
czyli pomijamy czas

Dlaczego chcesz pominąć czas, bo tego nie rozumiem?
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 16:41   

AndrewS napisał/a:
ale to juz dodatkowe koszty ile za to by bylo gazu, pewnie z piec litrow, a na pieciu litrach to juz grzania na postoju srednio na 5 godzin :mrgreen:

Hehe. Policz sobie ile więcej litrów benzyny zużywasz trzymając zimne auto na biegu jałowym i pokonując w tym czasie 0 km. :razz:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 16:45   

AndrewS napisał/a:
no to mamy mala wizualizacje
temp jak widac dla drugiego pomiaru byla o ok 2 stopnie mniejsza, wiec mozna przyjac ze wykresy startuja razem , a zaczynaja sie rozjezdzac znacząco po ok 2 minutach (5 stopni roznicy mozna w tym wypadku pominac)
po 3 min jest juz 10 stopni
tak wiec nie oplaca sie skrobac dluzej niz 2 min, no i nie musimy kupowac odmrażacza

Każdy argument jest dobry, ale jak dla mnie to Twój wykres to dodatkowe potwierdzenie tego, że należy od razu ruszać.

Pamiętaj, że jakbyś grzał 2 minuty i dopiero ruszył, to temperatura zaczęłaby szybciej rosnąć dopiero po 3 lub więcej minutach, bo inne procesy zachodzą w czaie tych pierwszych 2 minut w silniku i nagrzewnicy (pamiętajmy, że mierzysz temperaturę wylotu powietrza) oraz to, że "ortodoksi" ;) grzania w czasie jazdy zamykają też dopływ ciepłego powietrza do kabiny do czasu podgrzania silnika (jak nie marznę dramatycznie to około 3-4 minuty - do pierwszych świateł od domu na zwykłej trasie do pracy).
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 17:06   

maciej napisał/a:
ZTCP Omega 2.0 z komputerem pokładowym, NAGRZANA, w czasie postoju pokazywała 4 l/h

eee cos za duzo, moj komputerek nie zestrojony jeszcze tak na 100% pokazuje na ssaniu 1,2 l/h
po rozgrzaniu 0,9
a wtedy juz tak rozowo nie wyjdzie

maciej napisał/a:
Dlaczego chcesz pominąć czas, bo tego nie rozumiem?


bo każde zwiekszenie obrotow zimnego silnika napewno zuzywa go bardziej niz jak pozostaje na jalowym
ma wtedy gorsze smarowanie mimo ze cisnienie dosc duze

maciej napisał/a:
Pamiętaj, że jakbyś grzał 2 minuty i dopiero ruszył, to temperatura zaczęłaby szybciej rosnąć dopiero po 3 lub więcej minutach,


ale jak thef podal tam wyzej to byl taki przypadek ze wlasnie stalem z 1 minute, potem ruszylem i samochod doszedl do swojej temp w tym samym miejscu
wiec w takim wypadku "moj" wykres po tych 2 min zaczal by biec calkiem inaczej, bardzo blisko "Waszego" :-)
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 17:23   

AndrewS napisał/a:
eee cos za duzo, moj komputerek nie zestrojony jeszcze tak na 100% pokazuje na ssaniu 1,2 l/h
po rozgrzaniu 0,9
a wtedy juz tak rozowo nie wyjdzie

Ok. Czyli 1,2 l benzyny na godzinę = 5 zł, czyli odmrażacz, 10 odmrożeń to lekko licząć, więc rzeczywiście, zakładając, że grzejesz 3 minuty oszczędzasz 5 zł na 20 odpaleniach (koszt paliwa to 5 zł, a koszt odmrażaczy to 10 zł dla 20 odpaleń po 3 minuty grzania), ale jak sam przyznałeś przy takim grzaniu szyba dogrzewa Ci się góra do połowy, a więc resztę i tak rysujesz. :p
Dziurawa ta logika... ;)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 17:47   

maciej napisał/a:
ale jak sam przyznałeś przy takim grzaniu szyba dogrzewa Ci się góra do połowy, a więc resztę i tak rysujesz.

he he he zgadza sie, za bardzo wnikasz, ale odmrazacz za to niszczy bardziej niz spaliny warstwe ozonowa :mrgreen:
a przez gorna czesc szyby nie patrze :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [Diesel] Nagrzewanie auta zimą ;) Macie jakieś rady ?
NiceMan Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 27 Nie Lis 04, 2012 18:56
marcin316
Brak nowych postów [KV6 2,5l] Montaż LPG a trwałość silnika
msf Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 17 Sro Kwi 07, 2010 22:04
faecd
Brak nowych postów [R SDI] uruchamianie silnika z pilota
funkcja alarmu
funfel Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 1 Sob Paź 31, 2009 00:11
darek_wp
Brak nowych postów [R z silnikami KV6 ] Obroty silnika
Armandoo Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 6 Sob Lut 28, 2009 22:27
Armandoo
Brak nowych postów [1.4 MPI K-16 103 KM '1996] odpalanie silnika z gazu
oprawca_1978 Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 9 Czw Sty 07, 2010 15:16
oprawca_1978



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink