czytalem inne posty prosze o przyczytanie i o pomoc
Autor
Wiadomość
fearless [Usunięty]
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:12
KuBaB napisał/a:
fearless: a skąd Ty chcesz mięc jakąś moc poniżej 2k rpm?
Nie o to chodzi czy jest moc czy nie, on po prostu zawsze przyspieszał w pełnym zakresie prędkości obrotowych, i tak jak piszesz najlepiej powyżej 4krpm, ale tu chodzi o to, że ma taki chwile, nie zawsze, ale ma, że do 2 krpm jest takie uczucie jakby brakowało paliwa, pedał w podłogę a on się nie wkręca na obroty, chwile to trwa i nagle dostaje kopa, jakby miał turbo
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przecież dawałem wykres naszych 416-stek z hamowni
Gdzie ten wykres kubab mozna zobaczyc podal bys linka ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
fearless [Usunięty]
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 09:41
seba323, ten wykres KuBaB dołączył w innym temacie, dotyczącym sensu kręcenia silnika powyżej 4 krpm, do tzw odcinki. a link masz tu: http://www.roverki.pl/ima...res05_loper.jpg
[ Dodano: Wto Maj 26, 2009 10:00 ]
Eloo, odkopuję temacik, gdyż mam ważną informację do przekazania.
Przyłączam się do zdania wszystkich tych, którzy twierdzili, że winą szarpania może być pompka paliwa. U mnie właśnie to wina pompki. Byłem u mechanika/elektryka - wszystko zostało wykluczone, oprócz pompki, jak to on stwierdził, "nie zepsuła się, ale nie posiada już takiej sprawności jaką mieć powinna i dlatego nie daje rady pompować takiej ilości paliwa ile powinna"
Nie wymieniałem, nie naprawiałem pompki, bo założyłem gaz do Roverka i jest mi ona podczas jazdy nie potrzebna jej stan pozwala na bezproblemowe odpalenie autka, a dalej to już gazior się załącza i szarpania nie ma.
szarpanie - u mnie przyczyną była kopułka i palec. Szarpało tak z pół roku co jakiś czas, aż pewnego dnia poszarpało i staneło na amen.
Wymieniłem kopółke okazało sie że ten czpień węglowy co styka z palcem wytopił się czy ułamał całkowićie i palec był dziwnie krótki więc i jego wymieniłem i autko znowu ładnie pracuje i nie szarpie wogóle. koszt 49 zł bo musiałem jeszcze kluczyk taki mały dokupić.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Sie 2007 Posty: 163 Skąd: chorzow
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 21:03
hi
moj tez poszarpuje przy ruszaniu od zera, niekiedy. z cewka nie mam problemu bo jest nowa (130 zl) i zamontowana przy walku wydech tak samo jak w freelander.
Obserwowalem kiedys czasy wtryskow pb i lpg poprzez interfejs staga i zobaczylem cos , czeg jeszcze nie rozwiazalem, a co moze byc przyczyna poszarpywania mianowicie:
auto stoi , silnik dobrze rozgrzany czas wtrysku pb wynosi 2,6 - 2,7 ms , rpm okolo 900, dodaje gazu czasy wtrysku pb spadaja do 2,3 ms rpm okolo 2000. zastanawie mnie , czy wlasnie to nie jest zwiazane z tym poszarpywaniem kiedy probuje sie ruszyc delikatnie.
na winowajce typuje zintegrowany czujnik cisnienia bezwzglednego (obciazenia).
[ Dodano: Pią Cze 19, 2009 21:05 ]
koledzy pomóżcie komputer pokazuje wszystko ok wymieniałem świece kopułkę palec rozdzielacza przewody filtr paliwa przewody podciśnieniowe za pomoc z góry dziekuje
[ Dodano: Pią Cze 19, 2009 21:07 ]
na zimnym silniku wszystko jest ok
Wysłany: Sob Gru 20, 2014 20:14 rover 400 szarpanie
witam,mam roverka 400,rok 99,poj 1,4.w maju poszła mi chłodnica,wymiana na nową,w wakacje była wymiana głowicy,pojawił się "smalec" no i nieciekawie.po wymianie głowicy roverek niby ok,ale bardzo szarpie i pali jak głupi,10 na 100,wcześniej brał 7 do 8,byłam u mechanika,rozrząd ustawiony,wymienił kopułkę,palec,świece,kable,miało być ok,ale nadal szarpie,brak słów,nie wiem czy w ogóle wkładać w niego jeszcze kasę nie znam się ale czy to może być coś wspólnego z paliwem,nie dostaje paliwa? pomóżcie kobiecie [/quote]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum