Wysłany: Wto Sie 02, 2011 23:42 Swap 2.0 z 25 do mojego R200 też 2.0 sdi
Witam ,
Chciałbym przełożyć silnik w moim autku i słyszałem, że nie jest to zbyt trudne o ile wkłada się podobnych rozmiarów silnik i na to samo paliwo.
Mój jest już trochę zmęczony życiem 280k tras ma za sobą a ja jednak lubię trochę o przycisnąć i z obawy o wynikające z "ciężkiego buta" komplikacje planuję wymienić go na świeższy silnik z rovera 25 , 2.0 iDT ?
i teraz mam pytanie czy będzie to kłopotliwa przekładka ?
wydawałoby się ,że z 2.0 na 2.0 z miejscem problemu nie będzie
z elektyką to sam nie wiem jak to wygląda ,czy ktoś robił podobnego swapa ?
szukałem na 9 stronach z hasłem "swap" i nigdzie nie znalazłem 25 do 200 ale tej samej pojemności
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 23:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
krzdry, Silnik 25 idt czy 220 SD/SDi to jedno i to samo Tak samo od 45 czy 420 możesz brac L-serie Diesla Jedynie podzespoły, typu wspomaganie, klima itd jest trochę inna. Ale w sumie bez komplikacji sie obejdzie operacja.
Aha i pamiętaj żeby wsadzić swoje wtryski od SDI do nowego silnika, bo z wtryskami od IDT nie będzie tobie chciało auto jechać
Aha i jak byś miał w tym jeszcze Turbine to wsadź od IDT bo jest wydajniejsza od tej z SDI
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
jedno i to samo ale jednak działają inaczej (troszkę) wydaje mi się ,że ogólnie silnik jako napęd w 25 jest wydajniejszy ale może sie mylę.
a jest szansa na kupca SDi bez wtrysków ? nie chciałbym zostać z 2 silnikami a mój SDi chyba powoli woli iść na emeryture niż na wyścigi
przejdę do sedna : Ja chcę tylko "nowy" zdrowy silnik , gdzie strzelę sobie czipa i będe zadowolony z ładnego wnętrza i fajneog przyśpieszenia w tej chwili spotykając chłopaków z Ostrowa (też z 200) zostaję zawsze grubo w tyle...
krzdry, klima na bank tak, a ABS trzeba w Rave zobaczyć, coś mi się kojarzy, że były wersje z różną ilością ząbków na pierścieniu ABS, ale nie wiem czy to ma wpływ...
no chciałbym ale cena 2 tys to troche dużo za silnik - tymbardziej, że mój działa jeszcze...
To z czym Ty chcesz swapować? 2 tys. to cena myśle za sam zdrowy silnik, swap zawsze wychodzi w ostateczności dwa razy większą kwotą niż się planowało. Sory ale jak chcesz na to 1k pln przeznaczyć to nie wiem nad czym tu myśleć
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
no i właśnie tu mam dylemat , bo chciałbym mieć W KOŃCU autko w miare żywe , a ten rover którym mam albo i nie przyjemność jeździć to chyba jednak trup i nie wiem czy jest sens pakować silnik za ponad dwa tysiące do kupy złomu...
boje się wkładać więcej kasy w auto, które non stop mnie zawodzi
jest szansa na sprzedanie mojego silnika czy te 2.0 SDi to raczej mało chodliwa rzecz ?
gdyby chociaż trochę z tych 2 tysięcy mogło się zwrócic
no i właśnie tu mam dylemat , bo chciałbym mieć W KOŃCU autko w miare żywe , a ten rover którym mam albo i nie przyjemność jeździć to chyba jednak trup i nie wiem czy jest sens pakować silnik za ponad dwa tysiące do kupy złomu...
Nie ma sensu dlatego najlepsza opcja to zbierać kasę pogonić to co masz i zmienić na coś mocniejszego. Najbardziej opłacalna opcja bo na tego wydasz kilka tysiaków, może ugrasz ze 135KM i po kilku tygodniach znów będzie mało i będziesz sobie pluł w brodę, ze od razu nie rozglądałeś się za czymś mocniejszym z większym potencjałem.
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
TRUP mówię tak o całym aucie , silnik działa i to nawet bez problemów i nawet b. ekonomiczny jest tylko ,że ja oczekiwałem po tym aucie trochę ciekawszych osiągów , od kiedy go kupiłem musiałe mzrobić zawieszenie masę pierdół w silniku i tak właściwie to zbrzydło mi się to naprawianie , TRUP to określenie trochę na wyrost - ale ja po prostu mam już dość tego konkretnego auta chętnie przesiadłbym się na inną dwusetkę ale już w benzynie
a TRUP to w sumie jest w tej chwili po calości bo wczoraj strzeliła mi półoś prawa i nigdzie w okolicy zdobyć nie mogę
Wybacz, że nazwam o trupem ale chyba jako mega poirytowany właściel mam do teog jakieś podstawy.
a co do silnika jest szansa go sprzedać ? czy raczej nie ma co się łudzić na jakieś pieniądze ?
i tak jak napisał Kozik w swoim temacie : "
Koszt jest bardzo duży lepiej kupić auto z większym motorem, ale w moim przypadku zbyt dużo pieniędzy, czasu i serca włożyłem w moją skorupkę żeby ją tak po prostu sprzedać " chyab jednak odpuszczę temat pakowania kasy w trzynastoletnią powoli skarbonkę
krzdry, jakbyś zmieniał to na mg zr 160 albo na 200BRM bo one mają wszystko jak należy, nie wiem jak z hamulcami w BRM czy są takie jak w mg zr 160 ale brm ma szperę której poszukuję, bo zamierzam nadal brnąć w moje auto, dłubnąć go jeszcze i założyć większe hamulce
[ Dodano: Czw Sie 04, 2011 07:41 ]
nie jeździłem roverem 220 coupe turbo ale może to jest jakaś alternatywa dla Ciebie?
Niektórzy są zdania, że SDI zbiera się lepiej niż iDT, a to gównie za sprawą lepszego dołu w SDI.
Moja propozycja jest taka, niech ktoś Ci sprawdzi w jakim stanie są na prawdę Twój silnik i turbina, jeśli są w miarę zdrowe, to ciśnienie na turbince zwiększyć do maksymalnej zalecanej wartości, rezystorem podnieść lekko dawkę paliwa i tyle. Osiągi powinny poprawić się zauważalnie a koszt takiej modyfikacji będzie znikomy. Nie opłaca się wydawać dosyć sporej kasy na swapa jeśli nie uzyskasz adekwatnego do niej wzrostu osiągów.
Kozik, nie to, że krytykuje 200Vi, ale szczerze wątpie, żeby znalazł 1.8VVC w takim wieku w dobrym stanie, ciężko ZR'a nie raz znaleźć... Te silniki nie robią przebiegów dużych niestety, bo 1.8 najbardziej narażone na HGF są... A 200Vi od stuningowanego diesla jeździ niewiele lepiej jak sądzę.
Krzysi3k, zobaczymy jak ja swojego stuninguje prawdopodobnie wyląduje pod maską ecumaster, ale wcześniej muszę trochę pokombinować z wydechem i dolotem
Jechałem ZR 160 na którymś ze spotów i nie zrobił na mnie wrażenia a wręcz przeciwnie odczucia były takie, że zbiera się gorzej od mojego a mój ma jedyne 140KM i 160Nm (wyplute na hamowni)
Zamontowałem wczoraj modyfikację termostatu, szukam chłodnicy oleju i wtedy będę już na spokojnie modził.
Myślę, że na wiosnę będę mógł stanąć na kresce z każdym ZRem 160 jadąc na LPG
Zamontowałem wczoraj modyfikację termostatu, szukam chłodnicy oleju i wtedy będę już na spokojnie modził.
Wielkie brawa! Naprawdę!
Zaczynasz moim zdaniem od dobrej strony mody samochodu
A nie pałować byle więcej KM
Ja czekam na komputerek od Adiego, żeby monitorować temp oleju, ale się chyba nie doczekam... I sobie wskaźnik temp oleju zamontuje...
marcin316, mówisz o sprawdzeniu silnika i turbiny , ale gdzie ? myślałem wrzucić go na hamownię - miałbym wtedy 100% pewności ile koni mu zostało
EGR zaślepiłem , ODMA też zrobiona , i nie bardzo wiem co go boli ostatnio mierzyłem czas jakimś programem do nawigacjii to 0-80 wyszło ponad 15 skund a do 100 go w sumie nie dotoczyłem
Dzwine zachowanie, kiedyś go do 170-180 rozpędziłem na autostradzie ale trwało to sporo i bardziej mam wrażenie jakby momentu krytycznie brakowało niż samych koni...
jkabym go nie przyciskał to muszę poczekać tak na oko ze 3-4 sekundy zanim poczuje jakąkolwiek odpowiedź na pedał gazu sprawdzałem tak gdzieś od 1,8k , 2k , 2,3k i o ile nie jest w okolicy 2,6-3 tys obrotów to reakcji na prawdę można się nie doczekać
na martwe turbo mi to nei wygląda bo kopci sporo mniej niż większośc diesli moich znajomych ale to moje zdanie i może się myle
Miałem pomysł ostatnio na zrobienie FMIC - bo nowe węże do rovera kosztują na tyle dużo ,że chyba wolę dorzucić 100 zł i sobie na froncie strzelić jakiś IC od mondeo (silnik zawsze będzie miał więcej w płucach)
generalnie to w porównaniu z SDi w 200 użytkownika Kamax19 , to mój zachowuje się jak 1.4 i to wolnossący
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Sie 04, 2011 14:14
Moze najpierw ustal co jest nie tak, a pozniej pakuj FMIC, bo teraz nic ci nie da Czyli najpierw przywroc fabryczna moc, a pozniej zacznij zabawe w "za malo mocy"
Sprawdzales dokladnie weze od IC czy nie masz pekniete? Czasem pekniecie sie ukrywa i wlasnie wtedy tak sie auto zachowuje - idealnie jak opisujesz. Weze mocno puchna jak dodajesz gazu pod maska? Jak nie to moze masz wastegate zapieczone?
Tak, hamownia by pokazala ile mocy Ci zostalo, ale nie pokaze z jakiej przyczyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum