Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] dziwne stuki podczas hamowania silnikiem
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] dziwne stuki podczas hamowania silnikiem
Autor Wiadomość
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Nie Paź 02, 2011 22:32   [R75] dziwne stuki podczas hamowania silnikiem
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000

Witam
Podczas hamowania silnikiem dość wyraźnie słyszalne są dziwne stuki dochodzące z przedniej części samochodu. Stuki wraz z prędkością mają różną częstotliwość, przy bardzo wolnej jeździe nie słyszalne, słyszalne przy trzecim i wyższych biegach. Typowe jednostajne stukanie.
Coś jakby źle wyważone koła lub jazda na kapciu, jednakże koła wyważone są i zbieżność też jest i ciśnienie w ogumieniu takie samo.
Nigdy się z czymś takim nie spotkałem, dlatego proszę o poradę.
Może przeguby? ale tylko przy hamowaniu silnikiem i przy jeździe na wprost?

[ Dodano: Nie Paź 02, 2011 23:32 ]
no i pierwsze skojarzenie to dwumas, oby nieprawidłowe, z resztą czy od tak na już zaczęłoby stukać i tylko przy hamowaniu silnikiem, a przy ruszaniu spokój? na biegu jałowym też nic nie podskakuje, jest cicho.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Paź 02, 2011 22:32   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maryba 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 621
Skąd: Warszawa

Rover 75

Wysłany: Nie Paź 02, 2011 22:36   

a może koło pasowe? - mi ostatnio stukało - ale to nawet na niskich obrotach , lekko dodawałem gazu i troche cichło

na postoju też słychać czy tylko przy jeździe ?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Nie Paź 02, 2011 22:38   

koło pasowe by stukało nawet na biegu jałowym i przydawaniu gazu, a tu u mnie tylko przy hamowaniu silnikiem, jak jadę powiedzmy piątym biegiem i puszczam gaz - wtedy stuka i to coraz głośniej z kilometra na kilometr, wróciłem ze spota i słyszę już wyraźnie, a w drodze na spota jeszcze nic nie było słychać
 
 
 
VMatas 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 609
Skąd: Pszów

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 06:25   

Hmmm.. takie coś mi kosztowało wymianę skrzyni :(

http://forum.roverki.eu/v...p=635218#635218

I też dźwięk pojawiał się przeważnie przy hamowaniu silnikiem.
_________________
Land Rover Discovery 3 2.7 HSE
 
 
 
seyfer 




Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 727
Skąd: PCT

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 06:44   

kris-tofer, sprawdź śruby przy kolach .
_________________
była..600-tka ;)
 
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Pon Paź 03, 2011 07:20   

kris-tofer, do sprawdzenia górna poduszka silnika http://forum.roverki.eu/v...p=433138#433138
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 10:26   

zaraz lecę posprawdzam, ale wczorajsze objawy jak najbardziej pasują do opisów z linka który podał VMatas,
Powiedz mi po jakim czasie padła Ci skrzynia i czy stanąłeś jakoś w drodze, czy się doturlałeś do domu?

[ Dodano: Pon Paź 03, 2011 11:26 ]
no i wszystko już jasne
maryba, apples, VMatas, na szczęście dla mnie myliliście się :smile:
seyfer, miałeś rację, na lewym przednim kole odkręciły się śruby, nie wiem dlaczego, bo zawsze sam dokręcam koła przez długą rurę, ale na szczęście koło nie zdążyło mnie wyprzedzić w trakcie jazdy :) a śruby odkręcone były po dwa obroty, czyli sporo.
Dobra dzięki wielkie za pomoc i zainteresowanie.
 
 
 
VMatas 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 609
Skąd: Pszów

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 10:40   

Nie złe :shock: :shock: Może ktoś im dopomógł lub przez przypadek zapomniałeś? Jakoś nie chce się wierzyć żeby same się odkręciły..
Wracając do mojego przypadku trwało to z dwa miesiące i nikt nie mógł mi powiedzieć co to jest. Zaczęło się przed letnim zlotem, a skrzynię wymieniłem 14 lipca. Auto jeździło cały czas, tylko że ten dźwięk ciągle denerwował, a nie lubię jak coś jest nie tak:( Kiedy nareszcie udało się zdiagnozować to okazało się że jest już za późno - miejsce na głównym walu w skrzyni pod łożysko zostało wytarte i zostało tylko wymiana lub restauracja. Wybrałem wymianę.
_________________
Land Rover Discovery 3 2.7 HSE
 
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 10:44   

VMatas napisał/a:
Nie złe :shock: :shock: Może ktoś im dopomógł lub przez przypadek zapomniałeś?
może jakoś nie dokręciłem ale nie przypominam sobie, żebym ostatnio ściągał te koło, a zaczęło tak stukać od wczoraj. No ale na szczęście już spokój mam z tym a już się bałem, że będę musiał skrzyni szukać...

VMatas napisał/a:
miejsce na głównym walu w skrzyni pod łożysko zostało wytarte i zostało tylko wymiana lub restauracja.

ja bym wybrał "restaurację" :D
 
 
 
VMatas 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 609
Skąd: Pszów

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 10:53   

Nie uwzględniając kwestii wytrzymałości takiej regeneracji (kiedyś robiłem regenerację przeciekającego wspomagania kierownicy Renault 19 - wystarczyło na rok) po prostu nie miałem czasu - 16 lipca musiałem wyjeżdżać na długo planowaną podroż do Rosji. Oczywiście było ryzyko jechać z tylko co wymieniona skrzynia ale udało się. Zrobiłem prawie 6 000km po rosyjskich drogach i wszystko śmiga do dziś.

P.S. Może ktoś próbował "pożyczyć" to koło ale nie zdążył? :)
_________________
Land Rover Discovery 3 2.7 HSE
 
 
 
seyfer 




Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 727
Skąd: PCT

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 11:07   

kris-tofer, mnie ta przypadłość dopadła w dzien sprzedaży auta i też myślałem ze skrzynia siada a 2 śruby sie same poluzowały O_o Znajomy przy swojej r75 co 2 tygodnie koła dokreca - tak dla wprawy ;]
_________________
była..600-tka ;)
 
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Paź 03, 2011 12:11   

miałem tak samo, mi dokręcał śruby gumiarz który mi robi auta od kilkunastu lat i zawsze dokręca dynamometrycznym z siłą jak producent przewidział a jednak pusciły same z siebie po 3 miesiącach od przykręcenia.
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
VMatas 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 609
Skąd: Pszów

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 12:53   

Hmmmm, ciekawe… to chyba jednak coś nienormalnego. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie zauważyłem. Niezależnie od tego czy sam przykręcam, czy gumiarz, czy jakiś mechanik. Może warto sprawdzić wyważenie kół, no bo przecież skądś to musi iść. Tak można dostać fobię jazdy autem, jak kolka same po sobie odkręcają się :D
_________________
Land Rover Discovery 3 2.7 HSE
 
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Paź 03, 2011 13:33   

wyważone mam idealnie ale się odkręciły, zdarzyło mi się to pierwszy raz od czasu jak jeżdżę autem czyli jakieś 20lat
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 22:24   

bez kitu
chyba zacznę dowalać śruby pneumatem :)
 
 
 
dzelo23 
Klubowicz





Pomógł: 60 razy
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1649
Skąd: wysokie mazowieckie

Rover 75

Wysłany: Pon Paź 03, 2011 22:39   

To i ja się dopiszę. Miałem tą przypadłość 2 tygodnie po wymianie opon, mianowicie coś ni zaczęło stukać przy hamowaniu. Gdy chcąc sprawdzić co się dzieje zabrałem się do odkręcania koła szook :shock: obydwa przednie koła były odkręcone. podjechałem odrazu do wulkanizatora i poinformowałem go o zaistniałym fakcie a on mi na to że to normalne przy aluminiowych felgach. :evil: więcej do typa nie pojadę
_________________
Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć :/
 
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Wto Paź 04, 2011 09:12   

dzelo23 napisał/a:
To i ja się dopiszę. Miałem tą przypadłość 2 tygodnie po wymianie opon, mianowicie coś ni zaczęło stukać przy hamowaniu. Gdy chcąc sprawdzić co się dzieje zabrałem się do odkręcania koła szook :shock: obydwa przednie koła były odkręcone. podjechałem odrazu do wulkanizatora i poinformowałem go o zaistniałym fakcie a on mi na to że to normalne przy aluminiowych felgach. :evil: więcej do typa nie pojadę



przykręcając fele trzeba je dość mocno przykręcić, przejechać się trochę i dokręcić, aluminium się poddaje i często śruba dokręcona na maxa po 2 dniach daje się jeszcze raz obrócić... ja zawsze po wymianie jeżdżę parę dni i dokręcam jak gdzieś jest luz, dodatkowo na alu felach są często centrujące nasadki z plastiku, one też się dogniatają...

Dlatego też oponiarz miał tylko trochę racji... często śruby właśnie dostają luzy przez nasadki centrujące, bo są wyjechane i trzepią kołem na aucie. Drgania = odkręcanie
_________________
Pamparampam
 
 
 
automechanik 



Pomógł: 68 razy
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 756
Skąd: Tychy



Wysłany: Sro Paź 05, 2011 08:54   

Boncky, Słusznie robisz takie odkręcanie czy poluzowanie śrub przy alufelgach zdarza się często. Przyczyną jest przeważnie nie oczyszczenie piasty i alufelgi z tlenków glinu które bardzo chętnie tworzą sie w miejscu styku aluminium ze stalą (ogniwo elektrochemiczne), zwłaszcza gdy felga przeżywa zimę (sól).
_________________
rom
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Sro Paź 05, 2011 09:20   

to ja powiem Wam, że tyle lat już jeżdżę na alufelgach i jeszcze nigdy ale to nigdy mi się takie coś nie zdarzyło, już prędzej alufelgi się zapiekają, dokręcają się same śruby, nawet jak się mocno nie przykręci, to potem problem z odkręceniem. Czasami zdarzało mi się w pośpiechu nie dokręcić koła przez rurę, tylko mocno ręką, a za jakiś czas skakałem po kluczu (100kg wagi) i nie mogłem ani jednej śruby ruszyć i każdy mechanik mówił mi o zapiekaniu się śrub na alufelgach. Może dlatego, że mało skupiają się nad ogniwem elektrochemicznym :mrgreen: tylko młot i do roboty
 
 
 
VMatas 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 609
Skąd: Pszów

Rover 75

Wysłany: Sro Paź 05, 2011 11:38   

Też tak samo jak pisze kristofer. W ogóle pierwszy słyszę o takim czyms jak samowolne odkręcenie się śrub..
_________________
Land Rover Discovery 3 2.7 HSE
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Problem z silnikiem podczas hamowania
mironh Rover serii 75, MG ZT 10 Sob Wrz 28, 2013 13:58
TeDI
Brak nowych postów [R75] Cykanie podczas hamowania
kalixt Rover serii 75, MG ZT 4 Pią Lis 30, 2012 18:33
kalixt
Brak nowych postów [R75] trykotanie ABS-u podczas hamowania
markoni00 Rover serii 75, MG ZT 16 Pon Lut 08, 2016 13:05
Darek2604
Brak nowych postów [R75] Wibracje przednich kół podczas hamowania
beny82 Rover serii 75, MG ZT 30 Sro Cze 26, 2013 16:06
haszczyc
Brak nowych postów [R75] Ponadwymiarowe panewki, problem z silnikiem stuki
gandi84 Rover serii 75, MG ZT 3 Nie Sie 19, 2012 16:50
gandi84



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink