Wysłany: Nie Mar 18, 2012 11:17 [R75] Obroty silnika - zawieszanie się
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Witam mam taki problem.
Ostatnio zmagam się z obrotami silnika to znaczy:
jeżeli auto jest zimne wszystko jest ok, ale jeżeli pojeżdże troche dłużej a zwłaszcza po mieście
(wiadomo światła ,ruszanie chamowanie itd)po puszczeniu gazu zawieszają się obroty na początku około 1300 potem coraz bardziej nawet 2000.Na chwile pomaga takie gwałtowne depnięcie na pedał gazu i szybkie puszczenie wtedy obroty spadają do właściwych,ale po dłuższym czasie nawet ta metoda nie pomaga.
Zmieniałem już silniczek krokowy-mam już ich trzy sztuki,odkręcałęm przepustnice niby nie jest jakoś tam specjalnie zasyfiona, linka od gazu raczej się nie blokuje chodzi swobodnie.
Proszę o porady może ktoś borykał się z tym problemem.
Strasznie mnie to denerwuje
Ostatnio zmieniony przez apples Pią Mar 23, 2012 08:16, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 18, 2012 11:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
styki na kostce silniczka krokowego czasem nie stykają jak trzeba, mimo że wyglądają dobrze. Czasem też trzeba to kolanko wktóre wchodzi trzpień krokowca dobrze wypucować u mnie w Freelanderze była tam taka trochę jakby maź tylko twardsza i lewe powietrze łapało. czasem wężyk sparciały między przepustnica a krokowcem łapie powietrze. I najprostsza sprawa reset położenia przepustnicy czasem pomaga.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
jupik [Usunięty]
Wysłany: Nie Mar 18, 2012 12:24
sknerko napisał/a:
I najprostsza sprawa reset położenia przepustnicy czasem pomaga.
Miałem tak w eR 400, linka chodziła leciutko ale i tak wpuściłem w pancerz odrobinę oleju robiłem też reset przepustnicy i pomogło.
Reset robiłem w ten sposób że stacyjka w pozycji w pozycji 2 pedał gazu do oporu i puszczałem, tak 5 razy następnie zapłon i 10km jazdy. Na początku spokojnie a po 7km gaz do oporu.
Nie wiem czy robiłem dobrze i czy tak jest w 75 ale mi wtedy pomogło
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Reset robiłem w ten sposób że stacyjka w pozycji w pozycji 2 pedał gazu do oporu i puszczałem, tak 5 razy następnie zapłon i 10km jazdy. Na początku spokojnie a po 7km gaz do oporu.
Nie trzeba jechać wystarczy odpalić
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
jupik [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 28, 2012 20:28
Nadal nie rozwiązałem problemu z tymi obrotami zastanawiające jest to że silnik jak jest zimny wszystko jest ok jak się rozgrzeje obroty się zwieszają na początku jeszcze pomaga gwałtowne depnię cie na gaz i szybkie puszczenie ,ale dłuższej jazdy depnięcie to pomaga sporadycznie.
Zastanawiam się jeszcze nad zmaną przepustnicy.Znalazłem na allegro coś takiego:
Ja wymieniłem na metalową , bo plastikowa też mi się przycinała.
Najlepiej kupić cały kompletny kolektor, taniej wychodzi ( ja za kompletny z listwa wtryskową, metalową przepustnicą, map sensorem, wiązką , wtryskiwaczami zapłaciłem 130 zl)
Ale t6a metalowa na stary kolektor będzie pasowała ?nie chcę kolektora bo niedawno zmieniałem kolektor i uszczelki
Rover w późniejszych latach stosował chyba tylko metalowe przepustnice. Ja założyłem metalową i jest identyczna. (różni się od plastikowej tylko materiałem - czyli w tym przypadku alu)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum