Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2001
Witam,
Ostatnio miałem niemiłą przygodę przy prędkości około 100km/h i obrotach około 5tyś, a mianowicie zerwanie paska alternatora i wspomagania, pech chciał, że jego kawałki wpadły pod pasek rozrządu i go przestawiło, silnik momentalnie zgasł....
Pasek rozrządu się nie zerwał tylko przestawił, aktualnie po próbie ustawienia rozrządu na znaki sytuacja wygląda następująco:
- nie mogę ustawić 100% równo znaki na kołach wałków zaworów, różnica jest o niecały ząb; czy może być to spowodowane rozciągnięciem się starego paska rozrządu?
- przy takim ustawieniu obracając wałem (ręcznie, kluczem) czuć kompresje (aż cofa klucz), pełen obrót idzie bez zgrzytów, stukań; jednak próba odpalenia zakończyła się niepowodzeniem (brak dziwnych odgłosów z silnika, po prostu nie odpala)
- czy mógł się przestawić zapłon, jak to sprawdzić i jak go poprawnie ustawić?
- czy jak zawory otwierały się w nieodpowiednim momencie ciśnienie/kompresja mogła cofnąć się na kolektor ssący/listwę wtryskową i ją uszkodzić?
Proszę o wszelkie porady i sugestie
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 08:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
- nie mogę ustawić 100% równo znaki na kołach wałków zaworów, różnica jest o niecały ząb; czy może być to spowodowane rozciągnięciem się starego paska rozrządu?
być może, a le też być może, że koło od pasków alternatora i wspomagania się obróciło, chyba, że ustawiasz na znaki na kółku od paska rozrządu, to wtdy ewidentnie wina paska
Cytat:
- czy mógł się przestawić zapłon, jak to sprawdzić i jak go poprawnie ustawić?
nic takiego się nie robi. Zapłon ustawia się automatycznie według położenia wału korbowego i wałków rozrządu.
ssnake napisał/a:
- czy jak zawory otwierały się w nieodpowiednim momencie ciśnienie/kompresja mogła cofnąć się na kolektor ssący/listwę wtryskową i ją uszkodzić?
nawet jakby się cofnęło, to musiałaby być zamknięta przepustnica,a i tak tam jest tak dużo powietrza, że ciśnienie by wzrosło minimalnie, także raczej nie.
Nawet jak jest lekko przestawiony rozrząd, a zawory nie są pogięte to silnik powinien odpalić, chyba że w międzyczasie cis się jeszcze stało.
Spróbuj na początek wymienić sam pasek i go porządnie ustawić, a potem to już mierzenie kompresji zostaje
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Przy różnicy o 1 ząb powinien bez problemu chodzić. Dziwne, że nie zapala.
U mnie w PoldoRoverze jak pasek spadł (wina pseudomechanika - zbyt słaba wytrzymałościowo śruba napinacza, urwał się łepek po 3 miesiącach od założenia ) to przy próbie odpalenia dość wyraźnie słychać było orkiestrę zaworów, więc jeżeli u Ciebie tego nie słychać, to jest duża szansa, że nic się złego nie stało. Trzymam kciuki, że będzie ok.
Na początek zrób jak kolega wyżej napisał.
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
- nie mogę ustawić 100% równo znaki na kołach wałków zaworów, różnica jest o niecały ząb; czy może być to spowodowane rozciągnięciem się starego paska rozrządu?
być może, ale też być może, że koło od pasków alternatora i wspomagania się obróciło, chyba, że ustawiasz na znaki na kółku od paska rozrządu, to wtedy ewidentnie wina paska
ustawiałem według znaku na kole pasowym bo nie mogłem znaleźć otworu do zablokowania wału aby móc odkręcić to koło od pasków, może mnie ktoś nakierować gdzie to jest w tym silniku i czy jest na śrubę/wiertło?
Jeżeli pasek przeskoczył i to jeszcze przez po przyblokowaniu to wymień od razu. ńie ryzykuj, limit szczęścia już wykorzystałeś. Blokady to te silniki chyba nie mają, nigdy nie znalazłem. Trzeba wiercić. Jeżeli ustawiłeś na znaki na kole pasowym to nie zapali bo tam jest chyba 5 st. różnicy.
nie ma żadnej różnicy, chyba, że koło pasowe się przestawiło. Co do blokady, to najprościej zablokować za wieniec na kole zamachowym przez zaślepki od strony silnika. Wiercić lepiej nie, bo można trafić w markery od czujnika położenia wału i wtedy w ogóle nie odpali
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
a co może się stać?, bo przecież już i tak kręciłem wałem jak ustawiałem rozrząd.
zapłonu też nie przestawię bo ustawia się automatycznie?,
a chciałem podnieść tłoki do góry żeby w miejscach uderzenia zaworów wyrównać trochę powstałe zadziory
nie chciałbym aby nowe zawory o nie tarły a już tym bardziej aby taki zadzior się odłamał i latał później po cylindrze...
kręciłes, ale przy założonej glowicy. Teraz masz odkrecona głowice, a śruby głowicy trzymają też stopy walu korbówego, więc jak nie sa skręcone, to panewki mogą się obrócić
Przepraszam za orty, pisze z telefonu.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Cytat:
- czy mógł się przestawić zapłon, jak to sprawdzić i jak go poprawnie ustawić?
nic takiego się nie robi. Zapłon ustawia się automatycznie według położenia wału korbowego i wałków rozrządu.
Witam, dostałem głowice po regeneracji, wszystko składam ale mam pewne wątpliwości co do ustawienia rozrządu a mianowicie wrócić do kwestii w cytacie;
Nie wiem czy dobrze rozumuje ale 2 pełne obroty wału korbowego to 1 obrót wałków rozrządu?
Jeżeli tak to skąd mam pewności ze ustawiając wszystko na znaki wał nie jest przestawiony o pełny obrót (w stosunku do wałków)?
Sorry za być może głupie pytanie ale jakoś nie mogę tego sobie wyobrazić
OK, dzięki za odpowiedź, zabieram się za składanie...
P.S.
A koła zębate poradziłem sobie odkręcić zakładając nasadkę na główki śrub mocujących plastikową osłonę rozrządu do głowicy. Jedna osoba kluczem trzymała nasadkę, koło się o nią zblokowało i nawet puściło bez problemu.
[ Dodano: Pią Maj 24, 2013 00:38 ]
mam jeszcze mały problem z rolką napinającą, ustawiłem tak jak na rysunku w załączniku, skręciłem z siłą podaną w RAVE
ale po obróceniu wału ząbek rolki nie jest już ustawiony tak jak powinien
(ogólnie podczas obrotu wałem widać jak się rusza, raz w górę raz w dół...)
w poprzednich autach miałem napinacz ze zwykłą sprężynką i się za bardzo nad tym nie zastanawiałem
ten po pełnym obrocie (na znaki) powinien wrócić do pozycji jak na rysunku w załączniku?
i czy powinien podczas pracy rozrządu tak o około 0,5cm odchylać od pozycji zaznaczonej na rysunku?
[ Dodano: Pią Maj 24, 2013 09:48 ]
doczytałem w RAVE instrukcję co zrobić jak znak napinacza po obrocie wału się przestawi, spróbuje dzisiaj jeszcze to poprawić... jak ktoś ma jakieś cenne wskazówki to chętnie je wysłucham
mam jeszcze mały problem z rolką napinającą, ustawiłem tak jak na rysunku w załączniku, skręciłem z siłą podaną w RAVE
ale po obróceniu wału ząbek rolki nie jest już ustawiony tak jak powinien
(ogólnie podczas obrotu wałem widać jak się rusza, raz w górę raz w dół...)
w poprzednich autach miałem napinacz ze zwykłą sprężynką i się za bardzo nad tym nie zastanawiałem
Ustaw na znaki ten napinacz zakręć i odpal auto, jak będzie na znakach znaczy że jest ok. Jak już zgasisz auto i nie będą się pokrywały znaki to się nie martw bo ten napinacz tak ma.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum